EFAS Pumeks Hammam 

Dostałam w prezencie do zakupów, pumeks gliniany budził moja wątpliwość ale postanowiłam wypróbować i okazał się świetny. Nie nazbyt mocno ściera martwy naskórek, używanie jest przyjemne, a pumeks jest trwały Świetny gadżet. Polecam.

Pumeks kupiłam przypadkiem i jak to w życiu bywa okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie stosuję go zbyt często, bo tak instruują mądre osoby znające się na pielęgnacji stóp, ale widzę rezultaty. Bardzo fajnie dba ze mną o moje stopy, które tego dbania wymagają, bo są zrogowaciałe i twarde jak u norweskiego rybaka. Odkąd go używam drobnymi kroczkami zbliżam się do marzenia o delikatnych kobiecych stópkach.

Hammam ciała robię w domowym zaciszu od kilku lat. Przez przypadek kliknęłam sobie na recenzję pumeksu od EFAS, przeczytałam i kilka dni później kupiłam w drogerii na próbę, bez wielkich oczekiwań. Moje stopy w zależności od mojej aktywności i dbałości raz są miękkie a raz twarde jak kamień z mocnymi zrogowaceniem. Kupując ten pumeks w kilku miejscach miałam zrogowacenia wymagające dodatkowej pielęgnacji. Pumeks jest okrągły, ciężki z półokrągłym uchwytem. Kolor brązowy taki jak glina. Po wewnętrznej stronie płaskiej powierzchni wyrzeźbione są wzorki, które mają za zadanie ścierać martwy naskórek. Pumeks inny od tych, z którymi miałam styczność. Uchwyt dobrze leży dłoni i dobrze się nim pracuje. Uważać trzeba aby to cudeńko nie spadło. Glina jak to glina nawet wypalona jest materiałem kruchym i podczas upadku mój pumeks uległ lekkiej ,, kontuzji" na brzegu. Glina posiada ziemisty zapach, bardzo delikatny z daleka niewyczuwalny. Pumeksu stosuję regularnie na zwilżonych stopach. Pumeks też trzeba zwilżyć aby efekt zdzierania był jak najlepszy. Technika stosowania pumeksu jest dowolna i każdy wie jak najlepiej zedrzeć martwy naskórek. Ja stosuję ruchy okrężne, które idealnie pasują do okrąglej główki pumeksu i wyrzeźbień. Pumeks dociera do każdych zakamarków pod każdym kątem. Przy pierwszych stosowaniach pumeksu efekt gładkich stóp nie był zachwycający. Czułam delikatne oczyszczenie stóp to wszystko. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania zaczęłam dostrzegać, iż skóra na piętach, poduszce pod palcami jest o wiele miększa, gładsza, krem do stóp dobrze się wchłania. Pumeks nie jest typowym mechanicznym zdzierakiem, który zedrze cały naskórek od razu. Efekt przychodzi stopniowo jednak uczucie gładkich stóp utrzymuje się o wiele dłużej. Jest to kolejny naturalny produkt, który potrzebuje czasu i regularności aby odwdzięczyć się długotrwałym uczuciem miękkich i zadbanych stóp. Glina, z której jest stworzony posiada minerały, które pielęgnują stopy przenikając do naskórka w trakcie stosowania. Pumeks zyskał moje uznanie ponieważ jest to produkt naturalny, bezzapachowy i praktycznie niezużywalny. Stosuję go od 2 miesięcy i nie widzę potrzeby wymiany. Jego powierzchnia ścieralna jest taka sama, nie śmierdzi. o\Oprócz ścierania naskórka robię nim delikatny masaż spodu stóp i sprawdza się genialnie. Trzeba pamiętać aby po użyciu pozwolić mu wyschnąć a posłuży na bardzo długo. Ja jestem z niego bardzo zadowolona, nie chcę już innego pumeksu.

