Hean Glam, Highlighter Powder Rozświetlacz do twarzy i ciała (stara wersja)

Kupiłam ten rozświetlacz w Hebe, za jakieś 10-12 złotych. Mój odcień to Lychee Glow, ponieważ szukałam czegoś podobnego do Mrożonych Truskawek. I tak faktycznie jest. Daje konkretny kolor na policzku, nie jest to półtransparentny rozświetlacz z drobinkami, więc jeśli ktoś szuka czegoś takiego to zdecydowanie odradzam. Używam go sporadycznie, zazwyczaj latem, gdy moja skóra jest muśnięta słońcem, bo wygląda wtedy zdecydowanie lepiej. Jako produkt do makijażu w brzoskwiniowym klimacie raz na jakiś czas mi odpowiada.

Uwielbiam kosmetyki marki Hean. Do tej pory produkty tej marki bardzo mi się sprawdzały. Kupiłam ten kosmetyk z myślą o różnorakim przeznaczeniu- jako rozświetlacz, rozświetlający róż do policzków i cień do powiek (bardzo często wykorzystuję rozświetlacze w tej roli). Zaskoczona jestem tak dużą ilością pozytywnych recenzji, bo u mnie produkt ten zupełnie się nie sprawdził w żadnej z wymienionych ról. Mój odcień to 202 (Lychee glow). Lekko różowy, ale jak się okazało-to ciemny, bardzo brudny róż, całkowicie nieapetyczny odcień. Rozświetlacz- owszem, ma bezdrobinkową konsystencję, ale co z tego, skoro konsystencja ta jest ciężka i grudziasta, nie kładzie się lekko na policzkach tylko robi ciężką smugę niczym pasta. Róż- niestety, efekt jest bardzo subtelny, i choć swatche na dłoni wychodzą ciemno, tak na policzkach efekt jest ledwo zauważalny. Co gorsza, kosmetyk ten niemiłosiernie się pyli, przez co drobinki są absolutnie wszędzie wokół. Cień do powiek- znów problemem jest ciężka, gliniasta konsystencja. Produkt na powiece nie wygląda lekko, wręcz przeciwnie. W dodatku jakimś magicznym sposobem niknie cały blask tego jakoby "rozświetlacza". Przy całej mojej ogromnej sympatii dla marki Hean, tuta uczciwie muszę powiedzieć, że ten produkt odbiega jakością od pozostałych. Szkoda. Jako podsumowanie muszę przytoczyć smutny koniec tego produktu- kiedy dzisiaj chciałam zerknąć na tylną stronę opakowania, żeby odczytać odcień, aby wpisać go w niniejszą recenzję, zawartość (która jest bardzo lekko sprasowana) wypadła na podłogę i zamieniła się w pył. It was meant to be ;)

Jest to mój pierwszy rozświetlacz, który kupiłam, zawsze miałam wstręt do tego typu produktów, bo wszystkie które próbowałam były po prostu chamskimi brokatami, okropnie świecącymi na skórze. Próbowałam wielu w różnych cenach i każdy był za grubo zmielony i zostawiał drobinki, a nawet jak był drobny, to był za mocno napigmentowany barwnikiem, ten jest taki, jaki chciałam, ale nie mogłam trafić. Posiadam kolor 205 creamy glow, kupiony za grosze na promocji. Kolor jest subtelny, idealnie stapia się z makijażem, nie da się z nim przesadzić, jeżeli chcemy ciemniejszy efekt, to nakładamy wcześniej róż, a na niego ten rozświetlacz. Kolor jest dla mnie absolutnie idealny. Jestem osobą, która maluje się bardzo subtelnie, więc ten kosmetyk sprawdza się idealnie. Można tworzyć dowolny makijaż, od bardzo delikatnej poświaty, po mocniejsze rozświetlenie, bez efektu tandety. Rozświetlacz bardzo dobrze się nakłada, polecam robić to palcami i delikatnie wsmarowywać, wtedy efekt rozświetlenia jest najlepszy, pędzelki czy inne aplikatory nie dadzą tak dobrego efektu, produkt trzeba wetrzeć w skórę. Produkt bardzo dobrze się rozprowadza, jest aksamitny w dotyku, nie zostawia plam, wygląda bardzo estetycznie. Opakowanie wygląda solidnie, grubszy plastik, raczej nie powinien pęknąć na zawiasach, bez problemu się otwiera i ściśle zamyka, więc nie powinien się otworzyć w kosmetyczce. Jedyne do czego można się przyczepić, to napisy, które łatwo się ścierają, powinny być tłoczone, bo jest to kosmetyk, który starczy na bardzo długo, więc nie chcemy oglądać obdrapanego pudełka.

