Zaciekawiona naturalnymi kosmetykami, postanowiłam poszukać szamponu o delikatniejszym działaniu. Chciałam sprawdzić jak zareagują: skóra głowy oraz włosy.
O MNIE
Włosy rozjaśniane, suche na końcach, przetłuszczające się u nasady, długie- za ramiona. Skóra głowy normalna z niską skłonnością do podrażnień, z reguły dobrze przyjmuje SLS i SLES itp. Szampon staram się nakładać najpierw na włosy, potem na skórę. Od produktu do mycia głowy oczekuję tylko oczyszczenia, efekty pielęgnacyjne przewidziane dla odżywek, masek itp.
OPAKOWANIE
Przezroczysta buteleczka o małej pojemności (200ml). Podoba mi się delikatna grafika kokosa z boku opakowania. Butelka jest poręczna i wygodna w użyciu, dozuje tyle szamponu, ile potrzebuję.
WNĘTRZE
Przezroczysty(w opakowaniu lekko żółty), żel o delikatnym jabłkowym zapachu z momentami wyczuwalnym kokosem.
Skład jak dla mnie przystępny: myjące Sodium Coco-Sulfate, Coco-glucoside, Cocamidopropyl Betaine, ponadto gliceryna, woda kokosowa na górze składu, olej z nasion soi a oprócz typowych konserwantów, naturalny ferment z rzodkwi.
STOSOWANIE
Używałam przy każdym myciu (czyli co 2-3 dni) przez okres miesiąca. Z reguły powtarzałam mycie, najpierw nakładając małą ilość na włosy, potem już trochę więcej, w ten sposób uzyskiwałam zadowalające mnie oczyszczenie.
DZIAŁANIE/EFEKT
Po przeczytaniu pewnej ilości recenzji na temat naturalnych szamponów, miałam dużo obaw. Na szczęście większość nie sprawdziła się. Szampon dobrze oczyszcza, pieni się przyzwoicie, używam go w ilości podobnej do typowych szamponów. To co na pewno widać to fakt że włosy po myciu są trochę suche, takie sianowate. Nie jest to duży problem, ponieważ nałożenie odżywki niweluje ten efekt. Nie zauważyłam różnicy w czasie przetłuszczania nasady włosa, myję je z taką częstotliwością jak zwykle.
Przez miesiąc nie używałam żadnego innego szamponu, również chroniącego kolor. I tutaj efekt też na plus, kolor zachował zimne tony bez żółtych pasm, mimo iż od farbowania w salonie minęło już parę dobrych miesięcy.
Skóra głowy łuszczy się jak zwykle, czasem widzę pojedyncze suche płatki, ale nie jest to łupież.
Inne efekty, które muszę jeszcze poobserwować aby upewnić się czy szampon ma z tym coś wspólnego:
- włosy nieznacznie odbite od nasady
- kosmyki zyskały skręt, zawsze miałam proste włosy a teraz miejscami pojawiły się lekkie fale ;-)
Polubiłam ten szampon. Przyjemnie mi się go stosuje. Jestem ciekawa jak będzie się sprawował w kolejnych miesiącach użytkowania, przy czym raz na jakiś czas mam zamiar stosować szampon przeciw żółtym tonom. Widziałam również inne produkty serii, jestem ciekawa zwłaszcza mgiełki. Na chwilę obecną kupię ponownie.
Zalety:
- mała jak na szampon pojemność, zajmuje niewiele miejsca w łazience
- ładny wygląd opakowania
- wygodne dozowanie
- przyjazny skład
- piękny jabłkowo- kokosowy zapach
- dobrze oczyszcza
- wydajny (przy myciu średnio co 3 dni, buteleczka starczy mi około 3 miesiące
- nie wypłukuje koloru blond
- nie powoduje łupieżu
- cena
Wady:
- włosy są sianowate/ konieczność użycia odżywki lub maski
- końcówki potrzebują dokładniejszej pielęgnacji, w przeciwnym razie puszą się
- brak efektów nawilżających, pielęgnacyjnych (mimo że takich nie oczekuję, producent je obiecuje)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie