Eveline Cosmetics, Eyebrow Pomade (Wodoodporna pomada do brwi)

Pomada zamknięta jest w eleganckim słoiczku jest to według mnie najlepsza forma opakowania dla pomady do brwi gdyż łatwo ją wydobyć w ilości jakiej potrzebujemy.
Do pomady dołączony jest aplikator wraz ze szczoteczką. Szczoteczką na plus ale sam aplikator jest za krótki przez co niewygodny ja dlatego stosuje innego i jest idealnie.
Pomada ma gęstą zbita konsystencję dzięki czemu łatwo się nabiera i nakłada na brwi.
Bardzo ładne są odcienie tych ponad
Co też jest na plus. Jest trwała, wodoodporna i naprawdę porządnie siedzi na brwiach moim zdaniem jest nie do ruszenia w ciągu dnia. Nie rozmazuje się.
Pierwszy raz moje brwi ładnie wyglądają i zasługa jest właśnie ten produkt więc nie mam potrzeby szukać innego.

Pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre i produkt rzeczywiście wydał mi się zbyt ciemny. Ku mojemu zaskoczeniu, pomada niesamowicie dobrze wyczesuje się z brwi. Wystarczy kilka ruchów dołączonym grzebykiem by usunąć nadmiar produktu i nadać brwiom bardziej łagodny wyraz. Wydajność produktu jest ogromna

Na wstepie dodam, ze lubie dbac o moje brwi, sa pokazne (dzieki genom;)), ale systematycznie ujarzmiane u dobrej specjalistki, na co dzien wiec potrzebują wyczesania i lekkiego potraktowania pomadà lub mydelkiem.

Nie wiem, jakim cudem ten produkt otrzymal tutaj tak wysokie oceny…?!

Dolaczony do opakowania mikro-pędzelek mozna dac dziewczynkom do „malowania”lalek, bo nie da sie nim rzetelnie pracowac.

Probowalam na kilka podejsc, poniewaz generalnie lubię tę markę, wiec ciezko bylo mi uwierzyc, ze tak skopali koncertowo ten produkt. Niestety pomimo wielu prob i dotarcia do polowy opakowania stwierdzam, ze juz wiecej tego kosmetyku nie kupię, ciezko mi bedzie nawet go skonczyc.

Konsystencja nieprzystepna do nakladania, produkt sciera sie pod nakryciem glowy lub przy uzywaniu okularow slonecznych (mimo utrwalenia pudrem), wiec nie wiem jakim cudem deklaracja producenta na opakowaniu podaje, ze jest to kosmetyk >>wodoodporny<<?
Słoiczek szklany w porzadku - zgrabny, ladny, zakrecany, ale mimo to ten produkt wysechl i skurczyl sie, wiec musialam wymyslec cos co mogloby go nieco rozrzedzic, bo w przeciwnym razie musiałabym ten produkt po prostu wyrzucic.

Jednym slowem nie polecam i nie kupie juz wiecej.

Całkiem niezła pomada do brwi, miałam w najjaśniejszym kolorze. Ładnie trzymała włoski, miała odpowiedni kolor dla blondynki- nie był ani za rudy ani za ciemny. Trzymała się cały dzień, nie rozmazywała się. Można było stopniować efekt, od delikatnego podkreślenia aż do dramatycznie wyrysowanych brwi. Gdyby nie makijaż permanentny kupiłabym ponownie ☺️

Posiadam kolor w wersji blond. Dla mnie idealny, bo szukałam właśnie czegoś chłodnego. Konsystencja trochę kremowo-żelowa, gładka. Załączony aplikator nie przypadł mi do gustu. Używam swojego skośnego, dosyć dużego pędzelka oraz szczoteczki, ponieważ w ten sposób szybciej mi się z tym produktem pracuje. Pomada dosyć szybko zastyga i generalnie utrzymuje się przez cały dzień, nie blaknie. W moim przypadku (cera mieszana) odrobinę ściera się, ponieważ zwyczajnie schodzi razem z sebum, ale jak nie ruszam brwi w ciągu dnia i dodatkowo utrwalę je żelem to jest ok. Nie zaryzykuję stwierdzenia, że jest wodoodporna. W jakimś stopniu tak, ale bez szału. W moim odczuciu daje naturalny efekt, ale trzeba nakładać go ostrożnie, bo można przesadzić. Generalnie jestem zadowolona z tego produktu. Zawsze kupuję go na promocji, ponieważ uważam, że mimo wszystko nie jest wart swojej regularnej ceny.

Kupiłam kolor blonde zachęcona opinią Pani z drogerii, gdyż akurat nie było mojej ukochanej pomady z Inglota. Niestety jednak rozczarowanie było ogromne.

1. Po pierwsze osobiście nie podoba mi się odcień koloru blonde - odcień jest jakiś taki szarawy, mało nasycony.

2. Po drugie jak dla mnie okropna kosystencja - bardzo kremowa, która szybko zastyga.

3. Po trzecie efekt - po nałożeniu, nawet delikatnym i umiejętnym wygląda bardzo sztucznie.

4. Po czwarte - bardzo problematyczna pomada w nakładaniu. Pędzelek, którego używam na codzień się nie nadał, gdyż ma zbyt miękie włosie, a aplikator dołączony do opakowania jest totalnie niewypałem.

Być może produkt był by dobry do podkreślenia gęstych brwi. Jednakże w przypadku brwi cienkich z ubytkami totalnie się nie sprawdza. No chyba, że ktoś lubi "pieczątki" na twarzy.

Jeśli chodzi o dobre strony tej pomady to na pewno jej zaletą jest trwałość - po zastygnięciu ciężko usunąć produkt. Ponadto produkt jest w dobrej cenie.

W porównaniu z Lovely i Wibo ta wypada najlepiej. Kremowa konsystencja, fajne kolory. Ładnie rozprowadza się na brwiach. Długotrwała. Bardzo wydajna. I nie twardnieje po czasie w opakowaniu

To moja druga pomada po tej z Lovely. Spodziewałam się że droższa cena 19 zł sprawi że będzie lepsza. Szersze opakowanie ułatwia aplikację lecz na tym zalety się kończą. Konsystencja jest OKROPNA! Zbyt rzadka, ciężko ją nałożyć nawet twardym pędzelkiem( ten z opakowania się nie nadaje, zbyt miękki).Trzeba poprawiać korektorem .Po nałożeniu kolejnej warstwy robi się szarawa, jest mokra ,ma grudki i w ogóle nie jest trwała. O ile pomada z Lovely pierwsze 2 miesiące trudno się zmywała płynem miceralnym ,ta schodzi od razu po przetarciu ręką więc pod czapką szybko zniknie. Teraz doceniam pomadę z Lovely. Zostawiłam ją otwartą na cały dzień i trochę przeschła więc da się ją używać ale nie nazwę ją dobrą pomadą( nadal są grudki i szarawy kolor). Bedę celować teraz w droższe pomady bo te tanie są tandetne.

Posiadam kolor Soft Brown. W porównaniu do pomady z Lovely i Wibo ta jest bardziej rzadka przez co łatwiej ją nakładać na brwi ale mam wrażenie że ma trochę mniejszy pigment przez co też jest łatwiejsza do opanowania. Pomada tradycyjnie jest bardzo trwała i super się utrzymuje. Jak każda pomada jest też super wydajna ale przez swoją konsystencję dużo łatwiej nią malować i operować na brwi. Przez żelową konsystencje nie zasycha w opakowaniu.

Mój hit!

Długo szukałam odpowiedniego produktu do brwi. Kupiłam masę kredek, żele "peel-off" do brwi i mnóstwo innych produktów - żaden mi się nie sprawdził w 100%. Aż do momentu kiedy kupiłam tę pomadę.

Pomada zamknięta jest w szklanym słoiczku, który mieści 12ml produktu. Słoiczek zrobiony jest naprawdę dobrze - jest ciężki i solidny. Nakrętka z kolei wykonana została z twardego plastiku i widnieją na niej złote napisy. Wykonanie opakowania oceniam na piątkę z plusem.

Do opakowania dołączony został również dwustronny aplikator - z jednej strony jest pędzelek a z drugiej szczoteczka do przeczesania brwi. Jak dla mnie sam 'patyczek' łączący obie końcówki jest jednak trochę za krótki. Przy bardzo długich paznokciach malując brwi muszę trzymać za szczoteczkę co jest dość niewygodne. Jednak nie wpływa to na moją ocenę produktu, gdyż traktuję aplikator jak dodatek do produktu.

Wybrałam odcień Dark Brown, ponieważ mam na włosach ombre i moje włosy u góry są ciemniejsze. Ten kolor świetnie sprawdzi się dla osób z ciemnymi (nie czarnymi) włosami. Co istotne - nie ma w tym odcieniu rudości, jest on dość chłodny.

Pomada ma konsystencję zimnego masełka - jest mocno zbita a jednocześnie bardzo dobrze nabiera się na pędzelek. Nie ma zapachu co uważam za jej plus. A wiecie co ma? Obłędną pigmentację i szaloną wydajność. Wystarczy nabrać na pędzelek dosłownie minimum produktu aby pomalować brwi.

Produkt jest naprawdę trwały. Nie raz w ciągu dnia zdarzyło mi się potrzeć przypadkiem brew a pomada była nadal na swoim miejscu, nietknięta. Przeżyła wszystko - pocieranie, śnieg i inne czynniki gdzie inny produkt do brwi byłby już roztarty i spływający.

Cena w stosunku do jakości jest moim zdaniem naprawdę niska. Używanie tej pomady to czysta przyjemność. Na pewno kupię ją ponownie.

Bardzo dobra pomada. Ma fajną konsystencję, która nie jest zbyt zbita, ani za rzadka. Kolor soft brown, który posiadam jest idealny dla ciemnych blondynek. Produkt jest bardzo trwały, trzyma się na brwiach przez cały dzień. Pomadą tą można mocniej wyrysować brwi jak i uzyskać naturalny efekt.
Lubię używać jej również w duecie z kredka Eveline w tym samym kolorze i wtedy uzyskuję mój ulubiony, precyzyjny choć naturalny efekt.
Opakowanie produktu jest proste i wykonane dość solidnie.

Moja przygoda z pomadami zaczęła się od Wibo i powiem szczerze, że nie od razu się w niej zakochałam. Zanim zaczęłam jej używać, stylizowałam brwi kredką, a jeszcze wcześniej cieniem/żelem i ciężko było mi się przestawić. Ale kiedy nauczyłam się nią pracować, stała się moją miłością! I w sumie tak byśmy sobie trwały w tej miłości, gdyby nie to, że na kanale jednej z Youtuberek usłyszałam, że pomada Eveline jest lepszą wersją Wibo. W pełni się zgadzam z tą opinią, ale po kolei.

Opakowanie do złudzenia przypomina opakowanie pomady Wibo. Czarny, mały słoiczek wygląda estetycznie, jest trwały, nie niszczy się, cieszy oko. W opakowaniu - poza pomadą - znajdują się mini pędzelek i mini grzebyczek. Ja z nich nie korzystam, więc ciężko mi oceniać. Czasem zdarza się, że przeczesze grzebykiem (czy raczej szczoteczką? :D) brwi. Wydaje się, że wówczas radzi sobie dobrze, ale wolę jednak swoich ulubieńców.

Pomada jest dostępna w trzech odcieniach: blonde, soft brown, dark brown. W mojej ocenie są to dość uniwersalne kolory. Ja mam dark brown - idealnie pasuje do moich ciemnych włosów.Pomadę z Wibo również miałam w odcieniu dark brown i wydaje mi się, że była nieco jaśniejsza.

To, co jeszcze odróżnia pomadę Eveline od Wibo i czym ta pierwsza totalnie mnie kupiła, to konsystencja. Kurczę, nie potrafię jej opisać, ale jest taka miękka, delikatna. No jak słowo daję, brakuje mi słowa. Chyba zrozumie mnie tylko ten, kto używał i jednej, i drugiej pomady. Czytałam, że poprzednie Recenzentki opisują konsystencję jako "żelową". Chyba nie do końca się z tym zgadzam, ja bym raczej powiedziała, że jest żelowo-musowa, choć to i tak jej nie odzwierciedla.

Generalnie uważam, że pomada jest nie dla każdego (nie tylko recenzowana, ale każda inna). Jeśli natomiast potraficie ich używać, to moim zdaniem będziecie zadowolone z Eveline. Łatwo się rozprowadza, przy czym należy pamiętać, żeby nie nakładać jej w zbyt dużej ilości. Przez cały dzień wygląda nienagannie, nie ściera się, nie rozmazuje, nie znika z brwi, nie traci koloru. Najpierw stosowałam ją przed żelem, ale od pewnego czasu zmieniłam kolejność i najpierw wyczesuję brwi żelem, a dopiero później nakładam pomadę. W obu konfiguracjach sprawdza się rewelacyjnie. Nawet jakbym chciała się do czegoś przyczepić, to po prostu nie mam do czego. Cena pomady jest w mojej ocenie niska, zwłaszcza, że można ją dorwać na słynnych rossmannowskich promocjach. A i regularnej jest warta, biorąc pod uwagę to, że jest ekstremalnie wydajna i przy codziennym używaniu wystarcza na kilka miesięcy. Co ważne, nie wysycha, więc faktycznie przez te kilka miesięcy nadaje się do użytku.

Podsumowując, pomada zdecydowanie zasługuje na *****. Używam jej od długiego czasu, zużyłam 2-3 opakowania i z przyjemnością kupię kolejne. Sporo jest w mojej toaletce kosmetyków Eveline, ale pomada zalicza się do najlepszych. Polecam!