Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Mrs. Potter's Szampon przeciwłupieżowy z ekstraktem z dziegciu 

3,6 na 57 opinii
flame2 hity!
57% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,6 na 5
Kupi ponownie: 57% osób
  • 17 września 2013 o 17:05
    Dla mnie "mój śmierdziuchowy" numer jeden :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Trafiłam na ten szampon po niesamowicie długich poszukiwaniach czegoś odpowiedniego dla mojej skóry głowy. Miałam problem z "normalnymi" szamponami dostępnymi w drogeriach - po jednym takim użyciu skóra z głowy schodziła mi płatami, pojawiał się okropny łupież albo włosy wyglądały jak sklejone i tłuste. Dzięki Bogu trafiłam na to małe cudo, z którego nie rezygnuję od długiego czasu. Czasem, dla odmiany, umyję raz czy dwa szamponem również Mrs. Potter\'s "arnika i kompleks z witaminą H" ale "mojego śmierdziucha" trzymam się mocno :) Moje plusy: + Działa kojąco na skórę głowy. Krostki pojawiają się naprawdę sporadycznie i nie jest to nic niepokojącego + Świetnie czyści skórę + Nie powoduje swędzenia czy jakiś nieprzyjemnych odczuć + Ewidentnie ładnie radzi sobie z łupieżem, który raz na jakiś czas mnie nawiedza + Nie przesusza skóry głowy + Ładnie się pieni + Nie potrzeba go dużo żeby umyć długie włosy + Idealnie komponuje się z olejkiem rycynowym. Nie wiem czy tak można ale mnie odpowiada - na dłoni mieszam szampon z paroma kroplami olejku rycynowego. Taką mieszanką myję włosy i zostawiam na chwilę. Następnie normalnie spłukuję, bez żadnego problemu, olejek nie zostaje w dużych ilościach na włosach, jedynie nadaje im połysku i głębszego kolorku :) + Zapach. Niektórym nie odpowiada (moja fryzjerka złapała się za głowę i pytała czym ja włosy myję, że no cóż...śmierdzą :D), ja osobiście go uwielbiam :) + Bardzo wydajny + Przystępna cena + Nie mam problemu z zakupieniem Moje minusy: - Niestety zauważyłam, że przy tym szamponie muszę częściej myć włosy. Wcześniej myłam włosy raz na dwa-trzy dni. Teraz, gdy umyję włosy rano to następnego dnia po południu już nie są takie świeże, zaczynają się przetłuszczać - Ciężko rozczesuje się po nim długie włosy (przynajmniej w moim wypadku) więc używam do niego odżywek. Ale to też pewno zależy od wody - w domu miałam problemy z rozczesywaniem, w akademiku jakby wszystko ręką odjął :) Podsumowując. Pomimo tych dwóch minusików jest to dla mnie numer jeden :) Trudno było mi trafić na coś odpowiedniego ale ten szampon jest praktycznie idealny dla mojej alergicznej skóry :) Używam tego produktu od: ponad 5 lat Ilość zużytych opakowań: Całe mnóstwo
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 lutego 2012 o 20:17
    :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Zacznę od tego,że jest to ulubieniec mojego taty. Używa go cały czas a ja pożyczałam kiedyś pare razy. Co do działania przeciwłupiezowego nie mogę się wypowiedzieć bo ja ani tata nie mamy tego problemu ale wiem, ze moj tata ma bardzo wrażliwą skórę głowy, ja z resztą też i tu sprwadza sie bardzo dobrze. Największym jego minusem jest zapach- podczas mycia głowy zwyczajnie smierdzi. Na szczęście po wysuszeniu włosów tego zapachu w ogole nie czuc. Oststnio stał się jednak słabo dostępny. Tata prosił mnie o jego zakup. Ja juz zwiedziłam chyba połowe drogerii w Gdańsku i nie mogę go znalezć.... :( Używam tego produktu od: Sporadycznie Ilość zużytych opakowań: łacznie moze jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 listopada 2011 o 10:03
    Na łupież, najlepszy ;)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Gdyby nie Mój TŻ, nigdy bym się o tym szamponie nie dowiedziała. Nie widziałam go w żadnej mniejszej ani większej drogerii (nawet w tych, w których na półkach dumnie stoją pozostałe produkty Mrs. Potter\\\'s), więc gdy TŻ zaczął opisywać mi zapach tego szamponu, a w dodatku wyczytałam, że może on powstrzymać wypadanie włosów, ruszyłam na poszukiwania. Wierzcie mi lub nie, ale odwiedziłam 3/4 drogerii w moim mieście i w żadnej z nich nawet nie słyszano o tym szamponie... No może w jednej, ale tam usłyszałam, że szampon został wycofany z produkcji :D Dałam sobie sposób z tym szamponem i przypadkiem dojrzałam go na półce sklepowej w Realu (ok. 30km od mojego miasta :D). Niezbyt gustownie wykonana brązowa, transparentna butelka, a pod nią cena - niecałe 8zł za 500ml szamponu... Kupiłam bez wahania i jeszcze tego samego dnia pierwsze krople wylały się na moją dłoń :D PLUSY: - wręcz przepadam za niespotykanymi zapachami kosmetyków, a że nie kręcę nosem czując kadzidlane wonie, ten smrodek wyjątkowo przypadł mi do gustu; zapach trudny do opisania, bo bardzo charakterystyczny... nie wiem ile w nim dzięgciu, gdyż nie jestem fanką czytania etykietek i rozszyfrowywania każdej pozycji na niej umieszczonej, ale mnie osobiście zapach tego szamponu kojarzy się z palonym drewnem, spalenizną, albo zbyt długo trzymanych w piekarniku żeberkach w coli... ;) - i znowu o zapachu - lubię, gdy