Essence Shine Last & Go!, Gel Polish (Żelowy lakier do paznokci) 

Lakier od Essence jest jednym z nielicznych produktów, których nie pamiętam gdzie kupiłam. Wydaje mi się że była to jakaś drogeria, ale nie mam pewności. Kosztował między 5 a 10 zł. Jeden z lakierów tej marki jest moim hitem, ponieważ daje ładny efekt i jest bardzo trwały. Ciekawa byłam, czy ten lakier również sprosta moim oczekiwaniom. Lakiery kiedyś były przeze mnie nagminnie kupowane, lubiłam eksperymentować z kolorami i wzorami. Później już trochę mniej chciało mi się siedzieć nad moim manicure dlatego przerzuciłam się na barwy nudziakowe, których ubytki były mało widoczne i nie musiałam robić poprawek w ciągu tygodnia. Ten lakier od Essence mam właśnie w odcieniu bardzo jasnego pastelowego różu. Wadą jasnych kolorów jest to, że często trzeba nakładać 2-3 warstwy, aby nie było prześwitów. Coś za coś. Lakier ma wygodny pędzelek, chociaż ja preferuję te węższe, ponieważ mam bardzo wąskie paznokcie. Konsystencja nieco gęstsza od standardowych lakierów. Rzeczywiście daje efekt czegoś na kształt żelowych paznokci, ale tak jak w przypadku mojego hitu od Essence, ten również nie jest przesadzony. Moim zdaniem wygląda bardzo ładnie. Niestety tak jak to bywa z jasnymi kolorami, tutaj trzeba nałożyć 3 warstwy lub dwie grube, a to nie sprzyja szybkiemu zasychaniu. Lakier przez jakiś czas jest podatny na uszkodzenia więc trzeba uważać. Po całkowitym zaschnięciu lakier staje się odporny na odpryski i ścieranie. W stanie prawie idealnym przetrwał u mnie 2 tygodnie!!! No rewelacja. Odkąd mam zmywarkę nie muszę zmagać się ze skutkami częstego moczenia dłoni w wodzie, dlatego manicure może przetrwać dłużej :D Wydajność ciężko mi ocenić ponieważ mam bardzo długie paznokcie więc na jeden raz wykorzystuję prawie 1/4 buteleczki. Ale biorąc pod uwagę przymus nakładania 2-3 warstw, wydajność jest raczej słaba. Podsumowując, lakier jest bardzo dobrą propozycją dla osób szukających produktu taniego i trwałego. Czyli chyba dla wszystkich :D Mały minus za prześwity w jasnym kolorze oraz to, że dość szybko gęstnieje w opakowaniu. Ogólnie polecam.

Mam kolorek 05, czyli pastelowy róż Sugar Blush. Kupiłam go, bo mam duży sentyment do pierwszej wersji tego koloru w lakierach Essence(czyli Sweet As Candy), poza tym byłam ciekawa czy nowa wersja lakierów Essence będzie lepsza jakościowo-poprzednie wersje były bardzo nietrwałe na moich paznokciach(zdrowych, ale niezbyt twardych). Shine Last & Go! rzeczywiście jest trwalszy-na moich paznokciach(z bazą oraz top coatem) wytrzymuje do 3-4 dni, po tym czasie odpryskuje widocznie z końcówek. Przy moich paznokciach oraz mojej pracy(nieoszczędzającej dłoni) uważam to za dobry wynik dla tradycyjnego lakieru. Lubię pędzelek tej serii lakierów-szerszy, ale nie łopatowaty. Dobrze i wygodnie maluje się nim paznokcie, można nim sprawnie manewrować przy skórkach. Jednak przy tych zaletach produkt posiada ogromny minus-konsystencję. Już na samym początku jest bardzo gęsta, a podczas malowania gęstnieje jeszcze bardziej na pędzelku przez co ciężko położyć go równą oraz cienką warstwą, robią się mazy, nierówności, emalia robi się tępa oraz ciężka. Potrafi zgęstnieć na pędzelku tak bardzo, że robią się wręcz ciągnące nitki lakieru przy próbie pociągnięcia pędzelkiem po płytce paznokcia. Przez taką gęstą konsystencję lakier schnie bardzo długo, przez wiele godzin zostaje miękki oraz plastyczny. Łatwo go zedrzeć przy prostych codziennych czynnościach, nie mówiąc już o odbitej pościeli gdy malujemy paznokcie wieczorem. A ja tylko wtedy mam czas na ogarnięcie paznokci i nie mogę pozwolić sobie na takie toporne i tępe lakiery. Trójka minus-za trwałość i pędzelek. Dla mnie istotna jest też szybkość oraz łatwość aplikacji ponieważ to przy braku czasu oraz chęci sięgam po lakiery tradycyjne zamiast hybrydy. Tu Essence mocno zawiodło.

