Indigo Nails Lab Lanoline Skin Care, Remover Delikatny płyn do zdejmowania lakieru hybrydowego

Używam tego removera do usuwania lakieru hybrydowego z paznokci u stóp - manicure robię w salonie, ale pedicure wolę jednak robić w domowym zaciszu, dlatego muszę mieć na podorędziu produkt, który pozwoli mi na szybkie i efektywne usunięcie hybrydy bez uszkadzania płytki. I remover od Indigo właśnie taki jest - szybki, skuteczny, nieinwazyjny i do tego ślicznie pachnie! :). Na początek kupiłam mniejszą buteleczkę, o pojemności 250 ml - w sprzedaży jest jeszcze wersja 500 ml i to właśnie tę pojemność kupię następnym razem. Opakowanie to prosta buteleczka, zakręcana, z niedużym otworem - dzięki temu nalewamy na wacik tyle płynu, ile potrzebujemy. Ogromnym plusem jest to, że praktycznie nie czuć tutaj charakterystycznego zapachu acetonu - jest on obecny jedynie na samym początku, a później czuć przyjemny, słodki, perfumowany zapach - o ile mnie pamięć nie myli, to jest to ta sama nuta zapachowa, co w linii Love Story :). Remover ma prosty skład i co najważniejsze - działa! Najpierw spiłowuję cały top (kupiłam Indigo Dry Top, który nie jest rozpuszczalny w removerze - jeśli macie top rozpuszczalny, to pomijacie piłowanie, wystarczy jedynie zmatowić go lekko), nasączam removerem płatki bezpyłowe, po czym owijam paznokcie w folię do usuwania hybrydy i zostawiam całość na kwadrans - po upływie tego czasu po prostu ściągam resztki drewnianym patyczkiem. Używam lakierów z Indigo i Semilaca i nie mam żadnego problemu z usuwaniem hybrydy. Po wszystkim paznokcie wyglądają super - nie są zniszczone ani wysuszone, co niestety miało miejsce przy tradycyjnym acetonie. Nie odnotowałam również podrażnień ani alergii, moje skórki przy paznokciach też nie ucierpiały. Remover jest wydajny i nie kosztuje dużo - 250 ml to koszt 29 zł, a 500 ml - 49 zł. Podsumowując - nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia - robi to, co powinien i czego od niego oczekuję, nie niszczy paznokci, nie wysusza skórek, kosztuje niewiele i do tego pięknie pachnie - czego chcieć więcej? Pozostanę mu wierna, ponieważ sprawdza się u mnie lepiej, niż klasyczny aceton i wam również go polecam - jest świetny!

Istnieją dwa sposoby na usuwanie lakieru hybrydowego: Remover oraz Aceton. Ja mam taki sposób, że moczę sobie ręce (po uprzednim spiłowaniu topu) w miseczce z małą ilością tego płynu. Wyjmuje, ściągam to co już można, po czym jak coś nie chciało zejść - ponownie moczę. Ten płyn różni się tym od innych, że nie śmierdzi. To jest jego główna zaleta. Wypada znacznie drożej od innych dostępnych na rynku tego typu preparatów (Semilac czy Neonail). Jeśli chodzi o to jak ściąga lakier - bardzo średnio.