Charlotte Tilbury Bar of Gold, Highlighter Rozświetlacz sztabka złota

Bardzo długo chorowałam na ten rozświetlacz, muszę przyznać, że nawet nie przespałam kilku nocy zanim zdecydowałam się na zakup, ale oczywiście jak to ja ... sroka pierwsza klasa nie mogłam oprzeć się pokusie. Poprosiłam koleżankę, aby zakupiła mi go za granicą, trochę bałam się zamówić przez internet w obawie, że trafi do mnie jakaś podróbka. Nie mogłam się doczekać kiedy trafi w moje rączki, a gdy już dostałam paczuszkę od razu pobiegłam go testować. Zacznę od tego, że opakowanie jest niesamowite i oryginalne, pomysł ze sztabką złota był strzałem w dziesiątkę, ponieważ doskonale oddaje możliwości tego produktu. Rozświetlacz ma bardzo dobrą pigmentacje, nakłada się go bezproblemowo, daje duże możliwości zastosowania. Na twarzy wygląda niesamowicie, daje efekt mocnego rozświetlenia, a buzia nie wygląda przy tym jak obsypana brokatem. Drobinki są niemal niewidoczne tak jak by tworzyły całość. Efektem możemy cieszyć się przez długie godziny, a i tak gdy go zmywamy mamy wrażenie jak by dopiero trafił na naszą buzię. Kosmetyk wart każdej wydanej złotówki. Zdecydowanie mój HIT.

Często wyprzedany ale do dostania. Mam , używam i nie żałuje zakupu :) Fajne to opakowanie , wykonane stabilnie , nie rozwala się. Kilka razy trzasnoł mi w kafelki w łazience i dalej pełna forma :) Wsadzenie go w ramy jako sztabkę złota świetne posunięcie- wygląda naprawdę uroczo , do tego jest wydajny Konsystencja to typowa dla rozświetlaczy fuzja krem do puder , gdy nakładam wachlarzem nie pyli się , przy pędzlu puchatym pyli się lekko , ale to może być moja wina- mam lekką rękę do każdego produktu do makijażu z wyjtkiem rozświetlaczy- po nich maczam pędzlem ile fabryka dała :D Jestem zwolenniczką mocno błyszczącej dobrze widocznej tafli- i tutaj taki że aż powiem migotliwie biżuteryjny efekt mam :) Na pewno słyszeliście o Szarlotkowym patencie na gre światłem w rozświetlaczu ich obecność jest najbardziej namacalna. Drobinki ( ale nie brokatowe ) które zawiera ten produkt przechwytują i rozpraszają światło tak , że blask jest naprawdę śliczny , nadaje twarzy z automatu wypoczętego wyglądu i mimo , że to tylko rozświetlacz naprawdę ładnie wychodzi na zdjęciach. Nie roluje się , nie zbiera w załamaniach , nie migruje po twarzy. W moim przypadku trwa tak samo intensywnie od nałożenia do zmycia. A zmywa się szybko. Nie zauważyłam uczuleń ani podrażnień Naprawdę dobry produkt :)