Kosmetyk przewijał mi się na półkach sklepowych od jakiegoś czasu, ale że wyraźnie nie potrzebował kupienia nowego pumeksu pozostawał mi obojętny. Aż do tego miesiąca. Wahałam się pomiędzy tym ekologicznym a zwyczajną plastikową tarką. Osiem zloty, bo tyle kosztuje zaryzykowałam myśląc, że najwyżej go wyrzucę. Kupowałam go z przekonaniem, że na pewno w pełni mnie nie zadowoli. O jak bardzo się zdziwiłam po jego pierwszym użyciu!

est to naturalny produkt do pielęgnacji stóp wykonany ręcznie z marokańskiej glinki czerwonej. Jest bogaty w minerały: cynk, magnez, selen, żelazo. Doskonały do usuwania zrogowaciałego i martwego naskórka Stopy należy namoczyć, a następnie przystąpić do zabiegu ścierania skóry Skóra stóp staje się oczyszczona, gładka i miękka, tak obiecuje producent. Akurat moje stopy bardzo się "kruszą" bo są po zabiegu w skarpetkach. Coś nie do końca mogę się przekonać. Jeśli chodzi o twardy naskórek stopy, radzi sobie dobrze z piętami, są bardzo miękkie i gładkie. Jeśli chodzi o martwy naskórek no mam go nadal, sam pumeks nie wystarczy, dziś musiałam użyć peeling. Mam mieszane uczucia.

Pumeks zakupiłam ponad pół roku temu na jakiejś promocji w Rossmannie i to zupełnie przez przypadek- po prostu w moim rosku innych nie było, a ja potrzebowałam pumeksu. Pumeks w całości wykonany jest z czerwonej glinki. Na początku jak na niego patrzyłam nie wierzyłam, że może coś ścierać, ale działa bez zarzutu. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest duża poręczna rączka. Na początku muszę wspomnieć, że skóra moich stóp nie jest mocno zrogowaciała, za to jest dość sucha, co po prostu jest nieprzyjemne. Staram się ścierać tę wierzchnią suchą warstwę, a tą pod spodem dobrze nawilżyć. Przyznaję, że nie używam tego pumeksu regularnie ( raz na tydzień lub na dwa tygodnie), ale po każdym jednorazowym użyciu czuję znaczną poprawę stanu skóry Być może to dzięki minerałom zawartym w glince, które same w sobie pielęgnują skórę. Najpierw moczę stopy przez 10 minut w wodzie, potem szoruję pumeksem okrężnymi ruchami. Po takim ścieraniu moje stopy są gładlie, miękkie i jakby trochę nawilżone. Pumeks jest bardzo wydajny, używam już pół roku, a wyżłobienia tylko nieznacznie się spłyciły. Na początku bałam się, że po zmoczeniu glinka szybko będzie się rozpuszczać i szybko się zużuje, ale jest dobrze wypalony. Jedyne, o co trzeba dbać to żeby nie spadł, bo może się stłuc. Ekologiczne opakowanie że zwykłego szarego kartoniku bardzo pasuje do całości. Bardzo jestem zadowolona z tego pumeksu, nie wrócę już do tradycyjnych pumeksów ani do tarek.

Ten pumeks to moje odkrycie. Wraz z kremem Cremobaza 50% dały radę zadbać o moje stopy niczym najlepsza pedicurzystka. Krem ładnie zmiękczał mi stwardniały naskórek, po czym po dłuższym namaczaniu, pumeks idealnie radził sobie z usunięciem zgrubień. Robił to skuteczniej i jednocześnie delikatniej niż zwyczajny pumeks. Pięty były gładkie i mięciutkie. Kształt tego pumeksu jest idealny, dzięki rączce bardzo wygodnie się nim operuje. Łatwo się go czyści, szybko wysycha. Często na promocji w Rossmannie. Dla mnie produkt idealny do pielęgnacji stóp.

