Dawaj, dawaj... brew.
Z natury jestem ciemną blondynką, aktualnie farbowaną na miodowy blond- tak wyszło. ;) Odrost wypada dość ciemno. Brwi zbliżone do koloru włosów, jednak w świetle słonecznym niewidoczne, w dziennym prawie zauważalne, dopiero w półcieniu widać, że są. Najchętniej do ich podkreślania sięgam po kredki Benefit, ogólnie uważam, że nie ma lepszej marki przeznaczonej kosmetyce brwi.
Ale zanim odkryłam inne produkty tej marki, często sięgałam po Gimme Brow w odcieniu 3, zresztą nadal to robię, bo pozostała mi jeszcze jedna miniatura za czasów sephorowych boxów.
Trójka, nie jest ani jasna, ani ciemna, to właśnie taki ciemny, mysi blond.
W kolorze neutralnym, ani ciepłym, ani typowo chłodnym.
Przy jednej warstwie wygląda naprawdę dobrze, jednak druga nabudowuje pigment i efekt staje się już groteskowy. Za ciemny.
Produkt jest fajny, jednak wymaga przygotowania, precyzji i czasu.
Moje brwi są dość specyficzne, jak pisałam, raz niewidoczne innym razem już tak. Nie lubię przerysowanego efektu, nie odmalowuję ich od szablonów. Lubię kiedy wtapiają się w makijaż, a klasyczne sformułowanie, że brwi stanowią ramę twarzy, jest w mojej opinii błędne, bo brwi to nie rama, ale część obrazu. Przynajmniej taką wyznaję filozofię.
W każdym razie, potrafią niesamowicie zmienić twarz, jej ogólny wygląd i wyraz.
Ale wróćmy do brwi. Same w sobie są naturalne i dość długie, delikatnie wyregulowane pęsetą. Średniej grubości ale raczej rzadkawe. Meszku z twarzy nie usuwam (jedynie szelmowski wąsik) także i w okolicach brwi tez występuje.
Produkt zamknięto w fikuśnym opakowaniu, szczoteczka jest malutka i krótka, włoski miękkie i delikatne. Tusz praktycznie przez cały użytkowanie, utrzymuje swoją gęstość (o ile go dobrze zakręcimy). Nie kruszy się, jest wytrzymały.
Podkreśla i ujarzmia włoski utrzymując je w miejscu przez cały dzień.
Barwi tak jak mascara. Łapie wszystkie włoski, nie ma litości.
Także te, stanowiące meszek. No i tutaj napotyka nas przeszkoda, brwi mogą wyjść nierówne, nieestetyczne, za grube, po prostu brzydkie.
Wymaga więc precyzji w nakładaniu, czasu, albo idealnie wydepilowanego obszaru dookoła brwi.
Generalnie produkt dobry i godny polecenia, ale nie wszystko gra, tak jakbym tego oczekiwała.
Zużyłam 2 miniaturki, kolejna w użytku.
Zalety:
- porządny kształt szczotki
- odpowiednia konsystencja tuszu
- bardzo wydajny
- nie wysycha
- dyscyplinuje i nadaje kształt
- nie kruszy się i nie rozmazuje
- trwały
Wady:
- maluje włoski jak mascara, nie wypełnia przestrzeni między nimi jak np. kredka, pomada, czy cień
- wymaga precyzji, czasu, lub brwi idealnych
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie