Frédéric Malle, Iris Poudre EDP
1 HIT!
50 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćCzyli "Pudrowy Irys"...
Ciepły i elegancki zapach stworzony przez Pierre Bourdon w 2000 roku.
Kategoria: aldehydowo-kwiatowa
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, pomarańcza, drzewo różane, ylang-ylang, konwalia, goździk
nuta serca: magnolia, jaśmin, fiołek, wetiwer, aldehydy
nuta bazy: irys, piżmo, wanilia, ambra, drzewo sandałowe, fasolka tonka, heban.
Cechy produktu
- Nuty
- kwiatowe, drzewne
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Rodzaj
- wody perfumowane
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 4
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5
26 września 2012, o 12:47
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
pudrowy otulacz
Piękny, pudrowy zapach dla kobiet.
Kojarzy mi się z Love od Chloe, ale jeszcze więcej tutaj pudru, a irys tylko podkręca kompozycję swoją ostrością.
Bardzo mydełkowaty, przytulny. Jak najlepszej jakości mydełko, o delikatnym ph.
Wydaje się być idealnym otulaczem na zimniejsze pory roku, ale jak to w charakterze Frederica Malle, nie jest to taki cieplutki misiaczek, ma swój pazur i budzi pewien dystans. Piękna linia rozwoju.
Odrobinę tajemnicze, wodzące za nos, zagadkowe. Intrygujące.
Używam tego produktu od: test
Ilość zużytych opakowań: próbka
5 /5 HIT!
20 listopada 2010, o 17:18
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
zniewalający
Nie umiem pisać o zapachach, odbieram je bardzo intuicyjnie i nie potrafie tego przelozyc na slowa, ale ... iris malla jest zapachem, ktory natychmiast przyprawia mnie o rozkosz, tak jak ze jedzeniem trufli, delektuje sie nim, jest dla mnie seksowny, sensualny i bardzo retro. uzaleznilam sie od tego zapachu tak samo jak od carnal flower i bigerade. Mall to dla mnie zdecydowanie najciekawsza marka ze wszystkich marek perfumeryjnych.
Używam tego produktu od: paru miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 male
5 /5
14 września 2010, o 19:16
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Nostalgia...
Bardzo dlugo zabieralam sie do tego aby opisac ten zapach. Znam go juz od 2ch lat, ale jednak ciezko mi sie bylo wypowiedziec na jego temat. Powiem w ten sposob, dzieki perfumom niszowym jestesmy w stanie odbyc olfaktoryczne podroze w czasie i przestszeni. Dzieki Montale, ciesze sie tureckimi smakolykami o orientalnymi zakatkami naszej planety. Dzieki Lutensowi wspominam dziecinstwo i zapachy kuchni mojej S.P. babci. A dzieki Edtions des Parfums Iris Poudre przypominaja mi sie.. trudne okresy mojego zycia. A konkretniej mowiac czasy gdy mialam niezlego dola i depreche:)) Niejestem jakas psychicznie chora, ale to wlasnie te smutniejsze dni staja mi przed oczami gdy wacham Iris Poudre.
Gdy poczulam zapach melancholiczny, nieosiagalny, daleki i zimny...stateczny i smutny, tak wlasnie wtedy to odebralam. Moze dodam wiecej, myslalam, ze ten zapach znienawidze, a normalnie kocham kazde irysy w kazdym wydaniu. Te korzenne, ziemne, brude, cieple, rozkoszne itd. Ale tak smutnego irysa jeszcze niespotkalam! Odlozylam probke na bok, myslac, ze nie mam zamiaru pachniec wlasna "deprecha".
Zapach mnie jednak mocno intrygowal, niepotraflam pozbyc sie mojej probki. W jakis sposob on mnie odrzucal, a ja odrzucalam jego, ale zapadl mi mocno w pamieci. Po kolejnych 2ch latach "siedzenia" w niszy stwierdzilam, ze dosyc mam tego bawienia sie w kotka i myszke. Postanowilam ostateczne stawic mu czola, i przekonac sie dlaczego jest az taki smutny...
Na poczatek wychodzi oczywiscie iris, smutny, i nostalgiczny jak jesienne popoludnie i szare niebo. Dolaczaja do niego aldehydy wraz z delikatna wonia pomaranczy, bergamotki oraz ylang-ylang, co sprawia, ze zapach jest bardzo elegancki. Nie usmiecha sie do nas, nie zabawia, tylko tkwi w tej swoje chlodnej dostojnosci. O taaak go wlasnie okresle, jest bardzo dostojny. Czasem mam ochote az go szturchnac, zeby sie obudzil z tego swojego chlodnego letargu! Ostatnio postanowilam go jednak zrozumiec... i oswoic sie z nim. Efekt? Chyba rozumiemy sie juz wzajemnie, otacza mnie lekka aura tejemniczosci, czystosci irysa, ktory uwielbia zadzierac nosa i byc dostojnym, a nie ubabranym ziemia i marchewkami jak Hiris. Gdy juz zrozumialam kocept tego zapachu, pokochalam go calym swoim sercem, za to ze, jest wlasnie taki a nie inny. Nie proboje go juz nawet na sile zmieniac, i niech sobie trwa wlasnie w ten zimny, zadumany i nadasany sposob. I w tym momencie stal sie jednym... z moich najpiekniejszych zapachow! Jak to sie stalo? Nie wiem sama, ale uwielbiam go, nareszcie po 2ch latach!! I zyc juz bez niego niemoge... :))
Na sam koniec dochodzi czne wykonczenie przepieknym pizmem. Uwielbiam piekne pizmo w perfumach! Używam tego produktu od: 2ch lat
Ilość zużytych opakowań: probki i teraz flakon 50ml
4 /5
19 marca 2008, o 15:57
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Z aldehydow do raju ;-)
Iris Poudre maja straszliwy poczatek (tak, jakby ktos przywalil nam po glowie przerdzewiala, pachnaca mocno metalicznie rurka, rurka zostala przemyslnie ukryta w bukiecie kwiatow i obsypana pudrem), ten poczatek to zdaje sie moje ukochane aldehydy (tu w wyjatkowa wrednej postaci ;-))) ).
Za to pozniej... ach, pozniej jest juz milo, cieplo, pudrowo i przytulnie, zapach jest mily jak puszysty kociak, snuje sie po skorze przymilnie i zachwycajaco, buduarowo, rozkosznie. Mieszanki kwiatowej w Iris Poudre nie potrafie rozebrac, na pewno jest tam sliczny i dosc wyrazny fiolek (uwielbiam), na pewno smialy bukiet irysow, a dalej nie wiem (tzn. wiem, ale tylko dlatego, ze wyczytalam ;PP).
Raczej nie kupie, bo poczatek mnie troche (troche? dobre ;PP) przeraza - choc z drugiej strony kiedy minie nam oszolomienie po uderzeniu metelowa, zardzewiala rurka, trafiamy do pudrowego, rozkosznie puchatego i delikatnie kwiatowego raju... no, moze 10 ml ;PPP.
Używam tego produktu od: jeden dzien
Ilość zużytych opakowań: probka
-
1
1
produktów81
recenzji13
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji589
pochwał9,44
-
3
0
produktów36
recenzji1022
pochwał8,46