Your Natural Side Róża damasceńska, Woda kwiatowa 

Woda kwiatowa ma wiele zastosowań! Używam jej jako toniku po oczyszczeniu twarzy, a także do odświeżenia w ciągu dnia. Świetnie nawilża i koi skórę, co jest szczególnie przydatne w okresie letnim. Zauważyłam, że moja skóra wygląda na zdrowszą i bardziej promienną. Już po pierwszym psiknięciu można poczuć, jak delikatny i świeży jest zapach róży. Nie jest duszący, a raczej subtelny i orzeźwiający. Idealny na co dzień, ale także jako dodatek do wieczorowych stylizacji. Woda kwiatowa jest w eleganckim, szklanej butelce z atomizerem, co ułatwia aplikację. Proste, minimalistyczne opakowanie dobrze komponuje się z resztą kosmetyków na mojej półce.

Mam wrażliwą skórę, a woda różana nie tylko nie podrażnia, ale wręcz łagodzi wszelkie zaczerwienienia czy drobne niedoskonałości. Uwielbiam stosować ją jako tonik po oczyszczaniu twarzy, bo daje mi uczucie natychmiastowego odświeżenia i nawilżenia. Nie mogę też nie wspomnieć o zapachu. Każde użycie wody różanej to jak mały rytuał relaksu – jej subtelny, kwiatowy aromat działa na mnie uspokajająco. Jest to uniwersalny produkt, którego można używać również jako hydrolat do rozcieńczania różnego rodzaju glinek czy masek do twarzy

Świetny, wielozadaniowy hydrolat. Cena jest dosyć wysoka, natomiast biorąc pod uwagę naturalny skład warto w niego zainwestować. Używam go zamiast toniku po oczyszczaniu twarzy, natychmiast nawilża i łagodzi ściągniętą skórę. Z pewnością jeszcze nie raz po niego sięgnę.

Fajny kosmetyk, przyjemnie pachnie, dobrze tonizuje, pozostawia skórę przyjemną w dotyku, gotową do dalszych zabiegów. Duży plus za opakowanie z ciemnego szkła z atomizerem.

Uważam, że to genialny produkt wielozadaniowy dla każdego i do wszystkiego! Wody różanej używam głównie jako toniku, spryskuję nią twarz dwa razy dziennie po umyciu twarzy a przed nałożeniem kremu/olejów. W przeciwieństwie do wielu produktów drogeryjnych, woda jest delikatna, nie podrażnia, świetnie nawilża i odświeża skórę. W upalne dni doskonale też orzeźwia jako mgiełka - zawsze noszę w torebce jej małą buteleczkę, żeby awaryjnie skorzystać w ciągu dnia. Woda ma piękny zapach i - co ważne - butelkę z ciemnego szkła, które chroni ją przed promieniami słonecznymi, no i nie zaśmieca środowiska plastikiem.

Niczego tak bardzo nie pokochała moja cera jak Wody Różanej Your Natural Side! Po przygodach z drogeryjnymi tonikami, które bardzo przesuszały i podrażniały moją skórę, trafiłam na wodę różaną. W sumie zupełnie przypadkiem. Zainteresowała mnie sobą już od pierwszego użycia, pozostawiając na skórze przyjemne uczucie mrowienia i słodki zapach róży! Już po tygodniu codziennego stosowania, wyraźnie zauważyłam poprawę kondycji mojej cery, która stała się bardziej nawilżona oraz rozjaśniona. Z czasem zaczęły znikać przebarwienia potrądzikowe oraz ilość krost i zaskórników, została znacznie obniżona. Wodę stosowałam również jako chłodzący kompres na opuchnięte powieki (po uprzednim schłodzeniu jej w lodówce) oraz dodawałam do maseczek z glinką niebieską. Ostatnio w jednej z drogerii, dostałam również egzemplarz z atomizerem, który bardzo ułatwia stosowanie (nie trzeba używać wacika), co pozytywnie wpływa na wydajność produktu. Mam wrażenie, że zostaniemy ze sobą na zawsze!