Tą maseczką Pulanna po raz kolejny udowodniła, że można zrobić znakomity produkt w niskiej cenie!
PLUSY:
+śliczne opakowanie, podłużna tubka w kolorze ecru ze złotymi napisami, odkręcana, poręczna i estetyczna - wygląda niezwykle luksusowo na półce.
+konsystencja, rzadka, ale nie wodnista, można nałożyć produkt precyzyjnie cienką warstwą, co z kolei przekłada się na wydajność.
+zapach, charakterystyczny dla serii, nieco ziołowy.
+niska cena (15 zł za 60g TAKIEJ maseczki, to grosze!).
+nie zapycha.
+nie uczula.
DZIAŁANIE:
Preparat nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy (omijając okolice oczu i ust) oraz szyi. Pozostawiamy na 10-15 minut, następnie spłukujemy letnią wodą.
Zalecane stosowanie to albo 2 razy w tygodniu, albo wedle indywidualnych potrzeb skóry.
Ja, jako posiadaczka suchej, alergicznej i atopowej cery, używam jej 2 razy w tygodniu, na noc, przed aplikacją serum oraz kremu z tej samej serii.
Wzmacnia działanie produktów pielęgnacyjnych, natychmiast łagodzi podrażnienia, likwiduje szorstkość, napina oraz ujednolica koloryt. Momentalnie daje uczucie komfortu, jak żadna inna. Czasem stosowałam ją w weekend, w ciągu dnia, nawilża tak dobrze, że nie ma potrzeby, by nakładać po jej użyciu krem!
Regularnie stosowana przywraca skórze blask, usuwa oznaki zmęczenia oraz stresu, napina, poprawia jędrność oraz wyraźnie odmładza. Znakomicie odświeża skórę, nawet zwęża pory!
To idealny preparat naprawczy, oraz prewencyjny dla młodej skóry, ja jestem pod wrażeniem - maseczka Golden Root swym działaniem bije na głowę nawet o wiele droższe kosmetyki!
Polecam serdecznie, spełnia wszystkie obietnice producenta i rzeczywiście rewitalizuje skórę, w wyraźny sposób poprawiając jej kondycję.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie