Ziaja Peeling cukrowy do ciała 'Świąteczne aromaty: karmelizowany migdał' 

Kocham peelingi, ale też używam ich dużo więc zalezy mi na dobrym stosunku ceny do jakości. Uważam, że nie ma sensu przepłacać za drogie kosmetyki, kiedy polska firma ma w ofercie taką perełkę. Od ziaji wypróbowałam już chyba wszystkie - ten ma fajną, ma gęstą konsystencję więc nic się nie wylewa i nie spływa. Skóra jest po nim cudownie miękka i odżywiona oraz gładka. Zapach jak w większości przypadków od ziajki - cudownie słodki i rozpieszczajacy zmysły. Kocham migdały a ten peeling pachnie tak cukrowo-marcepanowo.

Używam go cały rok, zapach jest obłędny, tak jak nawilżenie. Skóra opatulona jest taką olejkową warstwą, która długo utrzymuje się na ciele i ładnie nawilża, nie brudzi ubrań. Skóra po tym peelingu wygląda zdrowo i promiennie. Miałam również wersję z imbirem ale jednak Karmelizowany Migdał to jest to!

Uwielbiam peelingi tej firmy, a to już kolejny, który skradł moje serce. Zapach jest obłędny, idealny na jesienno-zimowe wieczory w wannie, ale nie tylko. U mnie takie zapachy królują przez cały rok :) można go dostać w atrakcyjnej cenie. po aplikacji pozostawia skórę bardzo nawilżoną i przyjemną w dotyku. POLECAM !

Uwielbiam ten peeling, to świąteczny aromat który długo mi towarzyszy. Po pierwsze pięknie pachnie, przez co używanie go staję się aromatyczną przyjemnością, po drugie złuszcza i wygładza naskórek, a po trzecie, najważniejsze, skóra po użyciu tego peelingu jest bardzo przyjemna w dotyku, cudownie miękka i natłuszczona. w 100% spełnił moje oczekiwania <3

Peeling cukrowy dobrze działa na ciało, przede wszystkim ładnie złuszcza naskórek, a dodatkowo nawilża. Pozostawia skórę delikatną i miękką, trochę ją natłuszcza, pozostawiając "powłokę", podobną po zastosowaniu oliwki, jednak mniej tłustą, nie lepiącą. Poza tym migdałowy zapach jest przepiękny i zostaje na ciele. Peeling stosuje często po depilacji, co sprawia, że później moje czarne i twarde z natury włoski nie wrastają się, skóra jest nawilżona, a nie przesuszona, jak to zwykle bywa po goleniu. Opakowanie 200 ml; kosmetyk wydajny. Szczerze polecam ten, jak również inne peelingi Ziaji.

Bardzo przyjemny peeling. Świetnie wygładza i intensywnie pachnie. Zapach jest świąteczny, więc idealnie nadaje się do używania w okresie zimowym. Zapach również utrzymuje się na ciele. Całkiem ciekawy produkt, jeśli ktoś lubi takie klimaty, to jak najbardziej polecam. No u mnie niestety ten zapach nie robi szału i nie miałam żadnego WOW.

To produkt 2w1 - dobrze peelinguje, jest dosyć ostry, drobinki nie rozpuszczają się od razu pod wpływem wody, do tego nawilża, zostawia na skórze ochronną tłustą warstwę. Efekt jest taki, że skóra jest naprawdę miękka i gładka. Po użyciu nie muszę stosować jeszcze balsamu. Dzięki temu, że się tak łatwo nie rozpuszcza wystarczy niewielka ilość i starcza na długo. Mam wrażliwą skórę, ale peeling mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Pomaga mi zwalczać krostki po goleniu, bardzo dobrze oczyszcza. Skóra po użyciu jest wręcz rozpromieniona. Zapach jest śliczny, już wcześniej mnie zauroczył w piance do mycia rąk z tej samej zimowej wersji. Ciężko go dokładnie opisać, ale jest słodki, taki migdałowo-karmelkowy. Nie przepadam za produktami Ziaja, ale peelingi są miłym zaskoczeniem.

Bardzo przyjemny zapach, przywołujący świąteczny czas. Sam peeling jest gruboziarnisty i ma mniej ziaren. Dobrze się rozprowadza i spłukuje. Pozostawia skórę gładszą ale i tłustszą. Mi osobiście bardzo przeszkadza ta tłusta warstwa na skórze, czuje się sztucznie i niekomfortowo z nią, wolę gdy peeling zostawia skórę jedynie wygładzoną. Ale to kwestia gustu. Cena bardzo przystępna.

MAM SKÓRĘ NORMALNĄ W KIERUNKU SUCHEJ choć w sezonie zimowym, jednak bardziej suchą i swędzącą :/ Ziaja ma bardzo fajne zdzieracze, jednak przy zapachach świątecznych wszędzie utykają cynamon, którego nie cierpię, albo czekoladowo-pomarańczowe nuty, za którymi średnio na jeża przepadam (podobnie jak za taką kombinacją w słodyczach). ALE! Oto mój zapach idealny na święta! Peeling ma mnóstwo drobinek, zaokrąglonych i porządnie ścierajacych. Jest na bazie parafiny, więc o ile na ciele to mi nie przeszkadza (bo po peelingu wykonuję depilację i wtedy maszynka lepiej sunie po np. nogach), to mój brodzik robi się tłusty i łapie wszytki brudy z wody i przykleja je do politury. Sam w sobie w działaniu jest świetny. Ma nieco gęstszą konsystencję niż peeling pomarańczowy z Ziaji, porównywalną do Cupuacu, Jest przyzwoicie wydajny, świetnie pachnie i nie przesusza, POLECAM! :)

Mam dylemat - bo z jednej strony cudownie pachnący, świąteczny peeling z mega zdzierającymi drobinami, a z drugiej.... Ta francowata tłusta warstwa łoju po której muszę się myć drugi raz!!!! I bądź tu człowieku mądry... Ziaja coś ma nie teges z formułą tych kremowych peelingów (bo to samo miałam z serią cupuacu). A tak ogromna szkoda, bo zapach absolutna petarda. No i subiektywnie dam 4 gwiazdki, mimo dyskwalifikacji przez formułę (choć nie powinnam). Ale on jest naprawdę cudnie pachnący i cudnie zdzierający.

Bardzo wydajny peeling, za niewielkie pieniążki. Pięknie pachnie, jak napisała poprzedniczka chce się go zjeść (pachnie jak pierniczki świąteczne) :D używam go przed zabiegiem parafinowym na dłonie, albo przed depilacją nóg. Peeling dobrze złuszcza, nie podrażnia. Ze względu na cukrowy skład nie trze skóry, jest dla niej jak balsam. Efekt gładkiej skóry mamy od razu po zastosowaniu, poprawia krążenie oraz przepływ krwi w dłoniach. Po jego zastosowaniu nie trzeba używać balsamu, gdyż skóra jest doskonale nawilżona :)

Gruboziarnisty peeling cukrowy, przez jego zapach ma ochotę się go zjeść. :) Używany na całe ciało raz w tygodniu ( a codziennie balsamy ) pozwala mi utrzymać super gładką skórę, naprawdę super dodatek do pielęgnacji ciała.