moje włosy pachną jeszcze długi czas po kąpieli, udaje się to niestety niewielu szamponom, ale ten zasilił to skromne grono :D włosy pachną przez cały dzień! - nie plącze włosów w jakiś szczególny sposób, - radzi sobie ze zmyciem wszystkich środków do stylizacji włosów, które stosuję, - wydajność - kupiłam go w wakacje, używałam 2-3 razy w tygodniu i nadal mam 1/3 butelki, - gęsty, perłowy, nawet kolor mi w nim odpowiada :D - nie doceniałam jego działania dopóki nie nabawiłam się tłustej postaci łupieżu po użyciu jednej z farb do włosów :( szampon Pani P. był wówczas w odstawce (zużywałam inne szampony), ale z racji tego, że łupież utrzymywał się już przez ponad 2 tygodnie, a mycie włosów Nizoralem nie pomagało, wróciłam do dzięgciunia :D w niecały tydzień rozprawił się z tymi okropnymi "strupkami" na skórze głowy, a mija już tydzień od odstawienia tego szamponu i póki co problem nie powrócił :) MINUSY: - raczej kiepsko się pieni, no chyba, że umyjemy nim włosy dwa razy, lub użyjemy większej ilości szamponu, - z wypadaniem włosów kiepsko sobie radzi, ale to nie jest jego podstawowe działanie, - moje włosy są po jego użyciu świeże maksymalnie 1 dzień, a bywało i tak, że umyte wieczorem, już w południe następnego dnia nadawały się do ponownego mycia... PS Nie rozumiem dlaczego ten szampon znalazł się w kategorii zapomnianych kosmetyków... W zeszłym tygodniu siostra kupiła mi kolejną butelkę tego szamponu, a na półce go nie brakowało... Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: ok. 2/3 500ml butli
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 maja 2011 o 20:34
    Kędy gudronem wszetecznym Sodoma się perzy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    A ja kupowałam ten szampon właśnie dla cudnego zapachu. Autentycznie. Jeszcze bardziej podobałoby mi się, gdyby to był zapach prawdziwego dziegciu, który od wieków stosowano m.in. na schorzenia skórne i do dezynfekcji. No ale cóż, wiadome, że w kosmetyku nie może on aż tak bardzo pachnieć, jak w rzeczywistości. Mówi się trudno i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie skład. Niestety, mamy tu niezłe oszustwo!!! Szampon wcale nie zawiera dziegciu brzozowego, bukowego czy jałowcowego. Niechby to nawet była smoła drzewna z sosny, której kiedyś zdecydowanie nie zaliczano do dziegciów. Niestety, mamy tu gudron - coś w rodzaju oleju smarowego, ale uzyskiwanego z przerobu ropy naftowej. Kurka wodna, że też wcześniej mnie nie tknęło i nie wyszperałam tej informacji w różnych materiałach. Czuję się strasznie oszukana. Żal półłanki ściska! Więcej tego już nie kupię. To samo się tyczy pewnego szamponu chmielowego, który w składzie nie miał wcale ekstraktu z chmielu, a po prostu komponent zapachowy udający chmiel. Jak można tak oszukiwać konsumentów?! Nie narzekam na działanie, bo dość dobrze myje włosy, choć nie tak dobrze, jak np. przeciwłupieżowy szampon iwonicki. Łupieżu co prawda nie mam, ale żeby dobrze włosy oczyścić, a nie nadwerężać skóry głowy, używam czasem nie za mocnych preparatów przeciwłupieżowych do pierwszego mycia. Nieźle się pieni, choć nie przesadnie i obłędnie pachnie. Uwielbiam ten zapach. Jednak po przemyciu włosów drugim szamponem, nałożeniu odżywki i spłukaniu włosów (np. wodą z piwem albo octem), zapach rzekomego dziegciu jest bardzo słabo wyczuwalny na moich włosach. Po jednym myciu pachną, oj pachną! Odejmuję dwie gwiazdki za oszustwo z nazwą. Zadanie swoje spełnia, ale - co jeszcze raz podkreślam - łupieżu raczej nie miewam. Nie jest to jednak z pewnością zasługa tego szamponu. Polecam, jeśli ktoś lubi ciekawe zapachy i nie ma nadmiernie wygórowanych oczekiwań. Prawdziwy dziegieć to musi pachnieć jak beczka miodu! Pamiętam, że w dzieciństwie też bardzo mi się podobał. W kosmetykach nie będzie jednak tak intensywny, jeśli trafię kiedyś na prawdziwie dziegciowe, a nie oszukane. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: ponad półtorej butli (dużej)
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • lumija
    lumija
    4 / 5
    26 maja 2011 o 11:30
    Dla mnie najlepszy, ale przy myciu zatykam nos.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Szampon najlepszy dla mojej skóry głowy. Mam okropny problem z wszelkimi alergiami i swędzącą skórą głowy. Do tego łupież po wszelakich kosmetykach. Ten szampon zdecydowanie łagodzi swędzenie. Czasami gdy skuszę się na jakiś normalnie pachnący specyfik - od razu mam krosty na głowie, wtedy wracam do mojego śmierdziuszka i problem dosłownie z głowy :) Jego smród jest powalający i za to odejmuję gwiazdkę, do tego zapach utrzymuje się po wyschnięciu i pomimo używanych odżywek. Poza tym bez ton odżywek się nie obejdzie. Włosy są po nim dość mocno wysuszone i pokołtUIONe. Jednak mimo wszystko jest to najlepszy szampon jaki do tej pory używałam. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilka, nie pamiętam dokładnie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.