Hulu Pędzel do nakładania i rozcierania cieni P42 

Cienie do powiek coraz częściej pojawiają się na moich oczach nie tylko z okazji większych wyjść czy jakiś bardziej wyszukanych okazji, ale również na co dzień, do pracy bądź na uczelnię, także nie omieszkałam zakupienia sobie kilku bardziej precyzyjnych pędzelków do wykonywania tego typu makijaży. Co prawda raczej nie robię jakiś skomplikowanych cieniować, zazwyczaj aplikuję dwa kolorki, ciemniejszy na zewnętrzną część oka, jaśniejszy albo świecący na tę drugą tak, aby nadać jakiegokolwiek konturowania tej powiece bądź po prostu nakładam jeden stonowany cień na całą powiekę i rozświetlam sam wewnętrzny kącik jakimś błyskiem albo rozświetlaczem. Pędzelek od marki Hulu o numerze P42 kupiłam, ponieważ wydawał mi się ciekawą opcją do nakładania tego jaśniejszego cienia przy dwuetapowym cieniowaniu powieki. Produkt ma czarny trzon, na którym umieszczono jedynie logo producenta oraz jego numer. Dalej znajdziemy metalową skuwkę, a na samym końcu oczywiście włosie. Jest ono syntetyczne, co łatwo wywnioskować np. po cenie produktu, ale mimo to jest naprawdę bardzo mięciutkie i niezwykle przyjemne w użytkowaniu. Ma ciemny kolor i formę małej kuleczki. Muszę przyznać, że pędzelek naprawdę idealnie sprawdza się w swojej roli. Nakładania cienia, zarówno tego o wykończeniu matowym, jak i bardziej błyszczącym,to prawdziwa łatwizna. Produkt dodatkowo dobrze sprawdza się w przypadku blendowania, jesteśmy w stanie rozetrzeć praktycznie każdy cień, oczywiście taki dobrej jakości, do perfekcyjnej chmurki. Śmiało może być stosowany zarówno w przypadku górnej, jak i dolnej powieki. Nie zauważyłam, aby w trakcie blendowania wytracał kosmetykom pigment albo wpływał negatywnie na ich trwałość. Moim zdaniem produkt ten jest po prostu genialny. Robi to, co ma robić, a przy okazji jest trwały i naprawdę przystępny cenowo, bo w drogeriach internetowych łatwo złapiemy go za mniej więcej 15 złotych. Warto się nim zainteresować, jeżeli szukamy czegoś bardziej precyzyjnego do aplikowania i rozcierania cieni.

Uwielbiam ten pędzel. Siwetni się sprawdza szczególnie do nakładania cieni w zewnętrznym kąciku, bo jest dosyć precyzyjny. Ma miękkie włosie, które się nie odkształca i nie wypada. Solidnie wykonany i naprawdę jest godny polecenia.

Pędzelek ma okrągły kształt włosia, dzięki czemu super blenduje się cienie i je rozciera. Doskonale sprawdzi się też przy nakładaniu cieni na całą powiekę. Używam go do bardziej prezycyjnych makijaży, jak i takich robionych w pośpiechu, gdzie niekiedy zamiast cienia nakładam rozświetlacz ???? Cień się ładnie wklepuje, nie zostaje go wiele w środku, a dzięki dużej ilości włosków cień się z niego nie osypuje na około oka, lecz ładnie aplikuje na powiekę. Pędzelek nie gubi włosia, nic się z nim nie dzieje, ładnie wymywa samą wodą z mydłem. Po myciu jest wciąż miękki, elastyczny, włosie powraca na swoje pierwotne miejsce. Używam go już około rok i jak dotąd nigdy mnie nie zawiódł :) Uchwyt pędzelka jest matowy, palce się po nim nie ślizgają, a grubość jest dobrze dostosowana, więc nie ma problemu z jego używaniem. Ten pędzelek to dobra inwestycja. Na pewno sięgnę jeszcze po pędzelki tej marki :)

Kupilam, uzywam i jestem zadowolona...szybko nakladam cienie w kacikach, ciemne kolory latwo rozcieram. Pedzel jest miekki, nie drapie, dobrze przyciety. Moj egzemplarz wlosia nie gubi i nie mam sie o co przyczepic...na pewno dokupie wiecej pedzli z hulu:) posiadam pedzle z sephory i inglota, ale te tez mi sie bardzo podobaja

