Peggy Sage Lakier do paznokci 

Mam kolor 387 Caribbean. Odcień jest przepiękny, ale to tyle z plusów. Wady: -bardzo cienki pędzelek, którym trzeba się strasznie dużo omachać -jasny kolor nawet przy 2 warstwach ma smugi -praktycznie nie schnie, nawet na drugi dzień można na nim odcisnąć palca

Bardzo dobra marka profesjonalna lakiery super ! Długo się utrzymują i mają nasycone kolory! Ładnie kryją :) Jestem bardzo zadowolona ze skutecznośći ! Używam tego produktu od: Dobry rok Ilość zużytych opakowań: Kilka opakowań małych w wielu kolorach

Nigdy nie słyszałam o lakierach Peggy Sage, nigdy też nie wpadły mi w oko w żadnej drogerii. Jakiś czas temu szukałam w Douglasie odcienia, który najbardziej pasowałby do mojej nowej szminki w kolorze jasnego różu, złamanego lekko odcieniem łososiowym. Przeszukałyśmy ze sprzedawczynią większość półek z lakierami, aż w końcu ona trafiła na PS 719. Kolor idealny - piękny różany róż z odcieniem jasnokoralowym i bardzo subtelnym srebrno-perłowym połyskiem! Więc kupiłam, nieco zbita z tropu ceną 30zł ;) Plusy: - kolor - najpiękniejszy kolor lakieru, jaki kiedykolwiek widziałam, teraz oczu nie mogę oderwać od moich paznokci :) - spora pojemność - wygodny, długi pędzelek - aplikacja nie pozostawia smug Pewną wadą jest to, że na pędzelku osiada zbyt dużo lakieru, trzeba go porządnie obetrzeć o wlot flakonika... Jeśli się tego nie zrobi, na paznokciu zostaje gruba, nieestetyczna wartswa. O trwałości nie mogę wiele napisać, bo używam bazy i top coatu. Na pewno jeszcze skuszę się na inne kolory. Używam tego produktu od: parę tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Lakier jest świetny, ale nie o to mi tym razem chodzi. Zalety: + mój kolor wszechczasów: przepiękna śliwka zanurzona w atramencie, 101004 (albo 1004 w wersji 1 COAT) Tulipe Noire + trwałość (co najmniej 5 dni), ale zawsze używam Insta-Dri Sally Hansen + schnie szybko również bez wspomagaczy + nie odpryskuje, tylko się wyciera od brzegu + zmywa się bardzo ładnie mimo mocnej pigmentacji + świetny pędzelek - szeroki, ale taki w sam raz + cena - ~20 zł (za ten odcień dałabym i tyle co za Chanel) + pojemność - 13 ml + ważny 36 miesięcy od otwarcia EDIT: Wady: - duża pojemność, długa data ważności, a po pół roku lakier zasycha na glut nie do odratowania :( będę szukać trwalszego odpowiednika Tulipe Noire Używam tego produktu od: wiosna 2013 Ilość zużytych opakowań: jedna trzecia, resztę musiałam wyrzucić

PLUSY : - wygodny pędzelek - długo się trzyma ( bez top coatu trzymał się 6 dni !) - ładne kolorki MINUSY: - cena - więcej nie znalazłam Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Lakier ten zawiera w sobie definicję tragicznego. Chwała, że dostałam go od siostry ze słowami "nie mam do niego cierpliwości" - ja naiwna stwierdiłam, że sama dam sobi radę. Zużyłam połowę buteleczki - dlaczego? Ze względu na kolor: 37 Champagne to chyba jedyna perła, która mnie tak urzekła. W butelce prezentuje się rewelacyjnie, na paznokciu nieco gorzej, ale wciąż fajnie. Niestety na próżno szukałam podobnego lakieru wśród innych firm, ale być może jeszcze trafię. Moje zastrzeżenia: -opakowanie, które sprawia, że już od połowy buteleczki wydobywanie produktu jest koszmarne, a szyjka zawsze jest usyfiona przez co na pędzelek, kiedy już uda nam się nabrać lakier, nabiera się zbyt dużo produktu. Dodatkowo kwadratowa nakrętka, której od pierwszego odkręcenia nigdy nie udało mi się równo dopasować. -jest drogi. W przeliczeniu na ml wychodzi podobna półka cenowa do Sally Hansen i Essie. To można by przeżyć, ale: -lakier ma tragiczną konsystencję, która smuży, zacieka, brudzi. Próbowałam rozcieńczyć Thinnerem Inglota, przy czym nadal jest taka sama - cienki, kiepsko wyprofilowany i nieskory do współpracy pędzelek nie ułatwia sprawy - co prawda lakier przy jednej warstwie dawał ładną złotą poświatę, ale też smugi które można było wyrównać dopiero przy trzeciej. -trwałość mocno przeciętna - ok. 2-3 dni pod warunkiem, że w końcu uda nam się te paznokcie pomalować. Znam tańsze i bardziej trwałe, a to na trwałości mi w lakierach zależy. I to, co najgorsze: -ten lakier nie wysycha. I to dosłownie przy pomalowaniu paznokci po południu i po całej nocy rano dnia następnego, mogę sobie na nim spokojnie odcisnąć linie papilarne, nie wspominając o pościeli. Często też mi nie odpryskiwał, ale schodził zeskrobany z któregoś palca niczym krem z tortu szpatułką. Seriously, to jest jedyny lakier który oparł się mocy Seche Vite, chociaż z jego pomocą czas wysychania skracał się do około nocy (nadal były odciski od pościeli ale przynajmniej był twardy). Nigdy więcej, nawet za darmo. Używam tego produktu od: ok. 2 lata Ilość zużytych opakowań: pół buteleczki

Obecnie posiadam dwa lakiery tej firmy framboise oraz royan. Plusy: - supertrwałe! na dłoniach wytrzymują nawet około tygodnia, nie ścierają się na końcówkach, nie odpryskują, - idealnie nasycone kolory- maksymalnie dwie warstwy lakieru - konsystencja świetna ani zbyt wodnista ani zbyt gęsta, nie pozostawi smug. -pędzelek mały umożliwiający precyzyjną aplikację, nawet dla mało wprawionej ręki gwarancja precyzyjnego manikiuru, Minusy brak. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 całe, dwa w trakcie

Dal mnie ten lakier to rewelacja, bardzo długo trzyma się na paznokciu i nie odpryskuje paskudnie tylko delikatnie wyciera się od brzegu. To lubię. Jeśli chodzi o pędzelek, opakowanie to nie ma się czego przyczepić. Schnięcie..no cóż może schnie trochę dłużej niż inne lakiery, ale ja sobie z tym radzę. Poza tym jeszcze nigdy nie odcisneło się się na nim nic po dłuższym syszeniu. Mam dwa odcienie: czerwień karminową i marchewkową. Jest bardzo wydajny i nie rozwarstwia się. Mam te lakiery już przeszło 1,5 roku i są idealne. Używam tego produktu od: przeszło 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Nie rozumiem skąd tyle negatywnych opinii nazbierał ten lakier. Moim zdaniem jest jednym z najlepszych. Mam wiele odcieni czerwieni, burgundów, brązów i fioletów. Plusy: solidnie napigmentowany - jedna warstwa wystarczy; konsystencja delikatnie gęsta pozwala idealnie rozprowadzić lakier bez smużenia i poprawek; nie potrzeba używać wysuszacza żeby pomóc mu w wysychaniu. Żeby pogłębić kolor - zamiast drugiej warstwy lakieru, lepiej położyć nabłyszczacz. Położony na bazę YR siedzi na paznokciach bite 4 dni. Jedynie na końcówkach delikatnie się ściera. Dobrze się zmywa i nie włazi na skórki. Lakier jest na tyle dobrze napigmentowany i ma dobrą konsystencję, że nadaje się do robienia wzorów ze stempelków. Jeśli ktoś uważa, że cena jest minusem, proszę poszukać w sklepach internetowych (np. na Merlinie) - można je kupić na prawdę przystępnie. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: kilka zaczętych

Skuszona przepiękną paleta kolorów wybrałam dwa w kolorze tangerine i jagód w śmietanie. I na tym plusy tych lakierów się kończą, kolor i nic poza tym. Mił byc idealny kolor po jednym nałożeniu nakładam dwa i nadal są zacieki, smugi, nie wspominając o czasie, w którym ten lakier schnie.... Dla porównania pomalowałam jeden paznokieć fuksją z Golden Rose, i proszę mi wierzyć, krycie idealne, zero smug i prześwitów a GR kosztował 6 złotych!! a PS po 25 zł sztuka!! Nie skuszę się już na lakiery Peggy Sage, bo wiem że są to pieniądze wyrzucone w błoto, mimo pięknych kolorów...obietnice producenta niespełnione... Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 duże

