L'Oreal Paris Botanicals Fresh Care, Lawendowa kuracja przed szamponem 

Nie oczekiwałam wiele, a tu taka miła niespodzianka. Idealna propozycja przy AZS, ja nawet na noc zostawiam ten olejek jak swego rodzaju kompres łagodzący. Jest niesamowicie wydajny, włosy po nim lśnią, są miękkie, a skóra głowy nie swędzi i nie piecze.

Doskonały produkt! Łagodzi podrażnienia, zapobiega kolejnym, moje włosy wprost go kochają! :) Efekt mega doskonałego nawilżenia i naturalny zapach lawendy!

Tej olejek to zbawienie! Bardzo dobrze działa na suche włosy , nadaje błysku i zdrowego wyglądu. Jest tani jak na taki szybki i dobry efekt. Jest jednym z moich ulubionych

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykiem tego typu, uważałam, że to zbędny dodatek w pielęgnacji włosów. Trzeba przyznać, że spełnił swoją rolę, ukoił skórę głowy, chroniąc ją przed podrażnieniami. Olejek zamknięty jest w małej butelce, używanie go jest wygodne, zapach przyjemny, choć jak i w innych produktach serii - nie do końca naturalnie lawendowy.

Ogolem kocham lawende i produkty z nia zwiazane. Tak wiec jak pojawila sie tylko ta seria, wykupilam od razu cala. Olejek dodaje fajny element do pielegnacji wlosow, ktore bardzo go polubily. Uzywam wraz z odzywka z tej serii, gdyz szampon po dluzszym uzywaniu przetluscil wlosy. Bez niego wlosy sa bez zarzutu :)

Z początku nie byłam do tego olejku pozytywnie nastawiona, ale zachwyciłam się tym produktem. Włosy stały się pełne blasku, jedwabistości i miękkości. Mogłabym cały czas je dotykać i patrzeć na nie podziwem.

Stosuje olejek 3 razy w tygodniu, nakładam go delikatnie przed spaniem na włosy i skórę głowy i pozostawiam na całą noc. Jestem bardzo zadowolona, skóra głowy już mnie nie swędzi jak nieraz się mi to przytrafiało, włosy mi się nie przetłuszczają. Są miękkie, delikatne. Jestem bardzo zadowolona z olejku i polecam.

Ten produkt z lawendowej serii sprawdza się u mnie najgorzej, zapewne z powodu specyfikacji moich włosów - są bardzo gęste i długie, aby pokryć cała skórę głowy potrzebowałabym godziny czasu lub zużycia połowy opakowania. Na plus niewątpliwy efekt mega nawilżenia i naturalny zapach lawendy

Przyznam się że już kilkukrotnie próbowałam olejować włosy i skórę głowy. Teraz mam motywację ponieważ zapach jest odurzający. Włosy po olejku są miękkie, mam wrażenie że są dwa razy grubsze i jest ich prawie 1/3 więcej. I to jest w nim wspaniałego.

Prawdę mówiąc sceptycznie pochodziłam do pomysłu nakładania olejów przed myciem i do tego jeszcze na skórę głowy. Obawiałam się, że będzie się ona przez to szybciej przetłuszczać. Byłam w błędzie. Mieszanka olejów świetnie na mnie zadziałała, jest to bomba nawilżająca. W końcu zniknął problem swędzącej skóry głowy. Mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu pomoże mi się pozbyć także łupieżu.

Wcześniej nie miałam styczności z takim kosmetykiem, dlatego do testu podeszłam z ciekawością. Olejek ma piękny lawendowy zapach, który jest wyraźnie wyczuwalny i relaksujący (serio). Olejek nakłada się na suche włosy i skalp na końcu wmasowując całość. Zwijamy włosy w koczek i tak chodzimy sobie ok 20 minut. Zmywamy szamponem i gotowe. Skórę głowy miałam wyraźnie uspokojoną, nie doświadczyłam żadnego podrażnienia czy uczulenia. Przy użyciu z całą linią z tej serii zapach jest wyczuwalny bardzo długo. Mam wrażenie, że włosy szybciej mi się po nim przetłuszczają a żeby go porządnie zmyć muszę umyć włosy szamponem dwa razy.