Rozświetlacz mam w odcieniu 205 creamy glow. Rozświetlacz ma fajną konsystencję, jedwabiście kremową. Cudownie się z nim pracuje. Ładnie się rozciera i nie tworzy plam. Kolor jest idealny, piękny złoty. Nie przyciemnia. Przepięknie się błyszczy i tworzy piękną taflę z małymi drobinkami. Jest bardzo wydajny i tani. Ma dużą pojemność 7,5g. Pięknie rozświetla skórę dzięki czemu jest ona promienna i pełna blasku. Można go budować i stopniować. Jest także bardzo trwały i trzyma się cały dzień. Nie osypuje się i nie uczula. Nie podkreśla suchych skórek. Jedyne do czego mogę się przyczepić to słabe opakowanie. Rozświetlacz mi raz spadł i opakowanie się rozwaliło, a pokrywka odleciała. Rozświetlacz się połamał ale naprawiłam go, sklejając jego alkoholem. Polecam

Rozświetlacz kupiłam w cenie promocyjne w drogerii. Rozświetlacz jest w wygodnym opakowaniu. Rozświetlacz ma konsystencje kremową tzn chodzi mi o to że nie jest tępy. Ma piękny odcień Rozświetlający niż brokatowy. Łatwo wyczarować delikatne rozświetlenie nim które dodaje cerze blasku, ale również można budować efekt tafli do makijażu wieczorowego. Nie uczula, nie zapycha. Mega wydajny. Długo utrzymuje się i nie ściera.

Poszukiwałam na szybko jakiegoś produktu rozswietlajacego bo skończyłam poprzedni. Jako że zbliża się wiosna (miejmy nadzieję????) postanowiłam wypróbować ten rozswietlajacy puder od Hean w nieco ciemniejszym złocistym odcieniu. Jeśli już mowa o odcieniu to jest on baaardzo fajny, zarówno w opakowaniu jak i na skórze. Taka typowa złocista powłoka. Skusiłam się bo był na promocji i dałam za niego nieco ponad 10 zl dlatego jego jakość mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Robi na buzi fajny efekt rozswietlenia - jest delikatny i subtelny ale zauważalny, nie jest sztuczny i kiczowaty jak u lalki. Tak go polubiłam że używam teraz przy każdym makijażu. Opakowaniu także nie mam nic do zarzucenia. Ogólnie dobry produkt w niskiej cenie czyli wszystko super.

Rozświetlacz daje tafle, bez drobiny co osobiście bardzo mi pasuje. Suchy w konsystencji, ale nie ma problemu w nakładaniu, nie podkreśla struktury skóry Można budować efekt. Na mokro daje czadu. Dobrze się utrzymuje. Jedyne co nie tak kupując go miał mieć gramatura 9g. A w rzeczywistości jest 7.5g więc coś nie halo. (Kupiony na e-kobieca)

Nie wygląda tandetnie jak wiele rozświetlaczy. Nie odcina się. Twarz jest ładnie rozświetlona. Efekt można budować. Bardzo fajna konsystencja. Na początku zarzucałam mu, że jest zbyt suchy, ale okazało się, że to była wina podkładu. Mój ulubiony rozświetlacz na ten moment.

Kupiłam z polecenia koleżanki i zakochałam się w nim. Jego efekt na skórze wygląda jak na rozświetlacz za "milion dolarów". Pięknie też wygląda na obojczykach.

Kupiłam na spróbowanie w hebe, ponieważ był w promocji i od pierwszego użycia jest jednym z moich ulubionych rozświetlaczy. Sprawia, że skóra jest rozbudzona i naturalnie podkreślona. Ma złotawy odcień, super się sprawdza w lecie i w dni, gdy nie chce mi się malować, wówczas tylko poprawiam mankamenty i lecę.

Choć nie jest to mój ulubiony rozświetlacz,to daje efekt całkiem szlachetny,minus za to,że lubi trochę podkreślać fakturę skóry. Kupiłam go impulsywnie za namową Maxineczki za niewielkie pieniądze w Hebe. Ma niby złotą poświatę,ale w nie którym świetle zmienia się w chłodny odcień. Opakowanie zwykłe,proste. Raczej dla osób lubiący delikatny efekt rozświetlacza i tyle...

Kupiłam go za namową pani przy kasie chyba w Hebe - akurat był na promocji za 9.99 zł polecała, że z olejkiem z maruli itd - w sumie miałam rozświetlacz innej firmy w koszyku, ale myśle sobie "aaa rozświetlaczy nigdy dość, co tam dycha". Kupiłam go i nie żałuję. Stał się moim ulubieńcem, już praktycznie skończyłam jedno opakowanie, a przy kolekcji 12 rozświetlaczy to o czymś świadczy. Cudownie wygląda na twarzy, dekolcie, ramionach, w makijażu oka jako cień bazowy lub jako rozświetlenie kącika - po prostu jest genialny! Kolor jest tak użytkowy i uniwersalny, ze nawet jak nie lubicie rozswietlać twarzy to wykorzystacie go w makijażu dziennym oka lub do ciała. Ma cudownie kremowo-pudrową konsystencję, da się go budować, jest jak najbardziej użytkowy, elegancki, nie przesadzony, co ważne - nie wysypuje mnie po nim, no i ta śmieszna cena. Jak go dorwę na promocji musze zrobić zapas ;) Komu go nie polecam to jest zadowolony - przepiękny efekt mokrej skóry, bardzo dobrze zmielony, nie ma tutaj mowy o brokatowych drobinach. Polecam

