Ecolab Odświeżający żel pod prysznic 

jestem fanką firmy eco lab i ogółem rosyjskich kosmetyków naturalnych, więc gdy zobaczyłam ten żel na półkach mniej popularnej drogerii, bez zastanowienia go wzięłam. żel jest przezroczysty, ma gęstą konsystencję. zapach jest kwiatowy ale taki bardzo świeży jakby cytrusowy? a poza tym ma łagodne detergenty, jest delikatny dla skóry. zdecydowanie kupiłabym go ponownie.

To kolejny żel pod prysznic z Eco Laboratorie ( oraz produkt pod prysznic, bo po olejki pod prysznic i mydła sięgam równie chętnie), który znalazł się w moim użytkowaniu. Dlaczego tak chętnie sięgam po produkty myjące z Eco Lab ? Cóż... żaden mnie jeszcze nie zawiódł i w kontekście higieny (właściwości myjące) i w kontekście że tak powiem organoleptycznym (wszystkie produkty, z jakimi miałam styczność zachwyciły mnie zapachem, nawet jeśli to nie były do końca nuty, po które sięgam zazwyczaj :).* *ja naprawdę nie mam nic wspólnego z tą marką, nie pracuję tam w marketingu. Jestem tylko zachwyconą konsumentką :) Zacznę nietypowo, bo od zapachu produktu. W tym przypadku to najbardziej charakterystyczna cecha. Producent obiecuje właściwości odświeżające i ta obietnica zostaje spełniona miedzy innymi (a może i przede wszystkim ?) dzięki temu bardzo świeżemu zapachowi. Uważam, że dobrze taki żel mieć w swoim `kąpielowym podorędziu`, by doświadczyć tego kwiatowego odświeżenia po męczącym dniu. Relaks gwarantowany. Jaki to zapach ? Ostry kwiatowy, mógłby być zapachem perfum. To mieszanka kwiatów, a ja z tej mieszaniny wyłapuję tylko werbenę. Opakowanie produktu to podłużna (350 ml) plastikowa (ciemnozielona !) butelka, zamykana zamknięciem tylu `klik`. Pozwala to na jego łatwe użytkowanie, choć w pewnym momencie niezbędne jest odwrócenie butelki i stawianie jej do góry denkiem (tu przydaje się posiadanie metalowego koszyka w kabinie prysznicowej). Dlaczego taki trik staje się niezbędny ? A to wszystko przez nieco nietypową konsystencję produktu! Cóż takiego nietypowego może być w konsystencji żelu ? Przecież żel pod prysznic musi musi mieć konsystencję żelu ? Tak i nie ! Tu ta konsystencja jest bardzo gęsta. Możnaby nawet powiedzieć, że żelowo - galaretkowa albo i nawet galaretkowa. Dlatego niełatwo się go wydobywa przez niewielki otwór dozujący. Ale to jedyna wada produktu i nieutrudniająca użytkowania aż tak bardzo. Zapomniałam wspomnieć o jednej ważnej cesze tej galaretki - jest bezbarwna, przezroczysta. Żel (ykhm galaretka) pieni się świetnie, niewielka jego ilość wytwarza duże ilości otulającej piany, pozwalającej na dokładne oczyszczenie skóry. Użytkowanie to prawdziwa zapachowa feeria, więc wrażenia zmysłowe również obecne! Łatwo się go spłukuje. Żel ekstremalnie odświeża i dobrze oczyszcza. Zmiękcza skórę i nie przesusza, choć stosowanie balsamu `po` zawsze wskazane (tu nie aż tak bardzo konieczne). Myślę, że świetnie sprawdziłby się stosowany latem (ze względu na efekt odświeżenia). Ja mimo, że wolę głębsze i bardziej otulające zapachy- również pod prysznic- stosowałam zimą, bo czasem taka odmiana jest potrzebna i warto sięgnąć po coś innego.

Bardzo dobry żel, ma bardzo ładny zapach kwiatowy, kiedy go używam czuje się jak bym była w jakimś ogrodzie ;) Wygładza i nawilża skórę, dlatego nie muszę już używać balsamu. Minusem jest to że nie ma pompki w opakowaniu tylko takie coś do wyciskania i jak się kończy żel to trudno z niego korzystać...