Emo-Farm Aloepanten, Kremo - żel do pielęgnacji skóry 

Ze względu na obecną sytuacje w kraju niestety mam bliski i częsty kontakt ze środkami do dezynfekcji. No taki czasy. Nie zawsze stosuje rękawiczki ochronne ( no poprostu o nich zapominam). Moje dłonie są bardzo zniszczone suche i bardzo pieką. Ten krem poleciła mi pani w aptece. Idealnie działa na moje dłonie. Przynosi ulgę mojej skórze. Idealnie nawilża i regeneruje dłonie. Używam go tylko w pracy ponieważ bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia uczucia lepkości. Metalowa tubka i szczelne zakręcanie. Mam go zawsze w kieszeni. Lekki prawie niewyczuwalny zapach

Krem-żel ma świetną konsystencję, mleczny w kolorze, na skórze jest przezroczysty. Wchłania się błyskawicznie, a skóra dosłownie czuć, jak wypija wilgoć. Działanie jest rewelacyjne, bo kremożel nawilża, łagodzi, regeneruje. Naprawdę to świetny produkt zarówno jako ratunek po przesuszeniu, podrażnieniu, ale i jako codzienna porcja wody dla skóry. Krem nie ma zapachu, co dla mnie jest dodatkową zaletą. Krem jest wart tych 10 zł i za tę cenę nie znajdzie się moim zdaniem równie dobrego produktu.

U mnie on naprawdę się świetnie sprawdza. Wygładził mi skore buzi i zauważyłam, że po nim mam dużo mniej wyprysków. Jest tez trochę matujący przynajmniej ja zauważyłam, że moja bardzo tłusta do tej pory cera jest w trochę lepszym stanie. Super maść z wieloma zaletami za niska cenę. Polecam !!

Kremożel Aloepanten kupiłam zamiast słynnego żelu aloesowego z Gorvity, który zrobił furorę na Wizażu. :) Jestem zachwycona zawartością tej niepozornej tubki! Używałam kremu pod makijaż. Największy zalety produktu to: - idealnie nawilża: w czasie używania kremu nie miałam problemu z przesuszeniami i suchymi skórkami - nie powoduje świecenia, wchłania się praktycznie od razu - stosowany regularnie poprawia stan cery. Krem był tani (ok. 10zł za 40g), ponadto ma naprawdę niezły skład. Serdecznie polecam, ja na pewno do niego wrócę. Używam tego produktu od: listopad 2014 Ilość zużytych opakowań: 1 tubka 40g

Krem jest tani i średnio wydajny. Pachnie znośnie. Po aplikacji szybko się wchłania w skórę nie pozostawiając na niej lepkiej, wyczuwalnej warstwy. Dzięki niemu skóra jest nawilżona, odżywiona, wygładzona i miękka. Niestety nie jest tak dobry jak rombalsam urea 30% który wcześniej stosowałam.

Aloepanten to najlepszy produkt jaki spotkałam do pielęgnacji mojej twarzy. Używałam podkładu, który bardzo wysuszył mi skórę. Poszłam po radę do kosmetyczki ta zaleciła krem z clareny cena ok. 100 zł wziełam próbkę na spróbowanie okazało się że nic nie zdziałał. Poszłam do apteki tam pani poleciła zwykły aleopanten zapłaciłam ok 10 zł. Początkowo nie wierzyłam, że taki tani produkt coś pomoże. Zaskoczenie było ogromne kiedy zaraz po zastosowaniu cera się poprawiła. Wałczyłam bardzo długo z trądzikiem więc moja twarz jest bardzo wrażliwa skłonna do wyprysków, jednak ten żel-krem nie spowodował żadnych podrażnień. Idaelnie nawilża szybko się wchłania. Maskuje zaczerwienienia. Teraz urzywam go codziennie rano i wieczorem. Stosuje go jako baza pod podkład. Jest bardzo wydajny. Na początku moja skóra potrzebowała dużego nawilżenia więc stosowałam go parę razy dziennie ale teraz wystarcza mi na bardzo długo. Naprawde cena jest bardzo przystępna a produkt działa świetnie. Polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwa

Krem polecony przez panią aptekarkę. Nie znoszę tłustych kremów nawilżających, które zostawiają na skórze filtr. Ten problem w przypadku Aloepanten nie występuje. Krem dobrze się rozsmarowuje, daje efekt schłodzenia i szybko się wchłania. Łagodzi podrażnienia, oparzenia, zaczerwienienia. Daje ulgę wysuszonej skórze. Efekt natłuszczenia jest mniej zauważalny. Zadziałał u mnie o wiele lepiej niż Alantan Dermoline Lekki Krem. Do tego jest śmiesznie tani. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Uwielbiam Aloes po prostu uratował moją skórę po oparzeniu słonecznym II stopnia typu A. Miałam pęcherze na skórze na dekolcie. Mama zakupiła mi tą maść- krem i do tego ales w sprayu i razem dało to wspaniały rezultat. Żadnych blizn czy oznak oparzenia jak byłam u kosmetyczki, to sama była zdziwiona,że skóra wygląda tak dobrze, bez przebarwień, śladów. Faktem jest, że smarowałam się w każdej możliwej chwili tym preparatem, polecam go zabrać do ciepłych krajów, oczywiście można się nim smarować po upływie 5 dni smarowania samym pantalonem. Zawdzięczam mu ładną skórę, ale mam nadzieję, że tej samej gafy już nie popełnię ;) Używam tego produktu od: obecnie już nie, używałam jakieś 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupowałam już kremy nawilżające droższych firm, ale ten wygrywa z większością. Bardzo dobrze nawilża, jest lekki, dość szybko się wchłania. Zaskakuje wydajnością i wielofunkcjonalnością. Można stosować do twarzy, ale też do ciała na jakieś podrażnione obszary. Aż nie mogę uwierzyć, że za tak małe pieniądze można kupić coś tak fajnego. Warto jednak uprzedzić, że produkt ten nie sprawdzi się na skórze bardzo suchej, owszem może być stosowany, ale nie sądzę, żeby sam zlikwidował wielki przesusz. Polecam! Koszt niewielki, a produkt doskonały.Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Doskonały do suchej, wrażliwej, mieszanej i podrażnionej cery. Doskonale nawilża i natłuszcza. Już po pierwszym użyciu zmniejsza zaczerwienienie, likwiduje suche skórki. Szybko się wchłania, bardzo lekki. Opakowanie mogło by być lepsze, ale za tą cenę wszystko można wybaczyć. Polecam! Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten lekki i przyjemny w użyciu preparat zawiera znane już od dawna ze swojej skuteczności składniki o udokumentowanym działaniu łagodzącym: wyciąg z aloesu, olej canola (którego siłę działania przeciwzapalnego porównuje się do 1% hydrokortyzonu!), d-pantenol i alantoinę. Po zastosowaniu na nawet dość silne podrażnienia odczuwa się wyraźną ulgę, a efekt kojący dopełnia związane z konsystencją kremowego żelu ochłodzenie. Jedynym mankamentem może być konieczność uważnego nakładania (w czym nie pomaga zwyczajna metalowa tubka), ponieważ po zastosowaniu zbyt dużej ilości produkt zaczyna się wałkować. Jednak przestaje to być istotne w momencie, gdy spostrzegamy skuteczność specyfiku, na którą składa się nie tylko jednorazowe, chwilowe ukojenie, ale i przyspieszenie procesów regeneracyjnych skóry podrażnionej oraz systematyczne wzmacnianie jej naturalnych barier ochronnych poprzez odpowiednie nawilżenie i delikatne natłuszczenie - w końcu skóra sucha jest bardziej narażona na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych... Aloepanten z równym powodzeniem może być stosowany jako preparat do codziennej pielęgnacji cery nadwrażliwej (oczywiście osoby o skórze wybitnie suchej muszą po jego aplikacji zastosować dodatkowo odpowiedni krem natłuszczający) i jako pomoc doraźna nie tylko w przypadku stanów zapalnych, ale i wszelkiego rodzaju odparzeń, lekkich oparzeń, otarć, odleżyn. Gdy dodać do tego wręcz śmiesznie niską cenę i w pełni hypoalergiczną formułę pozbawioną barwników czy kompozycji zapachowej, wtedy otrzymujemy produkt wart stałego włączenia do domowej apteczki. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3