Miałam bardzo dużo kolorów z tej serii i wciąż do nich powracam. Trzymają się prawie cały tydzień, mają fajny aplikator. Czasem są trudno dostępne, szczególnie online. Bardzo ładnie prezentują się na paznokciach, czerwień jest intensywna, a kolory nude ( np. Powder room party, sugar blush) są prześliczne. U mnie są w top 3 lakierów do paznokci, ciągle dokupuję inne kolory. Na promocji kiedyś można je było kupić nawet za 5 - 6zł.

Lakierów shine last &go z essence mam kilka. I to jedne z najlepszych lakierów jakie miałam. Powodów jest kilka 1. Duży wybór kolorów- dla każdego coś fajnego. Od maty, po pastele, przez neony do brokatów. Każdy znajdzie coś dla siebie 2 konsystencja - lakiery mają gęstą, taka właśnie lekko żelową konsystencję która świetnie się sprawdza! Równo rozprowadza się po paznokciach, nic się nie wylewa, nie rozmazuje. Gdzie nałożysz lakier - tam on będzie 3. Pigment - wystarczy jedna warstwa aby otrzymać kolor na buteleczce. Nie 3, nie 2, nie ‘półtora’. Jedna warstwa i macie kolor jaki chcecie 4. Bez Smug, bez bąbelków - piękny gładki kolor 5. Pędzelek - gruby, półokrągły - dla mnie ideał. Żadnym pędzelkiem nie maluje mi się tak dobrze paznokci jak tym . Złoto 6. Trwałość - jedna z lepszych, naprawdę, na dłoniach zadbanych potrzyma tydzień. 7. Dwie warstwy wyglądają jak hybryda. Więc jeśli ktoś lubi efekt paznokcia po hybrydzie - here you go. Możecie sobie zbudować’ taki wygląd. Jeśli chcecie 8. Cena - ok 8-10 zł za tak przyjemny lakier to nie jest wygórowana cena 9. Dostępność - chyba w każdej drogerii. 10. Dość szybko schnie, ale zawsze można poratować się dodatkowo wysuszaczem jak seche vit. Dla mnie bomba Minusy? Nie znam. Naprawdę polecam - ja jeśli nie wybieram hybrydy to właśnie te lakiery obecnie są moim numerem 1

Totalnie kocham te lakiery Essence i kiedy tylko kupię jakiś z innej firmy to od razu zaczynam żałować. Buteleczki są ładne, wygodne w użyciu. Gruby pędzelek to dla mnie must have bo dzięki niemu malowanie jest ekspresowe i nie trzeba się tyle babrać co przy cienkim. Wystarczą dwie warstwy i otrzymujemy idealne krycie, kolory są przepiękne, miałam już chyba większość. Konsystencja lakieru jest jak najbardziej w porządku i lakier faktycznie szybko schnie, a po wyschnięciu nic się z nim nie dzieje - lakiery innych firm są jakby gęste i "miękkie", przez co nawet kilka godzin po wyschnięciu powstają na nich różne odgniecenia, kreski, odbicia np. z pościeli itp. Nienawidzę tego. W lakierach Essence tego nie ma. Podsumowując, są to genialne lakiery, jedyne do czego można by się przyczepić to mogłyby trzymać się dłużej na paznokciach :D

Lakier do paznokci marki essence zakupiłam w osiedlowej drogerii, kolor który testowałam to poprostu turkusowy idealny na wiosnę, wystarczy jedna warstwa żeby pokryć paznokcie i nic nie prześwituje, na opakowaniu pisze że lakier ten szybko schnie i zgodzę się z tym że wysycha szybciej niż inne standardowe lakiery, ponad to jest bardzo trwały jak na tego typu produkt za co duży plus, nie powoduje także łamliwości paznokci ani nie odbarwia płytki paznokcia, to dobry lakier do którego będę z pewnością wracać, z mojej strony jak najbardziej polecam.

Posiadam kolor 05 Sweet As Candy, którym robię klasyczny french. Ten kolor idealnie mi się do tego sprawdza. Najpierw 2 warstwy na całej powierzchni paznokcia, potem biały pasek na końcówkach i na końcu znów ten na całości (ładnie tonuje śnieżnobiały pasek dodając mu naturalności). Tak pomalowane paznokcie wyglądają bardzo ładnie i estetycznie przez około tydzień, co jest wynikiem bardzo zadowalającym. Pędzelek wygodny w użytkowaniu choć dosyć szeroki, lakier wysycha w standardowym czasie, nie odkształca się, nie jest "gumowy" jak to czasem przy żelowych formułach bywa. Pigmentacja średnia, ale tak jasnemu odcieniowi da się to wybaczyć- nakładane 3 warstwy dają już zadowalający i dobry efekt. Lakier ma dobrą konsystencję- nie rozlewa się na skórki. Produkt jest też łatwo dostępny i w świetnej cenie- ogólnie warto się skusić i wypróbować.

