Lirene Dermoprogram Design Your Style, Krem witalizujący z olejkiem bawełnianym 

Cóż za niezwykły, zadziwiający produkt... i to nie jest komplement. Szukałam lekkiego kremu, który nada mojej skórze blasku, rozpromieni ją, szczególnie latem, kiedy używam śladowych ilości podkładu i pudru. Chciałam takiego zdrowego blasku. I trafiłam na Lirene: - opakowanie, cena, zapach - do tych cech nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest estetycznie, subtelnie, przychylnie dla portfela; - konsystencja / wygląd - taki krem-żel w slodkim różowym kolorze ze złocistymi drobinkami. Jak ktoś jest czuły na tym punkcie, może się zachwycić :D - wydajność - ooo mamooo!!! jeden z najbardziej wydajnych produktów z jakimi miałam w życiu do czynienia! Od roku przeszło próbuję go skończyć i dopiero teraz zaświtała iskierka nadziei, bo w końcu pokazało się dno. Mozna się znudzić, zmęczyć, znurzyć. - działanie - nie robi NIC, zupełnie nic. No, może odrobinę rozświetla ze względu na te złociste drobinki, ale poza tym kompletnie nic - nie nawilża, nie natłuszcza, nie pielęgnuje, nie chroni, nie wygładza, nie nadaje zdrowego blasku. Nakłada się bezproblemowo, ale niestety się lepi, a potem roluje pod makijażem. Nie sposób nałożyć na niego nawet odrobiny podkładu, bo ścieranie z twarzy małych, klejących się kluseczek jest nieco irytujące. Po sprawiedliwości trzeba przyznać, że nie szkodzi cerze, nie zapycha, nie wysusza. Zaiste zadziwiający produkt, jest, a jakby go nie było. Zdecydowany kit, nikomu nie polecam. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: ledwo jedno

Krem kupiłam ok. 2 lata temu. Na początku bardzo spodobał mi się jego zapach oraz to, że zawiera delikatne drobinki rozświetlające, co faktycznie, po nałożeniu odpowiedniej ilości wygląda dobrze. Po nałożeniu na skórę czułam, że robi się sprężysta, jednak po chwili uczucie to przerodziło się w uczucie lepkości. Prawdziwy dramat zaczął się kiedy w ciągu dnia oparłam brodę o rękę i zauważyłam, że krem się roluje. I to jak! Nie muszę chyba dodawać, że produkt nie współpracuje z żadnymi kosmetykami kolorowymi. Więc zaczęłam stosować go na noc, ale niestety jako kosmetyk na noc za mało nawilża, zresztą po co mit te drobinki w ciemności? Krem nie spełnił swojej funkcji kremu witalizującego na dzień. Daję pół gwiazdki za zapach i drugie pół za rozświetlenie. Używam tego produktu od: całkowity czas używania: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

Z tej serii miałam wszystkie kremy, ogólnie wszystkie bardzo dobre, zwłaszcza że są dosyć tanie. + świetny zapach + przyjemna konsystencja + bardzo lekki + nawilża + drobinki ładnie rozświetlają twarz + wydajny jedyny minusik: - twarz jakby klei się po nałożeniu Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

W porównaniu z musem nawilżającym i matującym wypada o oczko słabiej. Skusiła mnie niewysoka cena(+), wydajność kremu (+) i efekt rozświetlenia(+). Dla mojej cery mieszanej poprawny efekt witalizacji, choć nie obyło się bez \\\'małej wojny\\\' z kilkoma wypryskami w pierwszych dniach, nie zraziłam się jednak i po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Nagrodą było uczucie świeżości i gładkości po nałożeniu (+), lekkie matowienie(+), oraz to iż świetnie nadaje się do wszelkiego makijażu, a wyjście bez niego też jest przyjemnością. Posiadany filtr dodatkowo zwiększa radość z jego używania, no i ten zapach, mmm...

Kremik na początku był nawet dobry, ale po około 2 tygodniach stosowania zauważyłam że moja cera zrobiła się szara, ziemista, przesuszona... PLUSY: -ładny słodki zapach MINUSY: -krem pozostawia lepką warstwę -nie poprawił kondycji mojej cery, przeciwnie- pogorszył jej stan Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

pierwszy kupiłam rok temu i nie zapychał. miesiąc temu kupiłam ponownie i klapa! Minusy: - zapycha, w ciągu kilku dni wysyp gwarantowany - pozostawia film na skórze (tak naprawdę to pozostawia lepką warstwę na skórze) Plus: - zapach Nie kupię ponownie. Nie po to stosuję toniki i peelingi, żeby potem mieć zaskórniki. stosowanie na noc to też nie jest opcja. chyba zużyję na dekolt.. Używam tego produktu od: od roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2 op.