Przyznam szczerze, że spodziewałam się po Hulu lepszej jakości. Tymczasem pędzelek, który zamówiłam z drogerii internetowej miał kilka wystających, długich włosków, które musiałam wyrwać przed aplikacją cieni. Mimo to i tak jest o niebo lepiej w porównaniu do P46, który wygląda jak odpad z produkcji. Jest to dość gruby pędzelek, bardzo ładnie rozblendowuje cienie w zagłębieniu powieki i powyżej. Naprawdę ładnie je rozciera. Ale niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia, szczególnie w obszarze włosia, bo do trzonka nie mam uwag. Niestety gubi włosie. Zawsze przynajmniej 1-2 włoski mam pod okiem. Nie jest też idealnie docięty. Pędzle Hulu nie są drogie, ale raczej ich nie kupię. Wolę Blend it, które w podobnej cenie ma lepszą jakość.

Pędzel jest miękki, sprężysty i łatwo się myje i zachowuje swój kształt po myciu. Jest idealny do nakładania precyzyjnie ciemniejszych cieni w załamanie lub kącik oka ale też idealnie sprawdza się do nakładania błyszczących cieni na bazę precyzyjnie.

Jestem zauroczona tym pędzlem. Dostałam go jako prezent do zestawu innych pędzli i muszę przyznać, że praca nim to czysta przyjemność. Cenię sobie takie pędzle, które można wykorzystać na różne sposoby i tak naprawdę zależy to tylko od nas samych do czego najlepiej się nada. Ten uznaję jako akcesorium wielofunkcyjne przy nakładaniu i rozcieraniu produktów kolorowych. Nie tylko zaaplikuję nim cień na górną powiekę, rozetrę go i zrobię klasyczne smokey eyes, ale podkreślę nim także dolną powiekę, zrobię nim gładkie przejścia między innymi cieniami oraz wykonam bardziej precyzyjną pracę, bo ma do tego świetnie kuleczkowy kształt. Przydaje się również do rozcierania kredek jako bazę lub gruntuję nim kredkę cieniem i powstaje super trwała, rozmyta kreska. Jestem w stanie tym jednym pędzlem zrobić całe załamanie, bo łatwo go dopasuję do zagłębienia powieki. Dzięki wykonaniu pędzla z miękkiego włosia syntetycznego nawet przy dłuższym czasie blendowania nie odczuwam podrażnienia skóry powiek. Miewam tak czasami (ale też nie za często), że powieki robią się zaczerwienione w wyniku zabawy z cieniami, ale przy tym pędzlu nie mam tego problemu - nie podrażnia i nie drapie cienkiej skóry. Nawet po wielokrotnym myciu włosie jest tak samo miękkie, nie rozchodzi się na różne strony i zachowuje swój kształt. Trzonek jest solidny (niemal taki sam jak w pędzlach Hakuro) a posrebrzana skuwka nie tylko dodaje uroku całemu pędzlowi, ale także mocno trzyma włosie w ryzach w wyniku czego nie wypada. Cena za pędzel z tego co widziałam waha się w granicach 15zł i chyba sprawię sobie drugą sztukę, bo dobrych pędzli warto mieć więcej. Polecam, to dobrze zainwestowane złotówki :)

-chciałam nim malować dolną powiekę, niestety nie jest to możliwe, drapie, kłuje, oko piecze i łzawi, -zaznaczanie kącika też kończy się podobnie, zbyt kłuje, -dostępny tylko online i to w ograniczonej ilości drogerii, -teoretycznie można nim blendować, ale po co, skoro są większe pędzle, które robią to szybciej, lepiej, przyjemniej, +niedrogi, +produkt polski, +wykorzystuję go do zaznaczania zewnętrznego kącika jakimś ciemniejszym cieniem, kiedy nie chcę czarnej plamy, a jedynie akcent, do tego celu sprawdza się nieźle, +nie gubi włosia, +lekki, świetnie leży w dłoni, +porządnie wykonany