Kiedyś miałam inną wersję zapachową tego produktu, którą oceniłam średnio. Na zasadzie - spoko mgiełka, ale nie robi żadnego szału czy cudów na twarzy, ot taka, którą można stosować, ale nie jest to must have. W przypadku tej myślę w sumie podobnie, ale ocena będzie lepsza, gdyż nieco zmieniłam swoje nastawienie. Generalnie, jestem świadoma tego, że tego typu produkt nie da nam jakiegoś spektakularnego działania, w końcu to tylko mgiełka. Mimo to, trochę bardziej je teraz doceniam i uważam, że są fajnym wspomagaczem.
Wcześniej lubiłam się bardzo z wodą termalną Uriage, pomagała, koiła, odświeżała, itd. Kest jednak stosunkowo droga.
Ten płyn również odświeża twarz. Kojenia raczej nie wyczuwam. ale lubię nałożyć krem, spryskać swoją buzię, mam wrażenie, że produkty szybciej i lepiej się wchłaniają. Można nią spryskać maseczki, żeby tak szybko nie zasychały. fajnie odświeża twarz, relaksuje. Nie ma nic przyjemniejszego od zmycia makijażu, spryskania się ta wodą i chwili relaksu przy zamkniętych oczach ;) Dodatkowo fajną opcją w przypadku tego produktu jest to, że można jej używać na makijaż. Nie odświeżałam przy jej pomocy makijażu po upływie iluś godzin, le fajnie się sprawdza do spryskania make upu zaraz po jego wykonaniu. Makijaż wygląda ładniej i nie jest taki pudrowy (gdyby nam się zdarzyło z pudrem przesadzić) - nie czuję już potrzeby kupowania mgiełki z Inglota, która swoją drogą nie jest tania. Oczywiście, trzeba być ostrożnym i nie pryskać makijaży w zbyt małej odległości. Czasami wylatują nieco większe kropelki, które mogą nam nieco uszkodzić make up. Ale mniej więcej 15-20 cm uzyskamy na twarzy fajną mgiełkę. Co ważne, płyn jest bardzo wydajny a spryskuję twarz kilka razy dziennie i ma niską cenę, a więc to mnie cieszy w odróżnieniu do Uriage, gdzie musiałam kombinować, szukać promocji lub ewentualnie wydawać 24 zł za 150ml w cenie standardowej. Ten produkt dostaniemy za ok. 12-13 zł za 200 ml - mnie to bardzo cieszy. I nie mogę pominąć takiej kwestii jak zapach, który jest absolutnie przepiękny i relaksujący, Róża damasceńska to jest to! Wersja oczarowa pod tym względem nie była taka fajna. Z pewnością kupię ten produkt ponownie, bo przyjemnie mi się go używa, ale zamierzam spróbować jeszcze trzeciej wersji lawendowej ;)
Zalety:
- skład, odświeża, relaksuje, cena, wydajność, zapach, możliwość spryskania makijażu, który nabiera wówczas innej jakości
Wady:
- nie zauważyłam nawilżenie, kojenia czy jakiegoś mocno widocznego działania na skórze, ale już tego nie wymagam od takich produktów
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie