Sephora Collection, Body Wash Dose Kapsułka z żelem pod prysznic (różne rodzaje)

Chociaż miałam tylko małe opakowanie sprawdziło się świetnie. Idealne w podróż, do szpitala. Zużyjesz i wrzucasz opakowanie. Żel pięknie pachnie, dobrze nawilża. Z drugiej strony nie jest to nic specjalnego i jak za jednorazowy żel pod prysznic to nie jest wart swojej ceny.

Ogólnie uważam, że tego typu "pełnowymiarowe produkty" powinny być dodawane gratis do zakupów, żeby zachęcić klientki do przetestowania i być może późniejszego nabycia produktu, a nie je sprzedawać i to za 4zł, no ale... Ja właśnie chciałam przetestować ich żel, no to kupiłam. Z bólem serca, że płacę za próbkę, zamiast ją otrzymać, jednak zainwestowałam i bardzo się cieszę! Kapsułka jest mała, ma w sobie 9,5ml żelu a i tak nie wszystko uda się wyciągnąć. Bez problemu można ją otworzyć mokrymi dłońmi, ponieważ wystarczy ją przełamać w odpowiednim miejscu. Wypukła część dosyć łatwo się wgniata wydostając tym samym produkt. Zdecydowałam się na Rolling in the Grass i rzeczywiście jest to zapach ściętej trawy i kwiatów, bardzo letni, jakbym się tarzała na łące. Pachnie dość intensywnie z kapsułki, w trakcie kąpieli wyczuwalnie, subtelnie, nienachalnie, po spłukaniu ciała nie utrzymuje się na skórze. Przezroczysty (albo półprzezroczysty, ciężko to stwierdzić pod prysznicem w świetle lamp ;) ), po kontakcie z wodą i skórą zamieniał się w biały kolorek. W konsystencji wydawał się zwykłym, gestym, żelem, ale w trakcie rozsmarowywania było czuć, że jest lekko galaretkowaty, przyczepiający się do skóry. Na początku gdy miałam jego nadmiar na dłoni, to ciężko się rozsmarowywał, czym jego ilość malała tym lepiej mi się z nim współpracowało. Bez problemu się spłukuje. Z tą pianą, obiecaną przez producenta, to bym nie przesadzała. Owszem, było kilka bąbelków, ale małe i od razu znikające, na pewno nie było to "obfie pienienie", w moim odczuciu wręcz bardzo słabe. Dobrze oczyszcza ciało, po antyperspirancie nie pozostało śladu. Pozostawia uczucie przyjemnego oczyszczenia i odświeżenia skóry, po prostu dobrze umytej, czyli tak jak każdy żel powinien. Jestem posiadaczką skóry suchej i niestety nie była ona tą kapsułką zachwycona.... Po prysznicu była ściągnięta i swędząca, błągała o choć odrobinę nawilżenia. No niestety, w moim odczuciu żel nie jest zbyt udany. Wyróżnia się jedynie opakowaniem, słabo się pieni i przesusza skórę. Do tego zapach nie utrzymuje się na skórze... Jedyne co wyszło to umycie ciała, ale to za mało bym miała się zdecydować na większe opakowanie (250ml za 34zł). No cóż, kosmetyczną ciekawość zaspokoiłam i na tym zakończę swoją przygodę z próbką za 4zł...