Posiadam prostownicę CHI Nano Digital Irons, różni się ona od tej opisanej powyżej tym, iż ma wyświetlacz temperatury i dostępna jest w wariancie szerszym i węższym. Mam szerszą, ok. 3 cm płytki. Przetestowałam też wersję bez "digital", różnicy nie widać :))
Może zacznę od tego, że te wszystkie cuda typu: antybakteryjna, podczerwień, nano - coś, to ostatnia rzecz na jaką zwracałabym uwagę przy zakupie prostownicy. Ale na pierwszy rzut oka jest to bardzo poręczna prostownica, jest lekka, zgrabna, ma obrotowy, długi kabel i jest o niebo wygodniejsza od przeciętnych prostownic.
Jeżeli ktoś namiętnie prostuje włosy, z upodobania czy z konieczności, to musi przyznać, że TO robi różnicę :) . No właśnie, mam kręcone-znienawidzone-zniszczone włosy. Dotychczas żadna z moich prostownic sobie z nimi nie radziła, nawet gdy stosowałam je na mokre włosy, dwa razy dziennie, czasem po 30 minut itp... tak wiem, co im zrobiłam. Więc pomyślałam, że może ta prostownica ich tak bardzo nie zniszczy, kupiłam ją za jakieś 110$, (gdy dolar kosztował 2,30 :D ). I wtedy przeżyłam szok, moje kręcone-oporne włosy wygładzone już po jednym "przejechaniu" !!! Efekt utrzymuje się, spokojnie, do następnego mycia, włosy są Błyszczące, a jeśli ktoś ma np. niezniszczone i falowane to nawet Bardzo Błyszczące. Jeśli chodzi o "stosowanie" to prostownica fajnie "ślizga" się po włosach, baaardzo szybko nagrzewa, wyłącza chyba po 15 minutach, wersja Digital ma regulację temperatury, jonizację itd. Wszystkie opisane przeze mnie efekty uzyskałam bez pomocy kosmetyków prostujących, nareszcie.
Dodam jeszcze, że nie kupiłabym jej za normalną cenę :) Daję 4 gwiazdki, bo uważam, że jest bardzo dobra, godna polecenia, ale nie mam porównania z innymi porządnymi prostownicami. Nie piszę też, że kupię ją ponownie, bo mam nadzieję, że się nie zepsuje, a jeśli się zepsuje to kupię tańszą albo.... brrr, przestanę prostować włosy :D :D :D
I : nie umiem nią wykręcać włosów ;)
Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 prostownica