Aussie Miracle Moist, Conditioner Odżywka do włosów suchych i zniszczonych

Odżywka ładnie pachnie fajnie sie rozprowadza po włosach i ma bardzo wygladzajace działanie. Opakowanie jest wygodne, a sama odżywka jest bardzo wydajna. Bardzo ja lubię.

Dawno nie miałam odżywki z Aussie, więc postanowiłam sobie przypomnieć czy moje włosy się z nią lubią. Z tą konkretną odżywką Miracle Moist się nie do końca polubiły. A w sumie była dla moich włosów obojętna, niestety nic z nimi nie robiła, nie ważne w jakiej ilości została nałożona. No odżywka ma ładny zapach, te kosmetyki maja fajny wygląd opakowań i wygodną aplikację.

Odżywki zużywam bardzo szybko, dlatego często jestem w drogeriach po zapasy :) To pierwszy kosmetyk z tej polecanej firmy, jednak nie zawiodłam się na nim. Odżywka pięknie pachnie, ma konsystencję idealną na włosy - nie jest zbyt gęsta ani zbyt lejąca, co dla mnie jest dużym plusem. Jest dosyć wydajna, używałam ją po każdym umyciu. Jesli chodzi o efekt po wysuszeniu włosów, zauważyłam, że kosmyki są lśniące, łatwiej je rozczesać a także nie są suche. Nie uczula mnie, nie spowodowała łupieżu, co niestety często się u mnie zdarza. Chętnie będę do niej powracać :)

Odżywkę kupiłam sobie razem w zestawie z szamponem na dziale miniaturek w drogerii Rossmann. Nie mam do tego produktu większych zastrzeżeń. -ułatwia rozczesywanie -ładnie pachnie -wydajna -włosy są po niej sypkie -nawilża -drogeryjna cena

Po prostu. Nie i już. O ile jeszcze odżywka do włosów znisczonych coś tam robiła, ta oceniana w tym miejscu nie robiła zupełnie nić. Ani nie nawilżyła moich suchych kłaczków, ani ich nie odżywiła. Ha! nawet z rozczesywaniem miałam problemy. Ale po kolei. Podobał się mi zapach- jest słodki i przyjemny. Gumy balonowej nie żułam już cale wieki, ale zgodzę się z Poprzedniczkami, że zapach z nią się kojarzu. Konsystencja odżywki jest lekka, w mojej ocenie zbyt lekka. Trzymałam toto na włosach zawsze minimum kila minut i co? I nic! Odżywka kompletnie nie radzi sobie z rozczesywaniem długich włosów, wręcz plącze je i robi kołtuny. Za każdym razem musiałam po spłukaniu tego czegos nakładać odżywkę Lolka lub Garniera- inaczej nie byłabym w stanie rozczesać kosmyków. Zaznaczam przy tym, iż od dawna nie rozczesuje włosów zwykła szczotką- zawsze używam albo szczotki TT albo fioletowej szczotki firmy Remington- i tacy mocni zawodnicy nie radzili sobie z kołtunami, które robiły się mi po odżywce Aussie. Produkt tez nie radzi sobie z nawilżeniem. Może i da jakieś efekty przy włosach normalnych, ale jest on przecież dedykowany włosom suchym i zniszczonym. Tymczasem ja po jego bezposrednim uzyciu dalej miałam na łepetynie totalne siano. Wypróbowałam dwa produkty z serii Aussie. O ile za pierwszym razem byłam dosyć łagodnym sędzią, tak teraz daje zaledwie dwie gwiazdki. Jeżeli odżywka nie radzi sobie nawet z czymś tak prostym jak rozczesywanie włosów, to przepraszam, ale wole sięgnąć po tańsze produkty, które podołaja temu zadaniu.

Odżywkę kupiłam zachęcona zapachem, który trochę przypomina gumę balonową. W zestawie z szamponem sprawdzała się bardzo dobrze, jednak po dłuższym czasie włosy były trochę obciążone. Teraz kupuję samą odżywkę, używam jej co 3 mycie i jestem bardzo zadowolona. Dobrze wygładza i odżywia włosy a także rozczesują się z łatwością. Reasumując dobra odżywka, ale nie należy przesadzać z częstotliwością używania :)

Uważam, że jest to naprawdę dobra odżywka do włosów w całkiem niezłej kondycji, jest oferowana w wygodnym opakowaniu, łatwo dostępna, wydajna. Włosy są tej odżywce bardzo miękkie w dotyku, takie wręcz aksamitne, nie są obciążone (mam bardzo cienkie), łatwo się spłukuje. Dla mnie potężnym testem dla odżywki do włosów jest stan włosów po basenie i muszę przyznać, że ta odżywka spełniła swoją rolę i uchroniła moje długie włosy przed wysuszeniem od chloru. Polecam i pewnie kupię ponownie.

Kupiłam ten produkt w wersji mini, bo potrzebowałam na wyjazd. Nie liczyłam na nie wiadomo jakie cuda, ale ta odżywka nie robi kompletnie nic. Nawet nie ułatwia rozczesywania włosów, nie mówiąc już o tym by w jakiś sposób pielęgnowała włosy suche i zniszczone. Jest to najgorsza odżywka jaką kiedykolwiek stosowałam. Nie polecam.

