Na samym początku recenzji chciałbym zaznaczyć, że wcześniej miałem średnie zdanie na temat prostownic GHD z powodu cen; myślałem sobie: „Akurat! Ciekawe w czym lepsza jest taka prostownica od innych tańszych?" Ano właśnie różni się. Na cenę może wpływać dobra marka sprzętu, luksusowy, bogaty wygląd oraz opakowanie, no ale czy to nie cieszy oka? Cieszy i to jak :D
Aktualnie posiadam Remington Sleek&Curl, który mi odpowiadał, nawet biorąc pod uwagę cenę i to, że jest nieprofesjonalnym sprzętem (ja bardzo lubię remingtony za żywotność, dokładność prostowania i niską cenę) ale GHD vs Remington to jak niebo a ziemia.
Dotychczas porównując sobie np. takiego Remingtona do, nie wiem... prostownicy z Biedronki za 30zł., widzę dobrą prostownicę (Remington) i złą (prostownica z Biedronki), no a teraz widzę jeszcze lepszą (GHD).
Wg mnie największą zaletą prostownicy GHD jest łatwość w użytkowaniu; miałem do czynienia z wieloma prostownicami profesjonalnymi i nieprofesjonalnymi (Babyliss, Babyliss Pro, Vidal Sassoon, ga.ma, Remington, Tondeo, Philips) no i jak dla mnie żadna nie dorasta do pięt GHD; mimo, iż nieprofesjonalny Remington był do tej pory moim faworytem... Łatwość stosowania polega na tym, że prostownica sunie po włosach jak po masełku, nie ma zjawiska wyrywania włosów, które zostały wplątane w brzegi, nie ciągnie, nie zahacza, wszystko przebiega naprawdę szybko i sprawnie. Dla mnie najważniejszą rzeczą w prostownicy jest jakość płytek i podejrzewam, że dla kogoś kto się zna na tym, to także będzie najważniejsze. Powinny być pełnoceramiczne - inne dodatki są zbędne tak naprawdę; no, może regulacja temperatury jest czasami przydatna - kiedy mamy do czynienia z grubymi opornymi włosami, lub z cienkimi, zniszczonymi, ale podobno GHD ma cyfrową regulację (tzn. niby sama sobie ją ustawia względem stanu włosów). Czy to prawda? Nie wiem, nie dotykam palcem prostownicy podczas prostowania, więc nie wiem jaką ma temperaturę gdy prostuję włosy (moje czy inne). Ale wierzę, że ją zmienia, bo dla przykładu moje, zrobione nią loki trzymają się do mycia bez zmiany, po nocy nawet, więc może działa na moje wyższą temperaturą. Natomiast loki mojej koleżanki, która włosy ma cienkie, słabe i zniszczone, trzymały się nieco krócej, szybciej zrobiły się z nich fale i takie zostały, wobec tego mogę podejrzewać, że prostownica zadziałała niższą temperaturą na jej włosach. Na włosach pozostałych "modelek", na których testowałem prostownicę, sprawiła się ona bez zarzutu, a testowałem na włosach różnych - kręconych naturalnie, opornych na prostowanie, opornych na kręcenie, suchych i zniszczonych (te ostatnie pięknie wygładza).
Spotkałem się z taką opinią znajomego: "nie lubię jej, włosy są po niej zbyt proste". No... to chyba dobrze, co? :D
Następną rzeczą jest jonizacja. Jak dla mnie do jonizacji potrzebny jest widoczny generator, w tym przypadku nie wiem… Może płytki wydzielają faktycznie jonizację, ale ja tego nie wiem i nawet nie umiem tego sprawdzić, a prawdę mówiąc jonizacja jest dla mnie rzeczą chyba najmniej ważną. Nigdy nie widziałem jej efektów gołym okiem, a stosowałem prostownice i z generatorem, jak i niby takie z płytami jonizowanymi. Tak więc dla mnie jonizacji mogłoby nie być... Jest? To ok. Mie ma? Trudno, nie potrzebuję jej :)
Producent mówi, że prostownica zostawia włosy nawilżone, ale czy ja wiem… Nawilżyć ich - nie nawilży, ale na pewno spali mniej niż każda inna; wydaje mi się że jej gorąco jest mniej szkodliwe. Ale powiem Wam bardzo ważną rzecz! ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE, PROSZĘ, STOSUJCIE PRODUKTY TERMOOCHRONNE PRZED UŻYWANIEM JAKIEJKOLWIEK PROSTOWNICY, CZY INNEGO ŹRÓDŁA CIEPŁA. To jest mus. Inaczej, jeżeli włosy się zniszczą czy przesuszą, można mieć pretensje do samego siebie - że można było temu zapobiec. Trzeba przy tym uważać na alkohol w składzie! Tez WAŻNE! Ja posiadam jedwab Stapiz (właściwie to jest odżywka jedwabna), w takim 30ml., białym pudełeczku. Jest bo bomba sylikonu, ale dobrze nam osłoni i ochroni włoski przed gorącem. Tak więc sylikon to przyjaciel włosa podczas, gdy chcemy prostować.
