Pixi Café con Dulce Multi-Use Palette Wielofunkcyjna paleta do makijażu

Paletka idealna, chociaz zdaje sobie sprawe ze to obiektywne. Dla mnie dziala jak magia, do codziennego uzytku jak i na wieksze wyjscia. ladnie napigmentowana, dlugo sie utrzymuje i kolorki sa na prawde delikatne. Nie podraznia mojej skory.

Paletę kupiłam właściwie z marszu, nic o niej wcześniej nie słysząc a ni nie czytając. Uroki zakupów w TK Maxx ;) No ale po pierwsze skusiło mnie określenie "multi-use" bo ja jestem taka praktyczna a po drugie fakt, że cała jest błyszcząca i nie ma tam żadnych matów, bo połysk to jest coś, co lubię. Paleta zawiera 9 jednakowych wielkościowo produktów, które można używać jako rozświetlacze, bronzery, róże a także cienie do powiek. I tak, u mnie się sprawdza, faktycznie jestem w stanie umalować się w pełni korzystając jedynie z tej palety. Oczywiście nie u każdego się ona sprawdzi bo składa się jedynie z połyskujących kosmetyków, nie da się nią wykonać mocnego, wieczorowego makijażu no i kolorystyka wydaje mi się raczej ciepła. Ale jeśli chodzi o dzienny, połyskliwy i delikatny makijaż to owszem. Będzie też fajnym rozwiązaniem na wakacyjne letnie wyjazdy, kiedy właściwie się nie maluję ale czasem mnie nachodzi, żeby sobie coś lekko poprawić i dodać blasku tu i ówdzie. 3 górne miejsca zajmują kosmetyki najjaśniejsze - dla mnie rozświetlacze. 3 środkowe to róże ale używam ich również jako topperów do innych róży, kiedy chce mieć więcej połysku. 3 dolne to brązy, trochę ich używam jako bronzerów, do ocieplania skóry (do konturowania raczej się nie nadają ale ja i tak twarzy nie konturuję) oraz jako cieni do powiek. Wszystkie mają podobną konsystencję, producent określa ją jako "powder to cream". I coś w tym jest bo gdy dotkniemy kosmetyków palcem one robią się jakby lekko kremowe. Nakładane palcem mają zdecydowanie większą pigmentację i połysk. Ale pędzlem też dają radę, lekko się wtedy pylą. Połysk jest jednolity z lekkimi drobinkami ale brak tutaj dużych kawałków brokatu. Wszystko jest raczej rozmyte, delikatne, połyskliwe. Naprawdę to fajna paleta, polubiłam ją i odkąd kupiłam to używam niemal non stop. Ma tylko jedną, zasadniczą wadę - opakowanie. Nie jest to może jakiś ekskluzywny kosmetyk - kosztuje 24 funty na stronie producenta, na zalando 140zł, ja kupiłam ją za 60zł. A opakowanie jest jak z najtańszych palet za 5zł. Ten przezroczysty plastik jest po prostu tragiczny, boje się, że popęka przy mocniejszym stuknięciu albo w transporcie (a multi-use to chyba raczej ma być taka wyjazdowa paleta, żeby ograniczyć miejsce w kosmetyczce?). Już nie chodzi o to, żeby to było jakieś biżuteryjne opakowanie ale, żeby ta klapka była choć wykonana z takiego twardszego plastiku jak dół to byłoby super. Nawet bez lusterka. No i kto do diabła wymyślił, żeby otwierała się wzdłuż a nie w poprzek? Przecież to jest na maksa niewygodne i serio zastanawiam kiedy nadejdzie ten dzień, gdy nieumyślnie zepsuję opakowanie i paleta przestanie nadawać się do transportu. Ale poza tym wszystko jest pięknie :)