Uwielbiam ten produkt. Nie lubię rozświetlaczy, które nie są użytkowe. Ten jest idealny zarówno do makijażu dziennego jak i na imprezę. Kolor jest taki w sam raz - nie za jasny, nie za ciemny, nie bardzo złoty:) Gości u mnie na skórze całym rokiem i zawsze wygląda dobrze. Produkt ten fajnie odbija światło i dodaje cerze blasku i świeżości w wyważony sposób ale oczywiście fanki kosmicznego blasku też będą zadowolona bo można budować błysk. Rozświetlacz ma fają pojemność. Jest również świetny do szybkiego makijażu oczy - wystarczy nałożyć na cała powiekę, dodać bronzer i gotowe. Można go również użyc na mokro i rozświetlić kącik oka:) Same plusy! Mam nadzieję, że nie zostanie nigdy wycofany:)

Polecam. Dla mnie to najlepszy rozświetlacz, jaki miałam okazję używać. Daje piękny efekt. Przy nakładaniu można spokojnie dopasować poziom rozświetlenia. Dla mnie najważniejsze, że nie zawiera brokatu, więc nie wygląda się na co dzień tak, jakby szło się na zabawę karnawałową :). Jest też trwały (na weselu dał radę spokojnie całą noc), nie sypie się. Dla mnie idealny.

Rozświetlacz kupiłam przypadkowo, jest to mój pierwszy rozświetlacz marki Hean i muszę przyznać jestem szczerze zaskoczona jakością. Rozświetlacz mam w kolorze 200 LUXURY NUDE , ma on złotą taflę, którą uwielbiam, nie posiada chamskiego brokatu, jest prześliczny. Można go budować, co bardzo lubię, bo z natury jestem sroką i wszystko musi się błyszczeć i być widoczne z kosmosu :))) ten rozświetlacz po dołożeniu tak właśnie robi. Niech glow będzie z Wami :))))

Rozświetlacz Hean, Glam Highlighter Powder posiadam w odcieniu 201 Light Rose. Opakowanie produktu jest plastikowe o kwadratowym kształcie posiadające zatrzask. Góra opakowania jest w całości przeźroczysta pokryta czarnymi napisami, dół zaś jest cały czarny. Jeśli miałabym określić jakość opakowania to niestety dla mnie jest trochę średnia, ponieważ jest to już drugi taki rozświetlacz w mojej kosmetyczce. Opakowanie poprzedniego niestety połamało mi się w kosmetyczce, a rozświetlacz się pokruszył. Konsystencja produktu jest przyjemna, nie jest tak zbita, że trzeba się naprawdę namachać pędzelkiem, by cokolwiek nabrać. Ja do rozświetlania twarzy używam płaskiego pędzla syntetycznego i absolutnie nie mam żadnego problemu z nabieraniem produktu i rozcieraniem w miejscach, które lubię rozświetlać ( kości policzkowe, czubek nosa oraz łuk kupidyna). Produkt nie posiada na szczęście ogromnych drobinek, tylko rzeczywiście bije od niego takie naturalne glow. Pigmentacja produktu wywołuje u mnie właściwie mieszane uczucia. Nie wiem czy tylko dotyczy to odcienia jaki posiadam Light Rose, ale rozświetlacz daje siną poświatę. Widzę w lustrze, że moje policzki wyglądają na takie delikatnie przybrudzone, wydaje mi się że będzie to czynnik przez który niestety będę musiała rozstać się z tym kosmetykiem. Nie mam cery takiego typowego bladziocha, można powiedzieć że odcień ciemniejszy od najjaśniejszego, czasem nawet dwa. Zapach kosmetyku jest niewyczuwalny, takie kosmetyki właśnie lubię - lepiej żeby w ogóle nie pachniały niż drażniły. Produkt jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy niewielka ilość na pędzlu by dobrze rozjaśnić newralgiczne miejsca oraz nie ma problemu z trwałością, potrafi trzymać się swojego miejsca przez cały dzień.

Roświetlacz dorwałam na promocji - został ostatni 201 na moje szczęście :) Okazał się strzałem w 10! + pięknie rozświetla + można go stopniować + uzyskujemy zdrowy glow + nie ma brokatu + trzyma się długo + jest wydajny + ładnie wchodzi w skórę + nie wygląda tandetnie + tani + dostępny + proste ładne opakowanie Dla poszukujących dobrego, nie tandetnego rozświetlacza - ten może okazać się świetnym wyborem :) Polecam!

Daje efekt pięknej tafli na skórze, kolor szampanski bardzo uniwersalny. Nie ma drobinek. Skóra przepięknie się mieni. Można stopniować jego intensywność. Duża jego zaletą jest też przystępna cena.