Jak dla mnie rewelacja! Ach ten zapach i skóra taka miękka w dotyku i jędrna po zastosowaniu. Drobinki rozświetlające mi zupełnie nie przeszkadzają moim zdaniem dają fajny efekt. Nareszcie mam poczucie, że moja skóra otrzymuje to co najlepsze! Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań:3

Jeśli nie ma się problemów z cerą to krem jest dobry. Ładnie pachnie, nawilża, a krem otula twarz warstwą ochronną z drobinkami różu. Ale przy cerze z niedoskonałościami krem na twarzy wygląda śmiesznie i nieestetycznie. Krem pod podkład się nie nadaje, bo roluje się. Nie należy do lekkich kremów. Ja nie polecam i nigdy już nie zamierzam kupować. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem rzeczywiście nieco rozświetla cerę, szybko się wchłania, ale pozostawia skórę lepką i ciągnącą się. Nie polecam do stosowania pod podkład. Przy dłuższym stosowaniu nie zauważyła konkretnej poprawy stanu mojej cery, jedynie kilka razy jej wygląd się poprawił. Radziłabym poszukać innego kremu. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 (całe)

Skusiłam się na ten krem bo wcześniej używałam kremu matującego z tej samej serii i był prawie rewelacyjny. Ale ten to istna komedia pomyłek. Nie widzę żadnej "witalizacji" mojej skóry. Natomiast moja twarz świeci się niemiłosiernie a ponadto skóra nieprzyjemnie klei się i ciągnie. Pod podkład tym bardziej się nie nadaje bo strasznie się roluje. Pozostaje mi stosowanie go na noc i wymęczenie opakowania. Jedyny plus to zapach. Zdecydowanie nie polecam. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jak dla mnie to krem nie daje zadnego efektu. Cera jak byla szarwa tak jest. Konsystencja fajna, dobrze sie wchlania, skora po nalozeniu jest nawilzona (ale nie mam z tym problemow i bez kremu), ale po prostu nei widze zadnego działania witalizujacego czy rozwietlajacego a to glownei mi chodzilo. nawet tych drobinek jakos nie widze. tak wiec - ani plusów, ani minusów. Wiecej nie kupie. Używam tego produktu od: dwoch miesiecy Ilość zużytych opakowań: pol opakowania

Dostałam ten krem w prezencie i można powiedzieć, że nie był to najgorszy prezent;) Miły zapach,lekka konsystencja no i te drobinki, które ładnie rozświetlają twarz. Po nałożeniu go na noc, rano twarz była gładka i dobrze nawilżona. Wadą jest to, że po nałożeniu kremu, twarz troszkę się klei, co nie jest przyjemne. Nie polecam osobom z tłustą cera, gdyż ten krem jeszcze bardziej to podkreśli. Ja właśnie taką posiadam, dlatego nie kupię go ponownie. Używam tego produktu od:kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Dostałam w zestawie z tonikiem pod choinkę i w sumie jestem pozytywnie zaskoczona bo nie spodziewałam się niczego dobrego. Nie stosuję go codziennie, więc nie wiem jak sprawdza się w takim trybie, ale za każdym razem jak go użyję skóra jest naprawde cudnie mięciutka i jakby rozświetlona :) Ma przepiękny zapach, dobrą konsystencję, dobrze się wchłania. Możliwe, że jeszcze do niego wrócę Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Zazwyczaj używam go jedynie pod podkład i u mnie sprawdza się całkiem dobrze, szybka się wchłania, także konsystencja, wydajność i zapach na plus. Jednak oczekiwałam większego nawilżenia, szczególnie, że krem przewidziany jest także dla skóry suchej. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dostałam go w prezencie pod choinkę i po niecałym miesiącu mam takie spostrzeżenia: + lekka konsystencja przyjemny zapach dobre nawilżenie (a cera tego naprawdę potrzebowała) ładne rozświetlenie - Cerę mam bardzo, bardzo wrażliwą i rzadko, który kosmetyk mogę używać.Niestety i po nim wyskoczyły mi drobne krostki.Z tym,że używałam także tonika z tej serii. Bardzo żałuję bo dopóki tego nie zauważyłam pasował mi pod każdym wzgledem Używam tego produktu od:1 miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Mnie również skusiła reklama i konsystencja musu. Niestety po za opakowaniem i zapachem krem ma same minusy: - pozostawia lepką warstwę - skóra się po nim błyszczy - nie ma mowy o nakładaniu go pod podkład, ponieważ beznadziejnie się wchłania i nawet jeśli odczekam 30 min, podkład zaczyna się po nim "rolować" - ściąga skórę Niewypał Eris, nie polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Kremy używam na noc lub gdy nie robię makijażu, ponieważ dla mnie konsystencja jest zbyt mało lekka pod makijaż. + odżywia i nawilża + likwiduje uczucie ściągnięcia skóry + wygładza cerę + poprawia koloryt cery, idealny dla osób o ziemistej cerze + przyjemnie pachnie + szybko się wchłania + nie wyskakują mi po nim żadne wypryski, cera nie jest zapchana Używam tego produktu od: ok 3msc Ilość zużytych opakowań: 1

Coś mnie podkusiło i mimo, że do pielęgnacji skóry twarzy używam zazwyczaj kosmetyków aptecznych, zdecydowałam sie na zakup "tego". "To" jest tanie, do tego rekomendowane przez z góralska rumianą twarzyczkę Alicji, więc dałam się skusić marketingowi i szybko pożałowałam. Konsystencja - kremowo-żelowa, gęsta, lepka maź o różowym kolorze z iskrzącymi się w światle drobinkami brokatu (?!), zapach - gryzący, intensywny, kwaskowy. O działaniu lepiej byłoby nie wspominać, bo kosmetyk naniesiony na twarz zastyga lepką, tłustą warstwą, która zasychając ściąga niemiłosiernie skórę. Zero nawilżenia, zero odżywienia, nie wspominając o "witalizacji". Po kilku próbach współpracy poddałam się i wyrzuciłam to cudo do kosza. Rozumiem, że od kosmetyku za 15zł nie można nie wiadomo czego wymagać, ale żeby coś takiego...? Nie polecam, a nawet przestrzegam... Używam tego produktu od: kilka aplikacji Ilość zużytych opakowań: 1