Chciałam spróbować jak będzie wyglądał bardzo jasny, różowawy lakier na moich paznokciach. Już wiem - ładnie. Ale ten lakier jest okropny. Mam kolor Millennial Pink. To bardzo jaśniutki róż, ciepławy, całkiem ładny. No i tu się kończą zalety tego lakieru. Opakowanie jest OK, ale pędzel gruby i trudno zrobić nim precyzyjne malowanie. Nakładam na warstwę odżywki wyrównującej bruzdy. Lakier jest gęsty, trudny do malowania. Ale jednocześnie jedna warstwa zupełnie nie wystarcza. Kolor nie kryje równomiernie. Druga warstwa wciąż nie daje idealnego krycia, ale trzeciej nie można nałożyć ze względu na gęstość lakieru. Gęstość sprawia, że mam pomalowane skórki (bo precyzyjnie się nie da). Paznokcie nie wyglądają ładnie. Trudno mi powiedzieć jaka jest trwałość, bo nakładam szybko schnący top coat, który przedłuża trwałość lakieru. PODSUMOWUJĄC Lakier jest tani, ale nie warty nawet tych niewielkich pieniędzy. Robiłam kilka podejść, ale zawsze wygląda tak samo - nieładnie i mało estetycznie.

Zaczęło się niewinnie - od pięknego zielonego lakieru do paznokci. Skończyło na zamówieniu dwóch innych kolorów w kolejnym tygodniu, w następstwie A Star is born dołączył do kolekcji (i od razu musiałam go wypróbować, pięknie się mieni, drobinki są luźno ulokowane na płytce paznokcia), dalej już tylko czekałam na odcień bezbarwny i rewelacyjny top, który też wymaga recenzji. Pierwsza aplikacja lakieru i pierwsze spostrzeżenia - rewelacyjna konsystencja, bowiem jest on dość gęsty, do tego sztywny pędzelek i w chwilę jestem w stanie pomalować paznokcie u obydwu dłoni. Potrzebuję od lakieru, poza trwałością oraz pięknym odcieniem, wygody aplikacji, ponieważ ciężko maluje mi się paznokcie. Z tą serią nie mam żadnych problemów. Wszystko jest wręcz perfekcyjne.

Nigdy nie lubiłam czekać aż lakier wyschnie mi na paznokciach, ten tutaj to dla mnie zbawienie. Jedna warstwa świetnie kryje, schnie bardzo szybko i parę dni się utrzymuje. Z całego serca polecam! No i dodatkowym plusem jest niska cena lakieru.

Odcień który recenzuje to 68 A Star is Bom Jest to transparentny kolor z drobinami brokatu mieniącymi się wielobarwne Uwielbiam błyskotki więc pomimo swoich zapasów nie mogłam się oprzeć tej alej buteleczce szklanej z plastikową nakrętką. Pędzelek dość sztywny ale dobrze się nim maluje. Już jedna warstwa daje fajny efekt ja używam go jako top na klasyczne lakiery ale także Ina hybrydę jedynie wtedy dłużej wysycha, ogólnie szybko zasycha i jest dość trwały bo spokojnie wytrzymuje 7 dni przy domowych czynnościach. Jak dla mnie rewelacja a i cena niska więc też zachęcająca.jest łatwo dostępny w sklepach stacjonarnych jak i drogeriach .

Ten lakier kupiłam pod wpływem impulsu w hipermarkecie. Jedyne stanowisko z lakierami to była właśnie półka Essence i nie mając dużego wyboru zdecydowałam się na to brokatowe cudeńko. Jestem sroka i lubię to co swieci i dlatego ten lakier skradł moje serce. Drobinki brokatu sa bardzo urozmaicone - małe i duże, mienia się w różnych kolorach. Lakiery różnią się między sobą baza kolorystyczna, która jest takim polprzzezroczystym lakierem. Na lato nawet fajna rzecz, pięknie się mieni w słońcu i sztucznym oświetleniu dlatego polecam na wakacje. Lubię grube pędzelki od essence, dzięki nim paznokcie sa pomalowane migiem. A że jest to raczej polprzezroczysta formuła to nie dbam o dokładność nakładaniea w takich przypadkach. Lakier też może się podobać małym damom , bo samo opakowanie i efekt na paznokciach sa urocze. Takie cukierkowe bym powiedziała. Polecam jako zakup dla dziecka bo cena jest śmieszna, a zawsze to jakiś mini kosmetyk dla dziewczynki. Ja mam 30 lat i się pokusiłam na taki lekki powrót do młodości nosząc ten lakier. Na wyschnięcie lakieru jednak trzeba sporo czekać jak zauważyłam, to chyba jedna z niewielu jego wad.

