My Secret Chocolate Desire, Scented Nail Polish Perfumowany lakier do paznokci

Bardzo lubię pachnące limitki lakierów My Secret, za każdym razem dam się skusić :D Ciekawił mnie zapach czekolady, a i kolory są świetne-nudziaki w różnych wydaniach, dla każdego coś miłego, moim zdaniem to powinna być stała kolekcja w szafie. Wśród nich kolor Cinamon Sticks-dla mnie absolutnie idealny nude, róż złamany beżem(nie jestem fanką nude stricte beżowych i brązowych), idealnie wyważony, nie za blady, ale też nie za ciemny-ładnie stapia się z moimi palcami, ale bez efektu mannequin hands. Bardzo wygodnie się nim maluje-ma dosyć krótki i sztywny pędzelek, raczej z tych węższych, ale dla mnie to nie jest wada-takim mi się dobrze maluje. Konsystencja jest w sam raz, nie rozlewa się na skórki, nie robi smug(sam lakier to klasyczny dwuwarstwowiec). Wysycha szybko(nie używam żadnych przyspieszaczy)-mogę nim malować godzinę przed snem i nie obudzę się z odciśniętą pościelą. Zawsze muszę potem pociągnąć po nim lakierem bezbarwnym, bo dla mnie za słabo się błyszczy ;) Nie jestem wymagająca pod względem trwałości, mi wystarczą 3-4 dni bez dużych odprysków i ten lakier tyle mi właśnie wytrzymuje(nakładam na odżywkę). Jedyne co mu zarzucę to fakt, że jak dużo pracuję dłońmi to końcówki ścierają się i odpryskują błyskawicznie, ale nie leżę i nie pachnę całymi dniami. A co do zapachu czekolady-ja go prawie nie wyczuwam, jedynie jakąś słodką nutę jak się porządnie i bliżej wniucham co mnie troszkę rozczarowało, bo przywykłam do tego, że lakierowe limitki My Secret pachniały intensywniej. Ale żeby nie było-lakier z tej limitki prawie w ogóle nie śmierdzi w porównaniu do innych lakierów, to duży plus :)

Z trwałością szalu nie robią, u mnie utrzymały się ok. 3 dni. mam dwa kolorki: nr 289 Honey oraz nr 287 Almond Milk . Nie da się ukryć - kolorki są cudne. Konsystencja lakieru rzadka, ale bardzo łatwo ją się aplikuje, szybko wysycha i nie zalewa skórek. Zapach? Taki sam jak przy wszystkich lakierach tradycyjnych . Ale ogólnie są bardzo fajne i czasami będę do nich wracać, szczególnie kiedy zabraknie mi czasu na pomalowanie paznokci hybrydą