Wy możecie użyć czego chcecie - piankę, spray, loton, jedwab, krem; cokolwiek, byle miało sylikony i było bez alkoholu. Niestety, ale gorąco bardzo szkodzi włosom, musimy o tym zawsze pamiętać.
Hmm, co by tu jeszcze napisać... Prostowanie zajmuje bardzo mało czasu, około 50% mniej w porównaniu z prostowaniem inną prostownicą; moim zdaniem 1-2 razy przejechać wystarczy. Jednak ja muszę, po prostu MUSZĘ wykonywać poprawki z drugą dawką jedwabiu, bo ja wiem jak moje włosy reagują na wilgoć teraz zimą, dlatego po prostu dla samego siebie prostuję je ponad to co muszę i utrwalam lakierem. Mam już takie zboczenie, że muszę mieć idealnie i już, ale obiecuję Wam - wielokrotne prostowanie nie jest konieczne. Należy prostować włosy powoli, narażamy je wtedy na kontakt z ciepłem tylko raz.
Jako dodatkową informację wspomnę, że podczas pierwszego wyprostowania włosów, mocno się one naelektryzowały, nie tylko mi. Tego efektu jednak nie było już później ani razu, podobnie śmierdziała plastikiem przy pierwszym nagrzewaniu, ale to także minęło, więc jak dla mnie nie jest to wada. Każda prostownica może mieć takie zachowanie na początku, więc wybaczam GHD :)
Na plus jeszcze dochodzi bardzo szybkie nagrzewanie się prostownicy - włączam ją, rozcieram jedwab we włosach, ona jest już gotowa, a ja nadal wcieram jedwab :D
Jedyny malutki minus - dla mnie (to tylko moja osobista opinia), to czas grzania - prostownica grzeje przez 30 min, po czym się wyłącza. Ja akurat nigdy nie zapomnę wyłączyć prostownicy z prądu, ale są sytuacje, gdy potrzebujemy gorącego sprzętu na dłużej niż 30 min., np. przy prostowaniu wyjątkowo grubych, długich włosów (no są różne przypadki). Do tej pory nie używałem jej dłużej niż 10 min., ale jakby coś się zmieniło to dam znać :)
Edit: dowiedziałem się że prostownica wyłącza się po 30min.. gdy nie jest używana, mój błąd!
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdego z Was stać na tak drogi sprzęt jakim jest GHD - sam pewnie bym się nie zdecydował na kupno, gdyby nie opcja testowania jej (za co dziękuję serdecznie firmie!) :) Ale może moja opinia pomoże wam się zdecydować. Akurat idą święta, a prostownica jest idealna na prezent, nawet dla samego siebie! Ha ha. Jestem zdania. że lepiej zainwestować w droższy, ale lepszy sprzęt i mieć pewność, że ma się go na długie lata - to jak ze słuchawkami! Ja mam takie zwykłe, małe dość, ale za 100zł. i posiadam je już prawie rok, a takie za 10zł. po tygodniu prawdopodobnie rozpadną się albo stracą na jakości i trzeba będzie kupować nowe :) Tak więc - żeby nie było że namawiam, ale lepiej się zastanówcie, czy dobrze jest oszczędzać na czymś co ma nam posłużyć na lata :)
Dodatkowym plusem GHD jest 2 letnia gwarancja z opcją wymiany na nowy sprzęt, bez oczekiwania na naprawę.
Mam nadzieję, że nie zapomniałem o niczym wspomnieć... W razie pytań proszę pytać :) Odpowiem na każde.
na koniec dodam zdjęcia moich włosów po kręceniu i prostowaniu.