Celia Delikatny nagietkowy krem półtłusty z kolagenem 

Kupiłam pod wpływem chwili, czyli dobierania w sklepie online, aby dorwać darmową dostawę. Produkt nawilżający i dobrze wchodzi w skórę. Ale nie jest super nawilżający. Trochę się roluję i mam wrażenie, że zatyka skórę a przynajmniej po paru użyciach zaczęły się u mnie pojawiać różne krostki. Na początku założyłam że to zwyczajna alergia na ogólne warunki obecnej pory roku. Potem parę dni nie używałam i było ciągle tak samo. Ale kiedy skończyłam krem i od ponad miesiąca go nie stosuję to krostek już nie mam. Więc wyjątkowo delikatny nagietek mnie uczulił. Krem jest taki sobie, niby coś tam robi, ale mi nie odpowiada.

Krem ten używałam w porze letniej,gdy moja skóra była przesuszona.Stosując go do twarzy zapachał pory i nabawiłam się przez niego na kilka pryszczy ,ale które na szczęście szybko zniknęły po przestaniu stosowania oto tego kremu.Było mi go szkoda wyrzucić,więc zaczęłam go używać zamiast balsamu do ciała ,no i też się nie sprawdził.Na nogach wyskoczyły mi po nim czerwone,ropne krostki,czyli znowu zapachał mi skórę.Doszłam do wniosku,że wogóle nie nadaje się do mojej skóry,odstawiłam go na jakiś czas.A pod koniec lata zaczęłam mieć problem ze skórą dłoni ,zaczęły pękać mi naczynka , ze wzgledu na zawartość nagietka i kolagenu myślałam ,że coś mi pomoże i smarowałam nim dłonie.Zauważyłam tylko nawilżenie dłoni i brak suchych skórek pomiędzy palcami,ale nie pomógł w zaden sposób na rozszerzone naczynka.Czyli śmiem sądzić ,że ekstraktów naturalnych to w nim tyle co na lekarstwo.Z trudem wykończyłam jedno jego opakowanie i nie mam ochoty więcej kupować kremów z tej firmy.