Mam cienkie i delikatne włosy, a ta kuracja sprawiła, że moje włosy stały się odżywione i pełne blasku. Kilka osób pytało mnie co robiłam z włosami, że wyglądają jak po wyjściu od fryzjera. Zdecydowanie mój nr 1 !

Olejek był dla mnie ciekawym dodatkiem do zestawu. Stosowałam wiele olejków w przeszłości, ale nie zawszs byłam pewna co do nich. Olejek z linii Botanicals jest naprawdę dobry i nadaje włosom blasku i miękkości. Z chęcią używam go przed każdym myciem włosów.

-włosy nie puszą się, są gładkie i nie łamią sie -włosy są bardziej odżywione i mocniejsze, po prostu lepiej wyglądają - idealnie dobrany sposób aplikacji -olejek wnika we włosy i nie pozostawia na nich żadnego widocznego obciążającego śladu -niewątpliwą zaletą tego produktu jest również jego skład, bez zawartości szkodliwych składników -na pochwałę zasługuje zarówno minimalistyczna szata graficzna etykiet,jak i wykorzystane do produkcji opakowań tworzywo-ciemne szkło

Całą linię polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy borykają się z wrażliwą skórą głowy. Przede wszystkim cały zestaw posiada niesamowity balsam, powodując ekstra wrażenia w trakcie używania, nakładania i zmywania. Rzeczywiście zapach robi wrażenie. Konsystencja produktów jest bardzo delikatna, piankowa, bardzo przyjemna w trakcie nakładania. Zmywanie i szamponu, i maski, i balsamu to czysta przyjemność również dla dłoni i nosa. Sama linia powoduje, że włosy są odżywione, oczyszczone, skóra głowy zadbana, w zasadzie tak powinna wyglądać idealna linia do mycia i pielęgnacji włosów. Jedyny minus to taki, że na opakowaniach nie ma zbytnio jasno i klarownej informacji na temat sposobu użycia produktu. Jestem zwolenniczką rzeczy bez chemii i parabenów, linia loreal spełnia moje oczekiwania.

Nigdy wcześniej nie używałam tego typu produktu. Mam niestety skłonność do podrażnień skóry głowy, zdarzało mi się już używać produktów, po których skóra swędziała mnie tak, że konieczne było ponowne umycie głowy innym produktem. Olejek ma bardzo bogaty skład, zawiera kompozycję esencji z lawendy, soi i olejku kokosowego. Akurat w nim tak bardzo nie drażni mnie lawendowy zapach - jest wyważony i stonowany. Jestem fanką mycia włosów metodą OMO dlatego ten produkt wydał mi się fajnym zamiennikiem odżywki w pierwszym kroku. Z tą różnicą, że zwykle przed myciem szamponem odżywkę wcieram wyłącznie w końcówki, a ten olejek należy wmasować w skórę głowy. Warto uważać z ilością produktu - jest bardzo tłusty. Faktycznie tworzy doskonałą warstwę ochronną na skórze głowy. Żadnych podrażnień, swędzenia. Zauważyłam też, że po zastosowaniu olejku włosy błyszczą, a na szczotce po wyczesaniu jest ich znacznie mniej. Brawo dla L'Oréal za opakowania całej serii wykonane w 100% z materiałów z recyklingu! <3 Agata

Olejek lawendowy ma cudowny zapach - to wielki plus. Aplikuje się go ok. 3 razy w tygodniu na 10 minut przed myciem głowy i włosów. Przede wszystkim wspomaga łagodzenie podrażnień oraz niweluje uczucie suchości skalpu. Działa nawilżająco i ochronnie. Widocznie poprawia kondycję włosów i skóry. Nie przetłuszcza włosów. Dzięki niemu pożegnałam uczucie swędzenia.

Delikatny, pięknie pachnący olejek, który sprawia, że włosy są dogłębnie nawilżone i odzyskują naturalny blask. Produkt wysokiej jakości oraz wydajny. Łatwo rozprowadza się, a także zmywa. Polecam kosmetyki z serii lawendowej!