Bielenda Vegan Smoothie, Odświeżający żel pod prysznic `Borówka + kiwi` 

Bielenda Vegan Smoothie Odświeżający Żel Pod Prysznic „Borówka + Kiwi” to absolutny hit w mojej łazience! Już od pierwszego użycia zakochałam się w jego orzeźwiającym zapachu – połączenie soczystej borówki z kwaskowatym kiwi to po prostu idealna kompozycja, która pobudza zmysły i sprawia, że prysznic staje się prawdziwą przyjemnością. Zapach jest naturalny, świeży i nieprzytłaczający, a przy tym długo utrzymuje się na skórze, co dodatkowo umila codzienną pielęgnację. Konsystencja żelu jest delikatna, lekka, ale zarazem bardzo wydajna. Żel dobrze się pieni i doskonale rozprowadza po skórze, co sprawia, że używanie go to czysta przyjemność. Mimo że jest to produkt odświeżający, nie wysusza skóry – po użyciu skóra jest nawilżona i gładka, a uczucie ściągnięcia czy podrażnienia nie występuje, co często zdarza się przy innych żelach pod prysznic. To, co naprawdę wyróżnia ten produkt, to jego wegański skład – czuć, że to kosmetyk stworzony z myślą o naturalnej pielęgnacji. Po kąpieli mam poczucie, że skóra jest czysta, odświeżona, a jednocześnie odżywiona. Żel nie zawiera zbędnych, agresywnych substancji, co sprawia, że jest idealny do codziennego użytku, nawet dla osób z wrażliwą skórą. Bielenda Vegan Smoothie to także produkt bardzo wydajny, więc jedno opakowanie starcza na długo. Opakowanie jest estetyczne, z poręczną nakrętką, co sprawia, że używanie go jest wygodne i higieniczne. Podsumowując, Bielenda Vegan Smoothie „Borówka + Kiwi” to świetny wybór dla osób szukających naturalnego, orzeźwiającego żelu, który pielęgnuje skórę i zostawia ją nawilżoną i gładką. Zdecydowanie zasługuje na 5 gwiazdek!

Kocham go !!! Żel pod Prysznic `Borówka + Kiwi` to prawdziwy owocowy koktajl, który przenosi prysznic na zupełnie nowy poziom przyjemności. Od momentu otwarcia butelki, uwodzi zmysły soczystym, energetyzującym zapachem borówki i kiwi, które razem tworzą niepowtarzalną, orzeźwiającą mieszankę. Formuła żelu jest lekka, ale niezwykle skuteczna. Naturalne składniki, takie jak ekstrakty z borówki i kiwi, działają łagodząco i odżywczo na skórę, pozostawiając ją miękką, gładką i głęboko nawilżoną. Borówka, bogata w witaminy i antyoksydanty, pomaga w ochronie skóry przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, podczas gdy kiwi dodaje skórze energii i witalności dzięki zawartości witaminy C. Jego wegańska formuła jest również przyjazna dla środowiska, co dodatkowo podkreśla zaangażowanie marki Bielenda w zrównoważony rozwój i etyczne podejście do produkcji kosmetyków. Opakowanie jest zarówno praktyczne, jak i atrakcyjne, z wygodną pompką! To produkt, który nie tylko skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, ale także dostarcza wyjątkowych doznań zapachowych, zamieniając każdą kąpiel w prawdziwe spa dla zmysłów. Dzięki niemu skóra pozostaje zdrowa, promienna i pięknie pachną

Kupiłam ten żel zachwycona jego zapachem , jest on bardzo owocowy , intensywny , słodki i jogurtowy przyjemnie otula ciało ale nie jest zbyt trwały , niestety co do jakości żelu to mi się nie sprawdził . Produkt po kontakcie z wodą bardzo słabo się pieni przez co żeby dokładnie się umyć trzeba zużyć większą ilość produktu więc opakowanie tego żelu jest bardzo mało wydajne . Żel jest delikatny dla skóry , nie podrażnia jej oraz nie powoduje alergii, oczyszcza skórę ale nie pozostawia jej jakoś bardzo nawilżonej czy też wygładzonej i delikatnej w dotyku dlatego żel nie spełnia jak dla mnie podstawowych funkcji . Produkt zawiera w sobie dodatkowo drobinki peelingu które są delikatne ale moim zdaniem nie dają żadnego efektu i nie maja żadnego działania . Żel ma kremowo - jogurtową konsystencję która przyjemnie się nakłada , zamknięty jest on w przeźroczystą buteleczkę z której można wydobyć odpowiednią ilość produktu . Cena produktu jest dosyć wysoka jak na taką jakość i wydajność .

