Nacomi Musująca półkula do kąpieli o zapachu zielonej herbaty 

Półkulę kupiłam za 4 zł z groszami. Kolor po rozpuszczeniu w wannie nie jest bardzo nasycony, ale za to poziom "naolejkowania" zachęca do spędzenia w wannie sporo czasu. Po kąpieli skóra jest przyjemnie nawilżona, miękka, ale nie lepka. Zapach oceniam jako delikatny. Sam stosunek ceny do jakości sprawia, że kiedyś kupię całą kulę, ale już o innym zapachu, bo jestem ciekawa nowości.

Jako wielka miłośniczka kul do kąpieli i wszelkiego rodzaju kąpieloumilaczy musiałam w końcu sięgnąć i po tą z Nacomi. Swoją drogą firma Nacomi bardzo mile mnie zaskakuje swoimi naturalnymi produktami. Przyznam,że miałam obawy czy takie pół kuli wystarczy mi na całą kąpiel - spokojnie wystarczyło :) Już od otwarcia czuć, że kula ma dużo w sobie olejków co jest jej bardzo dużym plusem. Czuć, że nie jest mocno sucha w dotyku i nie kruszy się. Po włożeniu do wody pieni się raczej niewiele ale myślę, że to mało istotne. Od razu widać, że na powierzchni wody zaczyna unosić się tłustawa warstwa. Zapach jest raczej delikatny ale bardzo ładny i relaksujący. I teraz to co najważniejsze czyli działanie - dla mnie rewelacja! Już od wejścia do wanny czuć jak olejki zawarte w kuli (a raczej półkuli ;) ) otulają nasze ciało. Kąpiel to uczta dla zmysłów i cudowny relaks. Skóra pokrywa się delikatną warstwą olejku w dla mnie idealnym stopniu - na tyle żeby pięknie nawilżyć ale nie jakoś bardzo, żeby było to nieprzyjemne czy kłopotliwe. Po wytarciu ręcznikiem olejek nadal pozostaje na skórze, a wraz z nim ten delikatny śliczny zapach. Skóra jest gładka, miękka, nawilżona, a my czujemy się zrelaksowani. Przez noc olejek wchłania się w skórę i rano jest ona błyszcząca , gładka i nawilżona. Cena takiej półkuli to ok 5 zł, w tej cenie mamy całe kule z mniej znanych firm ale szczerze jakość jest nieporównywalna-wiele bardziej wolę kupić taką półkulę z Nacomi tym bardziej,że na całą kąpiel też jest wystarczająca. Jestem zachwycona ilością zawartych olejków, ich działania na skórę i końcowego efektu. Na pewno sięgnę po inne warianty zapachowe - dla mnie bomba , a raczej kula-półkula :D