Oriflame Macaron Love, Soap Bar Mydełko w kostce

Mydelko nabylam w bardzo korzystnej cenie (cos ok 4 zl). Lubie czasami dla odmiany pomiedzy roznymi zelami, piankami i innymi produktami pod prysznic uzyc mydelek w kostce. Mydelko ludzaco przypomina nam lokocie jakimi sa makaroniki. Znajdziemy je w typowym foliowym , rozowym woreczku, do ktorego zazwyczaj pakowane sa mydla w kostce. Jest okragle, spore (75 g), przyjemnie rozowe z wyzlobionymi literami M L (macaron love). Produkt dobrze trzyma sie w dloni (nie wyslizguje sie ). Pachnie przepieknie,slodko, intensywnie. Zazwzyczaj uzywam go pod prysznicem i myje nim cale cialo. W kontakcie z woda swietnie sie pieni, dobrze oczyszcza i odswieza. Usuwa zabrudzenia a takze pot. Pozostawia skore gladka, miekka i nawilzona. Generalnie jestem bardzo zadowolna . Swietny produkt do codziennego uzytku dla calej rodzinki.

Jak już trafiłam na kosmetyki Oriflame w korzystnych cenach od razu z rozmachem, żądna "nowości" sztachnęłam się na kilka mydeł. A co mi tam! Nie wiadomo kiedy znowu taka okazja się trafi. Nie powiem, mocno zszokowała mnie jakość. Spodziewałam się raczej czegoś zwykłego, tyle tylko, że opakowanego w ładną folijkę. Tymczasem okazało się, że oczy- no dobra, nie przesadzajmy, oko mi z orbity wyszło. Zgadzam się z opiniami osób które uważają, że to mydło przeznaczone jest do mycia rąk czystych (ale i tak na tym polu działa lepiej niż większość mydeł w płynie, przy czym nie wysusza dłoni tak jak one), no ale ja w smarach nie działam, dłonie mam ogólne czyste, a jak mi trzeba czegoś mocniejszego, to sięgam albo po Protex, albo Pastę BHP. No cóż. Póki co, jestem nadal zdrowa. Mydełko wygląda obłędnie- oczywiście do pewnego czasu, bo wraz z jego upływem staje się mniej różowe, pokrywa bielmem. Pachnie bardzo przyjemnie i taki też zapach pozostawia na dłoniach, w łazience. Soczyście owocowy. Słodko- kwaskowaty. Bardzo przyjemny zapach owoców leśnych, głównie jagód i malin. Pieni się umiarkowanie, nie wysusza dłoni. Ja, jestem zadowolona. Idealny słodziak na drobny upominek. Polecam.

Bardzo lubię mydełka o ciekawych kształtach, są moja indywidualną dekoracją łazienki, a przy tym są pożyteczne. takie dwa w jednym. To mydełko makaronowe kupiłam, gdy w mojej łazience zapanował różowy szał, już po owtarciu w całej łazience unosił się piękny słodki zapach. Jednak mydełko nie spełniło podstawowej funkcji, czyli nie pieni sie i nie namydla dłoni tak jak powinno. Z pewnością go jeszcz kupie jak bedzie na promoci, ale raczej własnie by robiło za dekoracę lub do mycia "czystych rąk" czyli, żeby po prostu odświezyc dłonie ładnym zapachem, średnio sobie radzi z wiekszymi zabrudzeniami.

Mydło jest bardzo fajne. Pięknie wygląda. ma tłoczenia na jednej stronie. Bardzo dobrze się zmydla. Jest dosyć twarde, więc nie zostawia śladów na mydelniczce. Pięknie pachnie. Ma słodki, różowy kolor. Dobrze myje dłonie, nie wysusza ich. Jest mega wydajne.

Mydełko z serii Macaron Love kupiłam wraz z zestawem 7 produktów tej firmy, w zawrotnej cenie 39,90 zł. Z 'makaroników' mam jeszcze krem do rąk, z którego również jestem zadowolona. Od lat preferuję mydła w płynie - czasami robiłam wyjątki dla kostek myjących (czy tez po prostu syndetów) Dove, CD czy AA dla alergików. Gdy jednak trafiło do mnie to urocze mydełko, to przyznaję, ale używam tylko jego. Jest po prostu obłędne! PLUSY: +Opakowanie:różowe, kobiece i naprawdę ładne - nadaje się na prezent, jak najbardziej. Po otwarciu ukazuje nam się sporych rozmiarów, różowy makaronik - słynne francuskie ciasteczko. Wspaniale wygląda w łazience, tak luksusowo i optymistycznie. +Zapach: identyczny jak w przypadku kremu z tej serii - słodki, apetyczny i w dodatku trwały, w duecie z kremem cieszy nas aż do...następnego umycia rąk, ot co! +Dobrze się pieni. +Oczyszcza skórę, niwelując przy tym nieprzyjemne, kuchenne zapachy (np.czosnek/cebula). +Nie podrażnia, nawet mojej wrażliwej i atopowej skóry. +Nie wysusza, choć to tradycyjne mydło - tutaj nie ma białego nalotu na skórze, uczucia ściągnięcia itp. +Pozostawia skórę miękką, gładką i wspaniale pachnącą. +Wydajne - stosuję je tylko do mycia rąk, mam je od miesiąca i jeszcze jest! +Niedrogie. Minusów nie posiada. To dobre mydło do codziennej higieny rąk - oczyszcza, jest łagodne dla skóry i do tego cudownie pachnie - czego chcieć więcej? Polecam, w końcu każdej z nas przyda się porcja słodkości ;)

Mydełko od Oriflame otrzymałam w prezencie od koleżanki. Ogólnie przyzwyczajona jestem do mydeł w płynie i to one głównie goszczą w mojej łazience. Jednak nazwa mydełka i myśl- jak ono może pachnieć nakłoniła mnie do wyjęcia mydelniczki z szafki i położenia mydełka na niej. Zanim jednak położyłam to musiałam użyć - a jakże inaczej! Mydełko ma piękny kształt sporych rozmiarów makaronika - nie, nie jest zjadliwy, ale wygląda apetycznie. Ma oczywiście rożowy kolor co dodaje mu w 100% dziewczyńskiego uroku. Okej, nie chodzi o samą wizualność, ale też o zapach i to co sobą prezentuje. Mydełko pachnie... o dziwo - nie mydłem, a słodko, lekko owocowo, pudrowo. Ciężko zdefiniować mi jego ostateczny aromat, jednakże napisać Wam muszę , że zapach jest ciekawy. Samo mydełko fajnie trzyma się w dłoniach, nie wyślizguje się z nich. Ma właściwości - nawilżające i pielęgnujące. Nie wysusza dłoni, nie sprawia, że skóra jest szorstka - wręcz odwrotnie skóra staje się miękka i aksamitnie gładka. Cieszę się, ze trafiłam na to mydełko i chętnie sięgnę po nie od czasu do czasu.