SunOzon Sonnenschaum LSF 50 Pianka przeciwsłoneczna SPF 50

SunOzon 50 to pianka przeciwsłoneczna, która wymiata na wakacjach. Wygląda niepozornie, żółte opakowanie ze sprayem jak dezodorant, ale uwierzcie mi, to jest lato w puszce! Zacznijmy od aplikacji. Pianka, nie żaden gęsty krem, który trzeba wcierać pół godziny, walcząc z białymi smugami. Tutaj psikasz, rozprowadzasz i gotowe. Konsystencja jest super lekka, jak chmurka (serio, czuję się, jakbym nakładała letni mus). Rozprowadza się błyskawicznie, a skóra momentalnie ją pije. No może nie aż tak momentalnie, bo zostawia lekki film, taki trochę lepiący, ale nic, co by przeszkadzało. Tylko uwaga na ręce! Po rozsmarowaniu są jak po frytkach z food trucka, tłuste. Polecam mieć pod ręką chusteczki nawilżające albo wodę, bo inaczej można przez przypadek ślizgać się po wszystkim. Ochrona przeciwsłoneczna? Sztos. SPF 50, więc jesteś bezpieczna nawet w największym upale. Testowałam ją na usteckiej plaży przez całe wakacje, w wodzie, na rowerze. W każdej sytuacji się sprawdziła. Czy wodoodporna? Tak! Wyskakiwałam z wody i nie musiałam od razu sięgać po piankę, choć wiadomo, po paru godzinach lepiej dołożyć nową warstwę. Jeśli chodzi o wydajność, to 200 ml to całkiem sporo, bo pianka jest naprawdę lekka i niewielka ilość wystarczy, żeby pokryć całe ciało. Dla mnie to duży plus, bo nie cierpię dźwigania miliona kosmetyków na wakacje. A to opakowanie? Żółte, słoneczne i od razu przywołuje klimat urlopu. Jak je widzę, mam ochotę wskoczyć w bikini i polecieć na plażę! Stosowałam piankę zarówno do ciała, jak i do twarzy i wiecie co, sprawdziła się. Dla kogo jest SunOzon 50? Dla tych, którzy, tak jak ja, nie znoszą ciężkich kremów i białych smug na twarzy. Dla ludzi ceniących wygodę i szybkość. I dla każdego, kto marzy o ochronie bez kompromisów. Minusy? No wiadomo, to lekkie lepienie i tłuste dłonie mogą kogoś wkurzać, ale dla mnie to nic w porównaniu z wygodą aplikacji i skutecznością ochrony. Podsumowując, SunOzon 50 wjeżdża na moją listę wakacyjnych must-have. Już wiem, że na kolejnych słonecznych wakacjach nad Bałtykiem to właśnie po nią sięgnę. Polecam z całego serca!

Naprawdę świetna pianka, kupiłam ją po przeczytaniu polecenia na instagramie, podobno miała dobrze sprawdzać się na twarzy i rzeczywiście sprawdza się o wiele lepiej niż kremy z filtrem do twarzy których do tej pory używałam. Jak na produkt do opalania z drogerii skład jest bardzo dobry, szkoda, że nie jest bezzapachowy, niestety substancje zapachowe dodawane są do prawie każdego produktu i ciężko znaleźć coś bezzapachowego. Czy efekt jest śmierdzący czy pachnący, bez substancji zapachowych większość producentów nie może się obyć nawet w przypadku produktów hipoalergicznych i dla dzieci, tutaj jednak nie było takich deklaracji. Pianka nie podrażniła mojej skóry. Łatwo się rozprowadza, nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej warstwy, ale czuć, że pozostaje na niej przez długi czas. Nie powoduje przetłuszczania. Jest dosyć wydajna. Jeśli nie zostanie wycofana na pewno kupię ponownie.

O matuś, jak ciężko było kupić tę piankę. Ale w końcu się udało. Zarekomendowała mi ją koleżanka. Nie wierzyłam, że produkt marki własnej Rossmanna sprawdzi się w gorącym klimacie, ale miałam w zapasie jeszcze inne preparaty z filtrem, więc zaryzykowałam. Pianka jest gęsta, ale fajnie się rozprowadza i szybko wchłania. Nie klei się. Pachnie delikatnie i ładnie. Bardzo dobrze chroni, opalenizna jest ładna, brązowa, bez poparzeń. Reaplikuję co 1,5 godziny lub po każdym wyjściu z wody. Jedna buteleczka wystarczyła dla 3 osób na jakieś 4-5 dni, więc chyba jest wydajna? Jest to kosmetyk relatywnie tani i faktycznie skuteczny.

Pianka z Sunozon zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Był to pierwszy produkt w przystępnej cenie, który spełnił moje oczekiwania. Pianka ma fajna konsystęcje, na początku gęstej pianki, potem po rozprowadzeniu zamieniającej się w miarę lekką emulsje. W mojej rodzinie jest bardzo popularna i każdemu się sprawdziła.

Ulubiona ochrona ciała, baaardzo łatwo się rozprowadza (jak pianka do golenia), szybko wchłania, zostawia satynowe wykończenie i nie bieki/nie brudzi ubrań. Hest bardzo wydajna. Dużym atutem jest niska cena. Nie szukam już czegoś innego, super.

Pianka jest tania - zapłaciłam za nią około 20-30zl. Daje bardzo dobrą ochronę słoneczną. Przyjemnie się rozprowadza. Zapach przyjemny. Niestety ma jeden minus - mocno się lepi.

Tą piankę kupiłam głównie do ciała na lato, bo mnie zaciekawiła. Jest zapakowana w butelkę z pompką, która niestety jest łatwopalna, więc trzeba uważać by nie zostawiać na słońcu. Jej pojemność to 200 ml i posiada ochronę 50, czyli wysoką. Ma bardzo getstą konsystencję, ale nie narzekam, bo mam suchą skórę na ciele. Zapach niestety nie przypadł mi do gustu, ale jakoś mi nie przeszkadzał. Bardzo łatwo się ją rozprowadza, ale trzeba uważać by nie ubrudzić ubrań. Jest wodoodporna. Niestety jest strasznie lepiąca, co trochę przeszkadza, zwłaszcza na rękach. Bardzo dobrze chroni, więc nie trzeba się martwić o opalenie się czy poparzenie słoneczne. Jest też bardzo wydajna i mi starczyła na długo. Podsumowując, uważam, że jest dobra na lato, ale trzeba uważać by nie ubrudzić ubrań i jest lepiąca. Oczywiście trzeba pamiętać o reaplikacji co 2-3 godziny. Nie wiem czy kupię ponownie, ale mogę ją polecić.

Kupiłam ją ponieważ podczas prac w ogrodzie często słońce mocno przysmaży a później trzeba się męczyć. Ta pianka szybko się wchłania, jest wydajna, ale co najważniejsze działa. Dodatkowym atutem jest jej cena. Pomaga uniknąć oparzeń. Zabieram ją też na urlop. Formuła pianki bardziej odpowiada mi niż mleczko czy olejek. Polecam.

Może nie pachnie najpiękniej ale bardzo dobrze spełnia swoją funkcję i chroni przed opalenizna. Dobrze się rozprowadza i wchłania, nawilża i natłuszcza skórę. Polecam. Jest wydajny. Nie jest drogi.