Younique Beachfront Bronzer Bronzer

Kolejny prezent od koleżanki. Beachfront mógłby być najlepszym bronzerem, jaki stosowałam, gdyby nie odcień. Posiadam wersję Sunset i jest dla mnie za jasny i za ciepły, nawet pomimo mojej jasnej karnacji. OPAKOWANIE Bronzer zamknięty w plastikowym opakowaniu, które wygląda na tanie i na takie, które szybko się popsuje. Bronzer jest jednak dość drogi, a opakowanie pomimo plastiku solidne i z mocnym zatrzaskiem. BRONZER Bronzer podzielony jest na dwie części: z lewej wersja matowa, z prawej wersja z drobinkami. Używam zawsze matowej, bo za każdym razem i tak nakładam rozświetlacz i byłoby wszystkiego za dużo. Wersja z drobinkami wygląda super na skroniach, które za pomocą jednego produktu są wykonturowane i rozświetlone. Bronzer nakłada się cudownie. Ja używam akurat pędzla Hakuro, ale ten bronzer jest tak boski, że każde narzędzie będzie ok. Pędzel sunie gładko po bronzerze w opakowaniu, na twarzy wygląda po prostu obłędnie! Nie ma plam, smug, nie ściera się w ciągu dnia i wygląda przez wiele godzin tak dobrze, jak dopiero co po nałożeniu. Pięknie konturuje twarz.