Facelle Slipeinlagen Classic Lang Wkładki higieniczne

Kupiłam te wkładki z zamiarem stosowania przede wszystkim na noc w końcówce menstruacji - dlatego chciałam wersję "lang". Są siłą rzeczy dość duże, mogą pełnić rolę małych podpasek. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona poprzednimi recenzjami, ja zupełnie nie dostrzegłam wymienionych w nich wad, ale może to właśnie dlatego, że noszę je rzadko i głównie w nocy...? Dla mnie są porównywalne do innych wkładek Facelle z folią. Klej trzyma dobrze, u mnie nie powodują podrażnień i ogólnie spełniają swoje zadanie.

Wkładki te kupiłam w Rossmanie i nie były drogie. Zachęciło mnie to tym bardziej że w opakowaniu jest ich 40 także całkiem sporo. Opakowanie wkładek jest bardzo estetyczne lekko różowe dobrze się otwiera i wyjmuje wkładki. No niestety dla mnie są za grube i za sztywne. Ciężko mi się je nosiło bo strasznie mnie uwierały. Takie miałam wrażenie że są zrobione ze strasznie sztywnego materiału, nie mogły się dostosować do kształtu anatomicznego ciała. Klej jest w miarę ok. Trzymają się bielizny. Niestety co drugie mi przeszkadzało nie są chłonne. Czułam przy noszeniu dyskomfort z tym związany. Wkładki są bezzapachowe.

Do zakupu wkładek zachęciła mnie ciekawość i oczywiście możliwość przetestowania innego rodzaju środków higieny osobistej. Wkładki kupiłam w sieci R. cena jaka zapłaciłam to 4,19 zł za 40 sztuk, aktualne opakowanie różni się od poprzedniego ma nadruk kwiatów z przodu oraz tyłu kolory utrzymane we wrzosowej tonacji,prawie wszystkie informacje są w języku niemieckim jedynie przy kodzie kreskowym jest wzmianka w języku polskim. Wkładki mają 185 mm długości oraz 70 mm szerokości i 2 mm grubości, jest ona jakby gęsto "pikowana", taśma zabezpieczająca klej z logo marki w odcieniach różu, tutaj nie mam do czego się przyczepić wygląda to estetycznie ale jakie one są niekomfortowe ...tragedia twarde, nie pochłaniają płynów, wkładka ciągle jest mokra,sztywna, także moja ciekawość została jednorazowo zaspokojona.

Używałam wkładek z rossmana przez lata, głównie w wersji "Lang" czyli długie. Nie były idealne, ale znośne - miały dość dobry klej (jednak always i carefree ma lepszy) i folię zabezpieczającą. Ostatnio jednak coś zmienili, zamiast elastycznej cienkiej wkładki dostałam coś, co wygląda jakby sprasować klasyczną podpaskę. Wkład jest po prostu sprasowaną watą. Może i jest bardziej ekologicznie, ale niestety z krzywdą dla wygody. Wkładka stała się grubsza, sztywna i co najgorsze nie wchłania prawie nic. Używam wkładek do tamponów oraz pod kobiec okresu, potrzebuję więc lepszej chłonności. I to najsłabsza strona - w nią nic nie wsiąka, wszystko zostaje na wierzchu i daje ochydny efekt, cały czas czuć tę wilgoć. Wkładkę trzeba wię dużo częściej wymieniać i to nie jest ani ekonomiczne ani ekologiczne. Na szczęście zostawili folię więc przynajmniej nie przecieka.