Kolejny już produkt od firmy Bielenda, z którego jestem bardzo zadowolona. Tym razem jest to żel pod prysznic z serii Vegan Smoothie. Produkt znajduje się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu, które w rzeczywistości jest najzwyklejszą butelką z zamyknięciem. Grafika jest dość ładna, minimalistyczna. Napisy zawarte na opakowaniu są widoczne, a co za tym idzie - czytelne. Produkt ma przepiękny, świeży zapach, który utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. Moim zdaniem o wiele bardziej wyczuwalna jest borówka, natomiast mi to w żadnym stopniu nie przeszkadza. Formuła faktycznie przypomina smoothie, dość gęsta z zawartością wszelakich drobinek. Niestety produkt jest mało wydajny ze względu na konsystencje, słabo się pieni. Produkt nie podrażnia, ani nie wysusza skóry.

Matko jak to pachnie.. jak domowy koktajl w letni wieczór. Formuła i drobinki tylko w tym utwierdzają. Używając go czuję się jakbym faktycznie myła się w dopiero co zrobionym smoothie. Fajnie nawilża i zostawia na ciele piękny zapach. Niestety podrażnia moją skórę na plecach i musiałam go odstawić. Jeżeli ktoś nie ma tego problemu to zazdroszczę i bardzo polecam wypróbować!

Zakupiłam ten zel pod prysznic, ponieważ bardzo polubiłam się z balsamem do ciała z tej serii, ale niestety się zawiodłam. Żel ma kremową konsystencję i słabo się pieni, mam uczucie jakbym myła się kremem a nie żelem pod prysznic. Jest mało wydajny, i starcza na bardzo krótko. Ma on w sobie peelingujące drobinki co jest na plus. Zapach jest dość specyficzny, różni się trochę od zapachu balsamu i nie pozostaje na ciele po kąpieli.

Bardzo polubiłam serię żeli Bielendy Vegan Smoothie. W przypadku kosmetyków pod prysznic zapach jest dla mnie bardzo ważny, bo ma realną moc oddziaływania na mój nastrój. Podobnie jak w innych żelach z tej serii zapach, to największy plus tego kosmetyku. Wariant borówka + kiwi pachnie jak jogurt jagodowy. Zapach kiwi jest słabiej wyczuwalny. Nuty są bardzo przyjemne, kremowe i delikatne. KONSYSTENCJA żelu jest aksamitna, jak gęsty jogurt, o lawendowej barwie. Żel słabo się pieni i potrzeba sporej porcji, by dokładnie się umyć. W związku z tym jest bardzo mało wydajny. Błyskawicznie się zużywa. Za to w trakcie aplikacji czuć, że skóra jest przyjemne otulona i ukojona. Nie ma odczucia agresywnego działania składników aktywnych. Żel zawiera drobinki peelingujące - mielone łupinki kokosa, ale nie odgrywają tu szczególnej roli, bo jest ich niewiele. Biorąc pod uwagę słabą wydajność tego kosmetyku, cena regularna jest wysoka. Tak jak i pozostałe żele z tej serii, urzekł mnie zapachem i aksamitną konsystencją, więc kupię ponownie, ale tylko w promocji. Porównując sam zapach - ta wersja podoba mi się najmniej.

Żel pod Bielendy rzucił mi się w oczy w Hebe, gdy szukałam nowego produktu pod prysznic. Urzekł mnie ładną szatą graficzną i wyglądem przypominającym smakowite smoothie. Opakowanie to butelka z zamknięciem typu pyk u góry. Żel wygodnie się dozuje i zamknięcie jest szczelne. Produkt pachnie jak jogurt jagodowy z lekkimi słodkimi, trochę karmelowymi nutami i ten zapach utrzymuje się na skórze również po myciu, jednak nie jest nachalny. Dla mnie bomba, bo jogurt jagodowy to mój ulubiony! Żel jest trochę bardziej lejący niż standardowo, ale dobrze się rozprowadza i nie zauważyłam, żebym zużywała go więcej niż zwykle przez rzadszą konsystencję. Produkt nie wysusza skóry na wiór, ale też nie pozostawia jej wybitnie nawilżonej lub natłuszczonej. Musiałam posiłkować się balsamem. Drobinki łupin kokosa w żelu są bardziej do ozdoby niż do złuszczania, bo jest ich po prostu za mało dla osiągnięcia widocznego efektu.

No nie, z tym produktem niestety się nie polubiłam. Owocowy jogurt o zapachu leśnych owoców (trochę sztuczny), który zamiast skutecznie oczyszczać i odświeżać, tylko oblepia ciało, nie dając uczucia solidnego odświeżenia i trochę wysusza. Reszta w porządku. Lecz dla mnie całkowita dyskwalifikacja. Coś więcej. Konsystencja jak sama butelka i szata graficzna sugeruje - jogurt. Konsystencja żelowa, ale bardziej płynna, także pitny jogurt do ciała z drobinami, które zapewne mają przypominać pestki kiwi, które widnieje na etykietce. Jest ich trochę za mało, aby masowały /peelingowały ciało, ale dodaje uroku samemu produktowi. Pieni się średnio, wydajność średnia. .