Kolorystyka lakierów powala,ale czas schnięcia (nawet po spryskaniu sprayem przyspieszającym schnięcie z peggy sage) jest mierna. Próbowałam używać go na różne sposoby, z bazą, bez bazy ,ze spayem-nie spełnia moich oczekiwań jakie stawiam wobec lakieru. Mało tego jest nietrwały.(Trwałe i szybkoschnące są jedynie maty z tej firmy). Za tą cenę wolę OPI i ORLY. Używam tego produktu od: 3-msc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

po kolei: posiadałam w sumie kilka odcieni- ulubiony to czarny tulipan! kolor przepiękny. Ogólnie posiadają w ofercie piękne odcienie, buteleczki są zgrabne i nadają piękny połysk na paznokciu. I to a pro po zalet. Wad ma więcej: paskudne pędzelki- ja akurat nie lubię wąskich bo mam szerokie paznokcie i muszę się nim sporo namachać. :nuda: szybko gęstnieje :( wg mnie jak chcę cienko pomalować to ledwo co przykryje paznokieć a jak chcę grubiej to wygodzi bardzo gruba warstwa(cholernie długo schnie). Zazwyczaj jeśli nie pokryję grubą to nawet po dwóch warstwach są przebłyski- brak równomiernego koloru- może to kwestia tego cholernego pędzelka i tego że nie umiem się nim posługiwać??? ALe np inglot też ma w miarę cienki pędzelek a tu już takich "rewelacji" nie zauważyłam. Sumując....wolę inne lakiery. I to dużo tańsze. O wiele lepiej się na nich pracuje niż na PS. Używam tego produktu od: od kilku lat- Ilość zużytych opakowań: obecnie 4- jedyne które jeszcze nie zgęstniało

Kiedyś były to moje ulubione lakiery do paznokci... aż poznałam markę OPI. W sumie to nie miałabym im nic do zarzucenia, gdyby nie fakt, że... masakrycznie odbarwiły mi paznokcie :( Używałam ślicznego wiśniowego odcienia, ale zanim doszłam do połowy buteleczki moje paznokcie wyglądały tak paskudnie, że myślałam, że się rozpłaczę. Nie używałam podkładu, bo nigdy wcześniej nie przytrafiło mi się nic podobnego. OPI i Inglot nie robią takich numerów... Lakiery Peggy Sage zdają się być mocno przereklamowane. Nie utrzymują się na paznokciach zbyt długo. Ich plusem są ładne kolory i długotrwały połysk. W przypadku ciemnych kolorów niezbędny jest podkład. Z całego serca mogę z kolei polecić utrwalacz i nabłyszczacz do paznokci właśnie tej marki. Nie widziałam go w katalogu KWC, a jest naprawdę godny polecenia. Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: 2-3

Kupiłam taki delikatny kolor, praktycznie go nie widać. Nie maluję na kolorowo paznokci. Od zmywania mam zmywarkę, inne rzeczy robię sama. Utrzymuje się kilka dni na paznokciach i nie schodzi płatami tylko delikatnie ściera na końcówkach. Myślę, że kiedyś go kupię może nawet jakiś delikatny kolor, jednak teraz mając małą córkę nie mam głowy do malowania paznokci. Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:1

Miałam dwa kolory, malinową i rosyjską czerwień :) Dość dobrze kryły, wystarczyła jedna warstwa, nie robiły smug.Przy drugiej warstwie schły dość długo (ale bez lakieru nawierzchniowego dla mnie to norma). Trzymały się baardzo długo. Natomiast jest jedna rzecz która powstrzymuje mnie przed ponownym zakupem - nakładane nawet na bazę i tak powodowały żółknięcie paznokci :(:(:( Może to moje paznokcie były tak podatne ??- ale przy ciemnych lakierach OPI nic takiego się nie dzieje Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:2

Kupiłam kiedyś dwie sztuki, ładne kolory, ale jak na cenę ok 30 zł to bardzo długo schną i szybko gęstnieją. Pamiętam jednak, że miały bardzo wygodne pędzelki, i że przyjemnie się nimi malowało. Wytrzymałość średnia 4- 5 dni, a cena wygórowana Używam tego produktu od:2 lata temu Ilość zużytych opakowań:2

miałam odcień mleczny, nie wiem jak inne kolorki, ale ten smug nie pozostawia, długo się utrzymuje, nadaje delikatny różowy kolor, ogólnie OK, mógłby być trochę tańszy :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Całkiem niezły lakier do paznokci, choć ma też wady Plusy: + dobrze się rozprowadza + nie robi smug ani nieestetycznych pęcherzyków powietrza + ma wygodny pędzelek + szeroka gama kolorystyczna (są w niej nawet bardzo oryginalne kolory, najróżniejsze odcienie i tony - naprawdę duży wybór) Minusy: - dość długo schnie - bywa, że ciemny kolor po zmyciu pozostawia przebarwione paznokcie (mimo zastosowania lakieru podkładowego) - jedna warstwa to za mało, najlepiej stosować dwie, a na nie jeszcze preparat nawierzchniowy, by zapobiec odpryskiwaniu - dość wysoka cena w stosunku do jakości Używam tego produktu od: blisko 2 lat Ilość zużytych opakowań: mam kilka buteleczek (różne kolory, w różnym stopniu zużycia)