Kupiłam biały lakier z tej serii z zamiarem wykonania frencza. Białych kresek nie mogłam wykonać rantem pędzelka bo jest tak szeroki i gruby, że sprężyste włoski wyskakiwały na płytkę paznokcia. Kiedy pomalowałam nim cała płytkę paznokcia, ładnie się prezentował. Błyszczał, nakładał się równomiernie i szybko wyschnął. Niestety bardzo krótko się utrzymał. W drugim dniu już zaczął odpryskiwać.Faktem jest, ze w ciągu dnia wykonuje typowe domowe prace: pranie, sprzątanie, naczynia myje ręcznie. Nie kupię ponownie , po tych doświadczeniach sięgnę po inny lakier.

okropny lakier. Kupiłam w hebe bezbarwny ale nie wytrzymuje nawet 24 godzin. Już po kilku godzinach odchodzi z paznokcia całymi płatami. Na pewno już go nie kupię.

Ciagle szukam idealnego lakieru tradycyjnego, który utrzyma się na moich paznokciach przynamniej tydzień bez odprysku. Będąc w hebe w moje oko wpadł właśnie piękny lawendowy kolor o numerze 74. Kolor jest pięknie napigmentowany już po jednej warstwie dobrze pokrywa płytkę przy dwóch warstwach tworzy efekt hybrydowych paznokci. Ma ładne błyszczące wykończenie. Lakier bez zarzutu utrzymuje się 7 dni bez odprysku. Dodatkowa zaleta jest bardzo niska cena bo około 7zł. Dokupiłam również kolor 73 lecz zauważyłam, że pigment zależny jest od koloru lakieru. Ale ogólnie uważam, że jest to dobry lakier w niskiej cenie. Polecam osoba, którym zależy na trwałości tradycyjnego lakieru, a nie mogą nosić hybryd.

Tego lakieru używam do stóp , ponieważ w rękach robię hybrydy lub żele. W nogach utrzymuje się tak około 2 tygodni. Ma przyzwoite krycie i ładnie wygląda na paznokciach . Mam kilka kolorów z tej serii i naprawdę je lubię :) dodatkowo cena jest przystępna, także warto je kupić

Posiadam lakier w kolorze nr 21 i jest prześliczny, ma on pojemność 8ml. Świetnie się nim maluje paznokcie, ponieważ ma szeroki , grubszy pędzelek :) wystarczy jedno dokładne przeciągnięcie, aby za pomocą jednego ruchu pokryć całą płytkę. Nakładam zawsze 2 warstwy, nie prześwituje, nie ma jakiś śladów brzydkich od pędzelka. Szybko wysycha i daje ładne połyskujące wykończenie. Jest na prawdę godny polecenia!

Lakier kupiłam w Naturze za 6zł .Wybrałam ciemny fuksjowo- jagodowy kolor nr 21 Anything goes OPAKOWANIE Jest inne niż większość lakierów. Zazwyczaj lakiery są w kwadratowych buteleczkach a tu mamy coś jajowatego .Bardzo mi przypadło do gustu . Na półce na pewno wyróżnia się i sprawia że spojrzymy w tamtą stronę z zaciekawieniem. Pojemność 8 ml wcale nie taka mała. PĘDZELEK Na krótkiej rączce ale dość szeroki i równy. Trzy ruchy wystarcza aby pokryć cały paznokieć. Włosie nie odstaje na boki i się z czasem nie rozczapierza. KONSYSTENCJA Idealna, nie za wodnista ale też niezbyt gęsta co ułatwia malowanie. Nie wylewa się na skórki. PIGMENTACJA Dla mnie bardzo dobra . W przypadku mojego jagodowego koloru wystarczy jedna warstwa i całość wygląda ładnie W sklepie do wyboru mnóstwo kolorów także z drobinkami czy brokatem EFEKT Lakier wysycha szybko przy jednej warstwie, przy dwóch tak standardowo trzy minuty. Krycie dobre bo nie robią się smugi czy prześwity. Faktycznie żelowy połysk jest zauważalny .Nigdy nie robiłam manicure żelowego czy hybrydy ale moim zdaniem ten lakier wygląda na paznokciach naprawdę elegancko jak z salonu. Trwałość -w zależności co robimy :czy porządki domowe czy mamy leniwy tydzień to tak 5 dni max wytrzyma. Z dobrym topem to nawet tydzień. Nie wysycha w butelce- mam go już od lata i cały czas konsystencja jest bez zarzutu PLUSY -mocne krycie -żelowy połysk -duży wybór kolorów -trwałość -ładna buteleczkach -nie zasycha w trakcie stania na półce -nie robią się odgniecenia -szybko schnie