Faktycznie ma konsystencję jogurtu i pachnie bardzo owocowo. Drobinki kokosa są małe i jest ich niewiele wiec nie drażnią wcale. Zapach i kolor żelu bardzo poprawia mi nastrój. Często po kąpieli skóra mnie piecze a tu nic nie czułam i nawet nie trzeba żadnego balsamu na ciało używać.

Całkiem w porządku żel od Bielendy. Ta linia Vegan Smoothie ogólnie jest udana i bardzo ciekawa. Używałam chyba dwóch żeli z tej gamy i są one godne polecenia. Formuła żeli jest fajna; kremowa i otulająca. Sprawdzi się zarówno latem, jak i zimą. Zapachy są raczej z tych słodkich, ale nie mdłych. Utrzymują się na skórze przez pewien czas. Nie jakoś długo, ale też nie od razu znikają. Drobinki, jakie zawierają się w tym żelu to ciekawe urozmaicenie. Nie wpływają one jakoś bardzo na działanie żelu; właściwości złuszczających czy peelingujących nie zauważyłam, ale z pewnością to coś „ekstra”, co wyróżnia ten żel, przyciąga uwagę. Skóra po zastosowaniu tego żelu jest miękka i nieprzesuszona. Kremowy żel nie podrażnia skóry, nie powoduje uczuleń czy innych kłopotów.

To najpiękniej pachnący żel pod prysznic jaki miałam, do tego cudownie kremowy. Bardzo dobre się pieni i otula ciało pachnącą pianą.Do tego vegański i zamknięty w ładnym opakowaniu. Wydajność średnia.

Żel kupiłam podczas wyprzedaży. Bardzo spodobało mi się oryginalne opakowanie, rzeczywiście wygląda jak smoothie. Ma przeźroczystą butelkę i wygodne zamknięcie. Konsystencja jest rzadka, nie pieni się ale mimo wszystko dobrze oczyszcza skórę. Są wyczuwalne delikatne drobinki, które podbijają proces oczyszczania. Żel pachnie soczystymi owocami, czuć lekką kwasowość kiwi. Po umyciu podoba mi się uczucie gładkości, miękkości skóry. Produkt nie wysusza i nie powoduje ściągnięcia. Mam wrażliwą skórę, a ten żel okazał się bardzo dobrze wpływać na jej stan. Z pewnością wypróbuję inne warianty zapachowe.

Żel wybrałam z półki sklepowej ze względu na zapach. Co do zapachu jest obłędny, uwielbiam owocowe połączenia. Właściwości myjące ok ale wydaje mi się, że lekko wysusza skórę. Konsystencja jest dość rzadka więc bardzo szybko znika. Kupiłam go w promocji za połowę ceny, regularna jest dość wysoka i według mnie za wysoka w porównaniu do jakości.

Żel pięknie pachnie i ma przyjemną, kremowo jogurtową konsystencję. Nie pieni się zbyt intensywnie ale oczyszcza skórę. Pozostawia uczucie nawilżenia i odświeżenia skóry. Na pewno kupię go ponownie.

Bardzo polubiłam mleczko kokosowe pod prysznic od Bielendy, więc z chęcią przetestowałam też nowość z serii Vegan Smoothie. Wersja borówka z kiwi ma cudowny, owocowy zapach, to zdecydowanie super opcja na lato. Konsystencja raczej gęstsza, niż typowe żele pod prysznic, ale produkt dobrze się pieni i łagodnie oczyszcza skórę. Skóra po myciu jest nawilżona, przyjemna w dotyku. Żel zawiera w sobie delikatne drobinki, ale są na tyle subtelne, że kompletnie mi one nie przeszkadzają. Na duży plus naturalny skład. Nie do końca odpowiada mi jego opakowanie, które nie należy do najwygodniejszych. Wydajność raczej średnia. Na pewno wypróbuję też pozostałe wersje zapachowe. ZALETY Konsystencja Skutecznie oczyszcza Zapach Odświeża Łagodny Nie przesusza Naturalny skład WADY Brak

Produkt zakupiłam w zestawie z balsamem i jestem troszkę rozczarowana. Żel pod prysznic w łazience prezentuje się ładnie. Podoba mi się prosta butelka, liliowy kolor, rysunkowa etykieta. Sam produkt też robi wrażenie - lilowe mleczko (raczej nie żel) z czarnymi drobinkami (jakby pestkami kiwi). I na tym koniec moich zachwytów. Żel jest raczej mało wydajny, bo konsystencja jest jakby mleczkowa, pieni się w miarę OK. Zapach na skórze nie pozostaje, a nawilżenie minimalne. Generalnie lubię kosmetyki Bielendy, więc przyszłościowo nastawiam się na inne serie i zapachy.

Uwielbiam ten żel. Mało który żel pod prysznic ma tak bardzo przyjemny i naturalnie odpowiadający jogurtowi zapach. To idealny moment relaksu po ciężkim dniu. Nie mam większych zastrzeżeń.