Thierry Mugler Angel, Celestial Creme Krem do ciała

Długo wachałam się czy wydać tyle pieniędzy na krem do ciała. Opakowanie jest mega ekskluzywne,wyrafinowane i ekscentryczne jak zapach.Przypomina coś galaktycznego tak samo jak flakony Thierrego Muglera.Rozbudza ciekawość i zdziwienie.Co to jest,takie ciężkie i piękne?Jak to się otwiera?Muszę chować do komody.Krem ma bogatą,gęstą konsystencje i znakomite właściwości pielęgnacyjne.Właściwie są to perfumy w kremie.Wystarczy natrzeć szyję,ramiona,dekolt,odrobinę za uszami efekt jest mega.

Kupuję ten krem od lat, przede wszystkim ze względu na zapach razem z całą serią, żelem, mgiełką do włosów, wodą perfumowaną. Oprócz cudownego zapachu swietnie nawilża, łatwo się aplikuje i dobrze wchłania. Polecam :) Używam tego produktu od: Od 10 lat Ilość zużytych opakowań: 40

Wiem jaką moc może mieć Angel, ale niestety nie na mnie. Tzn. perfumy mnie męczą, są zbyt przytłaczające. Krem za to, jest doskonały. Pomijając bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne, ma przepiękny zapach, który trwa kilka godzin i jest z pewnością wyczuwalny dla otoczenia :) Ludzie pociągają nosem, niuchają:), a ja czuję się otulona luksusową mgłą. Nadchodzi lato więc odstawiłam wszystkie perfumy i codziennie rano smaruję kremem tylko ramiona i dekolt. To w zupełności wystarczy, a kremu nie ubywa, bo jest bardzo wydajny. Polecam. Rozkosz dla zmysłów. Używam tego produktu od: 3 tyg Ilość zużytych opakowań:...

Dziękuję ci Gosiu!!! - to powinien być tytuł tej recenzji :D. Namówiłaś mnie na jeden z najlepszych zakupów perfumiarskich w życiu, ten krem to absolutne cudo nad cudami. Angel, czysty angel, zamknięty w przepięknym słoju. Rozkłada się równomiernie na skórze, czuję się, jakbym wykąpała się w wannie wypełnionej ukochanymi perfumami. Wzmacnia efekt jaki daje Edp, dodaje jej głębi, tajemnicy, obłok unoszący się nade mną daje mi pełnię zapachowego szczęścia i uwalnia lawinę komplementów ;). Gęsta budyniowa konsystencja, świetne właściwości pielęgnacyjne, nic to przy cudownym, rozgrzanym ciepłem skóry, Angelu w kremie. Rewelacja, polecam wszystkim miłośniczkom tego zapachu. Dla mnie wart każdych pieniędzy ;) Używam tego produktu od:niedawna Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Cudowny, gęsty, odżywczy, przepełniony anielskim aromatem krem. Piekielnie wydajny (na posmarowanie jednego ramienia wystrcza kropeczka wielkości ziarenka fasolki). Zapach odrobinę inny niż edp, ale to jest przecież kosmetyk pielęgnacyjny a nie woda perfumowana. Bardziej cielesny, trzymający sie blizej ciała, cudownie otulający wszystkie posmarowane nim partie skóry. Zapach samego kremu utrzymuje się na mojej skórze 4-5 godzin, oczywiście pachnie nie tak intensywnie jak perfumy, ale to przeciez nie sa perfumy ;) Polecam wszystkim wielbicielkom angela...luksus w szklanym słoju ;) Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Ponieważ używam Kilku tylko zapachów perfum i nie jestem skłonna do zmiany tego zwyczaju, mój Miły zaczyna mieć problemy z przywożeniem mi prezentów z podróży. Tkwiące na półce zapasy cennych pudełeczek i flakoników ranią mi serce, więc pomysł obdarowania mnie kremem z linii Angel powitałam z prawdziwą radością. Najpierw bierzemy w ręce śliczny, błękitny słoiczek z mrożonego szkła. Design całej tej serii uważam za bardzo udany. Po zdjęciu nakrętki docieramy do błękitnego, dość gęstego kremu o aksamitnej konsystencji i znajomym zapachu. Rozsmarowuje się przyjemnie, wchłania dobrze i naprawdę pielęgnuje skórę. Zapach jest nienachalny, ale trwały. Ślicznie harmonizuje z wodą toaletową, a jeszcze śliczniej ze świeżą pościelą. Ogólnie: byłaby bomba, gdyby nie ta cena... Ze względu na to, że mam suchą skórę, która wprost pożera wszelkie kosmetyki nawilżające, kremek kończy się przygnębiająco szybko. Nie kupię, ale jeśli ktoś nie ma co zrobić z pieniędzmi i do tego lubi zapach Angel - polecam, bo używanie Angel Celestial Creme to naprawdę przyjemność. Używam tego produktu od: 3-4 miesiące, ale nie codziennie Ilość zużytych opakowań: 1

Ten krem do tanich na pewno nie należy. Od dawna chciałam go mieć, ale stwierdziłam, że nie będę się rujnować na kosmetyk do ciała. Krem kupił mi chłopak. Niespodzianka była ogroma. A efekt fantastyczny. Krem jest gęsty, odżywczy. Taki jak lubię. Dodatkowo świetnie utrwala perfumy. Po jego użyciu pościel potrafi pachnieć kilka dobrych dni. No i ten jakby zmrożony, ciężki, szklany słoik. Cudeńko:) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Pachnie prawie równie intensywnie jak EDP i z powodzeniem może ją zastąpić w upalne dni. Ma stosunkowo gęstą konsystencję ale nie pozostawia irytującego, bardzo tłustego filmu na skórze. Intensywnie nawilża i pozostawia skórę przyjemną w dotyku. Jednak nie jestem w stanie sobie wyobrazić aby używać go jak klasycznego kremu na całe ciało. Wystarczy odrobina na nadgarstkach i na dekolcie aby kusić cudownym zapachem ;) Strasznie żałuję, że mam tylko miniaturę ale raczej nie kupię pełnowymiarowego - ta cena...Używam tego produktu od:... Ilość zużytych opakowań:miniaturka

Uzależnienie...tym grozi otwarcie błękitnego jakby oszronionego słoja. Chłód szkła łączy sie z błękitem kremu. I obezwładniający zapach Angel. Mam całą linię kąpielową i ten krem kocham najbardziej. Pachnie bardzo intensywnie ( trzeba już baaardzo uważać z Aniołkiem). Otula skórę aksamitną mgiełką. Cudownie nawilża, nawet bardzo suchą skórę. Błyskawicznie sie wchłania. Mozna natychmiast włożyć superkobiecą sukienkę a zapach Angela unosi się za nami jak czarodziejska mgła.Przez cały dzień, noc. Ja używam go często na noc i cała pościel ma delikatny zapach. Użyty na wyjście zniewala otoczenie:) Jest bardzo wydajny. Cena jest oczywiscie wysoka, ale dla krem jest jej wart.