Odżywka ani nie pomogła ani nie zaszkodziła. Ma przyjemny zapach gumy balonowej, który utrzymuje się dość długo na włosach. Opakowanie jest z miękkiego plastiku, łatwo można zużyć produkt do końca.

Odżywkę zakupiłam w potrzebie- swojej zapomniałam, i ta miała być moim ratunkiem. Moje włosy są długie, i bardzo gęste. Lubię się plątać, i wysuszają się na końcach więc potrzebują dodatkowego nawilżenia. Odżywka ma wspaniały zapach- guma balonowa. Naprawdę miło się jej używało. Ale jeśli chodzi o same właściwości, to raczej nie pieję z zachwytu. Nie nawilżała tak, jak obiecuje producent. Konsystencja była śmieszna, z jednej strony lekka, i chyba ta konsystencja nie dała rady moim włosom. Ja raczej temu produktowi powiem nie, ale z chęcią wypróbuje inne kosmetyki marki, bo są ciekawe.

Seria idealna do suchych włosów! Bardzo mocno nawilża, włosy są miękkie i miłe w dotyku. Nie obciąża w ogóle, ma pół mleczną konsystencję. Łatwo się rozprowadza i spłukuje, bez sklejania końców. Super! Na dodatek naprawdę ułatwia rozczesywanie włosów, gdyż kiedy myję włosy szamponem o formule żelowej zamiast kremowej to są one w dotyku jak folia aluminiowa i nie da się ich rozczesać (mam też kręcone), a po niej niezależnie od szamponu rozczesywanie idzie jak po maśle: bez bólu i wyrywania połowy biednych włosów ;) Dodatkowo - obłędny zapach <3

Jestem posiadaczką gęstych , puszących się i niestety zniszczonych włosów. Po myciu są tragicznie splątane, bardzo ciężko je rozczesać. Lubię testować nowe kosmetyki i tak trafiłam na odżywkę Aussie która kupiłam wraz z szamponem z tej samej serii. Odżywka zapakowana jest w wygodną butelkę z gumowego plastiku.Ma dosyć rzadką konsystencję i łatwo ją wydobyć do końca z opakowania. Ma dosyć mocny i intensywny zapach który mi odpowiada a który długo utrzymuje się na włosach. Samo działanie jest dla mnie świetne. Wystarczy mała ilość aby ją rozprowadzić. Włosy po umyciu są gładkie i widocznie nawilżone. Nie są splątane i dobrze się rozczesują. Cena jest dosyć wysoka ale póki co jest to jedna z lepszych drogeryjnych odżywek jakie używałam.

Kupiłam bo moje włosy potrzebowały regeneracji po długotrwałym używaniu prostownicy. Jednak to nic nie pomogło. Moje włosy po tej odżywce częściej się plątały (co prawda nie rozdwajały się tak często jak zwykle). Plusem jest to że nie obciążała ona włosów i miała ładny zapach.

Potrzebowałam małego opakowanie na odżywkę bo akurat wyjeżdżałam na weekend. Za 90ml zapłaciłam około 8 zł, co wcale w sumie nie jest mało. Byłam bardzo ciekawa tego produktu bo słyszałam o niej same dobre opinie. Niestety, na moich włosach cudów nie widziałam, a nawet śmiem twierdzić, że je WYSUSZYŁ. Tak, dobrze widzicie. Nie było żadnego polepszenia i na pewno nie nawilża ani nie regeneruje włosów. Włosy zaczęły mi się bardziej puszyć i wyglądają jak siano.

Kupiłam małą, 90ml wersję odżywki kiedy wyjeżdżałam na kilka dni nad morze. Odżywka pięknie pachnie, a zapach na długo pozostaje na włosach. Niestety kosmetyk chociaż nie wydaje się bardzo rzadki, bardzo spływa z włosów, wydaje się jakby się natychmiastowo wchłaniał przez co dokładamy więcej a odżywka staje się niewydajna. W czasie spłukiwania czuć gładkość (trudno, żeby przy takiej ilości silikonów było inaczej ;-)), włosy rozczesują się łatwo i bez plątania. Po wysuszeniu włosy są sypkie i dosyć gładkie, jednak nie wyglądają jakoś nadzwyczajnie- ot jak po zwykłej odżywce za kilka złotych. Na plus fakt, że odżywka nie obciąża cienkich włosów, ani nie przyspiesza przetłuszczania.

Dzięki zachwaleniom marki Aussie kupiłam ta odżywkę jednak ku mojemu rozczarowaniu nie okazała się taka jak według innych opinii. Włosy wyglądały jak po większości odżywek opartych na silikonie. Pachnialy ładnie guma balonową co jest wielkim plusem a zapach utrzymywał się na moich włosach przez 1,5dnia maksymalnie. Koszt takiej przyjemności to ok 20zl za takie działanie jest tego nie warte, można kupić tańsze i o lepszym działaniu odżywki

Szukając rozwiązania na suche siano na głowie skorzystałam z promocji i kupiłam. Efekt jest widoczny natychmiast, po pierwszym użyciu, aczkolwiek na dłuższą metę nie polecałabym tej odżywki.

Od nie dawna zaczęłam stosować serie AUSSIE i jestem mile zaskoczona. Przede wszystkim zapach jest bardzo ładny, ale i odżywka spełnia swoje funckje. Włosy są wyraźnie nawilżone i w lepszej kondycji. Są miękkie w dotyku, odżywka ich nie przetłuszcza. Ładnie pachną i wyglądają.