MOIA Full Coverage Concealer Korektor w kredce

Korektor to jeden z kosmetyków, które jest mi wręcz niezbędny. Z racji tego, że dość często pojawiają się na mojej twarzy niechciani przyjaciele, zawsze muszę mieć pod ręką korektor, który zdoła w odpowiednim stopniu to zatuszować. W mojej kosmetyczce jest sporo korektorów, ale podczas zakupów na Kontigo zdecydowałam się za zakup korektora MOIA, gdyż był akurat w promocji, a korektor w kredce mógłby być świetnym rozwiązaniem do szybkich poprawek w ciągu dnia. DZIAŁANIE – jeśli chodzi o działanie tego korektora – ja zakupiłam go z myślą o tuszowaniu drobnych niespodzianek, które lubią pojawiać się na mojej buźce. Korektor w tej roli sprawdza się nieźle, choć muszę przyznać, że nie jest super wytrzymały, trzeba się pilność, żeby nie zapomnieć o poprawkach. Zdecydowanie nie jest to korektor pod oczy, jego formuła jest zbyt gęsta, zrobiłby więcej szkody niż pożytku – ale do drobnych poprawek w ciągu dnia, zamaskowania krostek na twarzy , nadaje się bardzo dobrze. Kolor wpada trochę za bardzo w różowe tony, czego nie lubię, a odcień ciemniejszy jest już za ciemny, no ale mogę to wybaczyć korektorowi za 5 złotych w promocji ???? KONSYSTENCJA I ZAPACH – jak już wspomniałam, konsystencja jest bardzo gęsta zbita, więc totalnie odradzam stosować go pod oczy, ale do krycia niedoskonałości ta konsystencja bardzo mi odpowiada, forma kredki też jest super rozwiązaniem – małe lusterko, dwa machy i już nieprzyjaciel jest ukryty. Zapach jest bardzo delikatny, wręcz niewyczuwalny, co też jest plusem. WYDAJNOŚĆ I CENA – korektor ten jest dość wydajny, no ale biorąc pod uwagę jego cenę, to nawet gdyby nie był wydajny, to kupiłabym go ponownie. Kosztuje naprawdę grosze. Minusem może być trudna dostępność stacjonarnie – nie w każdym mieście jest KONTIGO, no a online ciężko dobrać odcień. Podsumowując, korektor ten nie jest ferrari wśród korektorów, ale jak za taką cenę spisuje się naprawdę fajnie. Mam już dwie kolejne sztuki, do każdej torebki osobna, żeby zawsze mieć przy sobie coś, co pomoże mi ukryć nieprzyjaciela.

Zainteresowała mnie formuła korektora w kredce oraz zapewnienie o pełnym kryciu. Krycie faktycznie jest pełne i ten korektor nadaje się do zakrywania zarówno przebarwień/wyprysków jak i cieni pod oczami. Uwazam ze jest to duzy plus tego kosmetyku. Ma on postac bardzo gestego kosmetyku, który łatwo naklada się na twarz, ale moim zdaniem dość cięzko się go rozprowadza. Być może zbyt szybko zastyga ;) Kredka wymaga temperowania, co dla mnie jest małym minusem. Po prostu preferuję kosmetyki, które znajdują się w automatycznej kredce ;) Niestety pomimo pełnego krycia oraz tego, że dobrze wygląda pod oczami nie jest on moim idealnym korektorem pod oczy ;)

Zdecydowanie nie jest to produkt do używania w okolicach oczu, jest zbyt gęsty i tępy, żeby stosować go jako korektor pod oczy. Jednak całkiem ok sprawdza się jako baza na powieki, choć jeśli nie utrwalę go kroplą korektora w płynie, pod kilku godzinach zaczyna się zbierać w załamaniach. Mam bardzo mieszane uczucia, choć nie był drogi. Jeśli chodzi o dopasowanie koloru, to jest bardzo w porządku, ładnie stapia się z kolorem skóry. Nie używałam na niedoskonałości, jednak kryje dość dobrze (mam ciemną, zaczerwienioną skórę na powiekach i radzi sobie z tym bardzo dobrze). Nie wiem, czy kupię ponownie, bo zdecydowanie wolę korektory w płynie, ale ogólnie sprawdza się po prostu ok.