Zakupiłam go z czystej ciekawości, okazalo się, że świetnie dopełnia pielęgnacje stóp dwustronna tarka z Scholl. Nie jest mi go tak łatwo stosować obecnie, rodze lada dzień, schylanie się to wyczyn :D, ale rączka z gliny i tak jest dość wygodna. Pumeks ma ciekawa formę, skład to twarda glina, jakby wypalona, pod wpływem wody lekko mieknie, tak aby możliwe było starcie naskórka a jednocześnie nie rozpuszcza się (chociaż domyślam się, że gdyby położyć ja na dłużej w mokrym miejscu mogłaby się coś zmienić). Opakowanie ma ekologiczne, kartonik z okienkiem, zero plastiku. Pumeks jest bardzo wydajny, praktycznie nie ubywa, należy tylko uważać aby gdzieś nie pofrunal, może się stluc. Cena do żywotności bardzo atrakcyjna. Swój zakupiłam w Rossmann. Pumeks służy mi przede wszystkim między intensywniejszym ścieraniem tarka do stóp, wygładza stopy, ściąga mniej twardy naskórek, wygładza, kluczem jest tu raczej regularnosc, aby osiągnąć efekt a także nacisk, ja to dociskam mocniej. W rowkach zbiera się naskórek, czasem trudniej go spłukać, ale jak się już uda to odstawiam pumeks w suche miejsce do następnego razu. Nie jest to super mocne ścieranie, raczej delikatne, jakby polerowanie, stopy wyglądają po tym dobrze, ważne żeby podczas użycia były wilgotne, po kąpieli a pumeks namoczony-tak postrzegany i stosowany jest fajnym produktem. Daje mu mocne 4.

Różni się od zwykłych drogeryjnych pumeksów, wykonany z czerwonej marokańskiej glinki podobno zawiera minerały dobroczynnie działające na nasze stopy podczas zabiegu. Ma ciekawy kształt, który okazał się poręczny podczas używania. Zabieg trzeba wykonywać na mokrej skórze stóp okrężnymi ruchami. Z łatwością usuwa zrogowaciały naskórek, jest delikatny, ale bardzo skuteczny. Według mnie lepszy niż znane nam tradycyjne pumeksy. Po kilku użyciach skóra jest w widocznie lepszym stanie. Łatwo go utrzymać w czystości, bez problemu wszystko wypłukuje się pod bieżącą wodą. Szybko wysycha. Jest niedrogi, akurat udało mi się kupić na promocji, ale cena regularna też jest w porządku. Zakupiony w Rossmanie, łatwo dostępny. Fajnie wpisuje się w modne teraz nurty eko i zero waste, które są mi bliskie. Opakowanie to jedynie kartonik. Jedyny minus jaki widzę, to trwałość, ze względu na materiał wykonania może łatwo się potłuc.

Pumeks kupiłam w Rossmanie gdyż moje pięty wołają o intensywna pielęgnacje. Szukałam zwykłego pumeksu a gdy go nie znalazłam poprosiłam Panią o pomoc. Poleciła mi właśnie ten pumeks mówiąc ze jest to ostatnio prawdziwy HIT. Kupiłam go i postanowiłam odrazu wypróbować. Jakiez było moje zdziwienie gdy otworzyłam go ... Dziwny kształt ale gdy przeczytałam ze zrobiony jest z czerwonej glinki ( ostatnio glinki dodawalabym do wszystkiego ale trzeba zachować duży umiar) odrazu przystąpiłam do działania. Pumeks nie usuwa idealnie zrogowaciałego naskórka ale dzieki glince powoduje ze stopy stają się miękkie i otrzymują duża dawkę witamin. Bardziej polecam go do codziennej pielęgnacji , gdy nasze stopy są w dobrej kondycji.

Kupiłam w rossmannie na promocji za 5 zł, próbowałam wiele razy to używać po kąpieli, przed kąpielą, z lekko zwilzonymi stopami , bez skutku . Dla mnie to strata pieniędzy, ten produkt w ogóle nie działa, nie ściera naskórka, w ogóle nic nie robi . Wyrzuciłam go.

Bardzo dobry produkt. Zakupiony w rossmannie za ok. 8 zł. Poręczny w użyciu. Świetnie ściera zrogowaciały naskórek. Nie podrażniwa skóry. Wydaje się, że przy upuszczaniu może ulec potłuczeniu.

Użycie wg mnie wygląda tak: biorę prysznic i pod koniec używam tego pumeksu, czyli skóra jest trochę namoczona. I sprawdza się super, jestem nim zachwycona. Pumeks ma wgłębienia, na których od razu widać zdartą skórę. Są one jednak spore i łatwo można go wyczyścić, wystarczy włożyć pod bieżącą wode. Dobrze się czyści i nic na nim nie zostaje. Efekty widać już po pierwszym użyciu. Stopy są wygładzone i gotowe na przyjęcie kremu. Polecam.

Pumeks kupiłam w Rossmanie za niespełna 6zł. W zasadzie cena ok. Nie majątek. Jakaś kolejna nowość się pojawiła, dodatkowo opinie użytkowniczek jedne obiecujące inne niekoniecznie. Normalne. Najważniejsze jest własne doświadczenie. Dlatego tez stwierdziłam przetestuję na własnej skórze. Co mogę powiedzieć solidnie wykonany gadżet- tak uważam to za gadżet- nie jakiś konieczny sprzęt bez którego nie wyobrażam sobie pielęgnacji. Twarda, zasuszona w formie czerwona glinka- i mamy niby coś co nazwano pumeksem, dodatkowo ma służyć jako zdzierak martwego naskórka. Zaskakujące. Mili moi posiadam ów gadżecik od 3 miesięcy robiłam niezliczoną ilość podejść do zastosowania, jednak każde kończyło się klapą. Mianowicie. Trzonko wszystko ok, jednak po zmoczeniu już jest gorzej z tym właściwym utrzymaniem w dłoni niby pumeksu. Dodatkowo na zmoczonych nie odmoczonych stopach pumeks nie zrobi kompletnie nic. No może masaż i chyba tyle. Żadnego starcia martwego, przesuszonego naskórka na piętach czy innych partiach stopy nie zaobserwowałam. Dodam pracowałam z nim ok 10 minut na jedna stopę! Kolejno nie jest to w żadnym razie urządzenie, które powinnam trzymać w wilgotnej łazience. Z racji iż ciągłe poddawanie wilgoci może mieć niekoniecznie korzystny wpływ na samą jakość pumeksu, kolejno trzeba uważać aby kamienne urządzenie nie spadło. Gdyż grozi to jak wiadomo roztrzaskaniem. Podsumowując jest to kolejny zbędny gadżet w którego jestem posiadaniu. Aby jakoś czasem użyć go sięgam po niego jako po masażer i w zasadzie tylko i wyłącznie do tego się nadaje. Bo jako pumeks w żadnym razie.

Kupiłam w rossmannie na promocji i z ciekawości. I przepadłam. Uwielbiam go za wszystko! Cena jest adekwatna do jakości! Jest łatwo dostępny, wygląda fantastycznie. Tylko trzeba na niego uważać, bo przy upadku może się potłuc. Dodatkowo zalecam wymoczenie stóp przed zabiegiem, mi wystarcza że zdzieram naskórek w czasie kąpieli.

Kupilam z ciekawosci, bo przepadlam widzac disign produktu, przypominajacy mi o wakacjach w Maroku. Produkt nie jest drogi, ladnie wyglada. Zrobiony jest z palonej glinki, ma przyjemny dla oka wzor, ktory dobrze sobie radzi ze scieraniem naskorka. Dobrze lezy w dloni podczas uzytkowania. Sciera doslownie wszystko, warto uzywac go na rozmiekczonej skorze, po kapieli. Wtedy otrzymamy najlepsze efekty. Trzeba jednak uwazac zeby nie spadl, bo jest delikatny i moze peknac. Jest prosty w utrzymaniu czystosci.

Pumeks bardzo fajnie zdziera zbędny naskórek, ale przed pierwszym użyciem bałam się żeby nic się nie urwało, bo jest strasznie kruchy. Ale teraz nie wyobrażam sobie innego pumeksu :)

Świetny pumeks, o wiele szybciej ściera martwy naskórek od klasycznych pumeksów. Jest poręczny, łatwo go wyczyścić i ładnie wygląda. Super produkt, nie spodziewałam się, że będzie taki fajny. Kupiłam go tylko jako ciekawostkę kosmetyczną a okazał się świetny i na pewno będę go kupować ponownie.