Frédéric Malle, Iris Poudre EDP

Frédéric Malle, Iris Poudre EDP

Średnia ocena użytkowników: 4,8 /5

Pojemność 50 ml
Cena 574,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Czyli "Pudrowy Irys"...
Ciepły i elegancki zapach stworzony przez Pierre Bourdon w 2000 roku.

Kategoria: aldehydowo-kwiatowa

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, pomarańcza, drzewo różane, ylang-ylang, konwalia, goździk
nuta serca: magnolia, jaśmin, fiołek, wetiwer, aldehydy
nuta bazy: irys, piżmo, wanilia, ambra, drzewo sandałowe, fasolka tonka, heban.

Cechy produktu

Nuty
kwiatowe, drzewne
Pojemność
50 - 100ml
Rodzaj
wody perfumowane
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 4

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,8 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

pudrowy otulacz

Piękny, pudrowy zapach dla kobiet.
Kojarzy mi się z Love od Chloe, ale jeszcze więcej tutaj pudru, a irys tylko podkręca kompozycję swoją ostrością.
Bardzo mydełkowaty, przytulny. Jak najlepszej jakości mydełko, o delikatnym ph.
Wydaje się być idealnym otulaczem na zimniejsze pory roku, ale jak to w charakterze Frederica Malle, nie jest to taki cieplutki misiaczek, ma swój pazur i budzi pewien dystans. Piękna linia rozwoju.
Odrobinę tajemnicze, wodzące za nos, zagadkowe. Intrygujące.

Używam tego produktu od: test
Ilość zużytych opakowań: próbka

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zniewalający

Nie umiem pisać o zapachach, odbieram je bardzo intuicyjnie i nie potrafie tego przelozyc na slowa, ale ... iris malla jest zapachem, ktory natychmiast przyprawia mnie o rozkosz, tak jak ze jedzeniem trufli, delektuje sie nim, jest dla mnie seksowny, sensualny i bardzo retro. uzaleznilam sie od tego zapachu tak samo jak od carnal flower i bigerade. Mall to dla mnie zdecydowanie najciekawsza marka ze wszystkich marek perfumeryjnych.

Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 male

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nostalgia...

Bardzo dlugo zabieralam sie do tego aby opisac ten zapach. Znam go juz od 2ch lat, ale jednak ciezko mi sie bylo wypowiedziec na jego temat. Powiem w ten sposob, dzieki perfumom niszowym jestesmy w stanie odbyc olfaktoryczne podroze w czasie i przestszeni. Dzieki Montale, ciesze sie tureckimi smakolykami o orientalnymi zakatkami naszej planety. Dzieki Lutensowi wspominam dziecinstwo i zapachy kuchni mojej S.P. babci. A dzieki Edtions des Parfums Iris Poudre przypominaja mi sie.. trudne okresy mojego zycia. A konkretniej mowiac czasy gdy mialam niezlego dola i depreche:)) Niejestem jakas psychicznie chora, ale to wlasnie te smutniejsze dni staja mi przed oczami gdy wacham Iris Poudre.

Gdy poczulam zapach melancholiczny, nieosiagalny, daleki i zimny...stateczny i smutny, tak wlasnie wtedy to odebralam. Moze dodam wiecej, myslalam, ze ten zapach znienawidze, a normalnie kocham kazde irysy w kazdym wydaniu. Te korzenne, ziemne, brude, cieple, rozkoszne itd. Ale tak smutnego irysa jeszcze niespotkalam! Odlozylam probke na bok, myslac, ze nie mam zamiaru pachniec wlasna "deprecha".

Zapach mnie jednak mocno intrygowal, niepotraflam pozbyc sie mojej probki. W jakis sposob on mnie odrzucal, a ja odrzucalam jego, ale zapadl mi mocno w pamieci. Po kolejnych 2ch latach "siedzenia" w niszy stwierdzilam, ze dosyc mam tego bawienia sie w kotka i myszke. Postanowilam ostateczne stawic mu czola, i przekonac sie dlaczego jest az taki smutny...

Na poczatek wychodzi oczywiscie iris, smutny, i nostalgiczny jak jesienne popoludnie i szare niebo. Dolaczaja do niego aldehydy wraz z delikatna wonia pomaranczy, bergamotki oraz ylang-ylang, co sprawia, ze zapach jest bardzo elegancki. Nie usmiecha sie do nas, nie zabawia, tylko tkwi w tej swoje chlodnej dostojnosci. O taaak go wlasnie okresle, jest bardzo dostojny. Czasem mam ochote az go szturchnac, zeby sie obudzil z tego swojego chlodnego letargu! Ostatnio postanowilam go jednak zrozumiec... i oswoic sie z nim. Efekt? Chyba rozumiemy sie juz wzajemnie, otacza mnie lekka aura tejemniczosci, czystosci irysa, ktory uwielbia zadzierac nosa i byc dostojnym, a nie ubabranym ziemia i marchewkami jak Hiris. Gdy juz zrozumialam kocept tego zapachu, pokochalam go calym swoim sercem, za to ze, jest wlasnie taki a nie inny. Nie proboje go juz nawet na sile zmieniac, i niech sobie trwa wlasnie w ten zimny, zadumany i nadasany sposob. I w tym momencie stal sie jednym... z moich najpiekniejszych zapachow! Jak to sie stalo? Nie wiem sama, ale uwielbiam go, nareszcie po 2ch latach!! I zyc juz bez niego niemoge... :))

Na sam koniec dochodzi czne wykonczenie przepieknym pizmem. Uwielbiam piekne pizmo w perfumach! Używam tego produktu od: 2ch lat
Ilość zużytych opakowań: probki i teraz flakon 50ml

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Z aldehydow do raju ;-)

Iris Poudre maja straszliwy poczatek (tak, jakby ktos przywalil nam po glowie przerdzewiala, pachnaca mocno metalicznie rurka, rurka zostala przemyslnie ukryta w bukiecie kwiatow i obsypana pudrem), ten poczatek to zdaje sie moje ukochane aldehydy (tu w wyjatkowa wrednej postaci ;-))) ).
Za to pozniej... ach, pozniej jest juz milo, cieplo, pudrowo i przytulnie, zapach jest mily jak puszysty kociak, snuje sie po skorze przymilnie i zachwycajaco, buduarowo, rozkosznie. Mieszanki kwiatowej w Iris Poudre nie potrafie rozebrac, na pewno jest tam sliczny i dosc wyrazny fiolek (uwielbiam), na pewno smialy bukiet irysow, a dalej nie wiem (tzn. wiem, ale tylko dlatego, ze wyczytalam ;PP).
Raczej nie kupie, bo poczatek mnie troche (troche? dobre ;PP) przeraza - choc z drugiej strony kiedy minie nam oszolomienie po uderzeniu metelowa, zardzewiala rurka, trafiamy do pudrowego, rozkosznie puchatego i delikatnie kwiatowego raju... no, moze 10 ml ;PPP.


Używam tego produktu od: jeden dzien
Ilość zużytych opakowań: probka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    1
    produktów

    81
    recenzji

    13
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    589
    pochwał

    9,44

  3. 3

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1022
    pochwał

    8,46

Zobacz cały ranking