Bella Classic Nova, Podpaski higieniczne 

, ciągle je szukam i Może kiedyś znajdę. Kiedyś te podpaski były dostępne w każdym sklepie drogerii czy innym hipermarkecie od jakiegoś czasu ich poszukiwania stają się coraz trudniejsze. Podpaski są w bardzo niskiej cenie a jakością spokojnie dorównują tym droższym. Dużą zaletą jest siateczka która spisuje się wyśmienicie. Podpaski są naprawdę bardzo dobrej jakości i nie dziwię się że trudno je znaleźć tym bardziej w takiej cenie. Szkoda że producent nie wyprodukował więcej takich zwykłych podpasek z siateczkami. Co prawda znajdziemy w ofercie inne zapakowane ślicznie z siateczkami ale adekwatnie do opakowania i napisu Ultra cena wzrasta a szkoda. Sentyment do firmy mam ogromy i szacunek za taki produkt w przystępnej cenie, nie każdy z nas ma bzika na punkcie ultra cienkich niewidocznych itp itd Z czasem człowiek zaczyna zwracać uwagę na bezpieczeństwo a nie wygląd

Na podpaski te natrafiłam, robiąc zakupy w mojej ulubionej aptece internetowej. Za 10 wkładek zapłaciłam 4,79 złotych. Podpaski zamknięte są w opakowaniu zbiorczym o charakterystycznej dla starszych produktów marki Bella szacie graficznej w odcieniu jasnoniebieskim, bez dodatkowego, oddzielnego pakowania, więc ciężko zabrać je higienicznie do torebki "na sztuki". Poza tym są dość duże i grube, więc byłyby widoczne w każdej torbie. Mnie to jednak nie przeszkadza i nie traktuję tego jako typową wadę, gdyż wkładki służyły mi do użytku w domowych pieleszach. Przy noszeniu podpaski są wyczuwalne, ale nie w sposób nachalny i są przy okazji naprawdę bardzo komfortowe. Nie ukrywam, że było to dla mnie niemałym zaskoczeniem, gdyż po wyciągnięciu wkładka zdawała się być dość sztywna, a siateczka na jej wierzchniej powierzchni wyczuwalna. Jednak w styczności ze strefami intymnymi było mięciutko i delikatnie, a co najważniejsze, cała wydzielina była wchłaniana do środka, dając poczucie czystości i higieny. Nie pojawiły się też u mnie żadne otarcia czy odparzenia. Myślę, że przyczynia się do tego brak nasączenia wkładek w substancjach zapachowych. Co ciekawe, mimo braku aromatyzowania podpaski i tak dają wystarczającą ochronę przed ewentualnym, nieprzyjemnym zapachem wydzieliny miesiączkowej. Poza tym plus za solidne mocowanie - klej na zewnętrznej części i skrzydełka porządnie mocują wkładkę na swoim miejscu, zapobiegając przesunięciom podczas aktywności ruchowej. Jeśli zaś mowa o chłonności, jest standardowa - na średnio i mniej obfite miesiączki wystarczająca, na większe krwawienie może się nie sprawdzić. Mnie nigdy żaden niepowołany przeciek się nie zdarzył. Podsumowując: podpaski te są w sam raz do stosowania w domu, gdy nie musimy nigdzie wychodzić, gdyż są raczej z tych grubszych, jednak jednocześnie komfortowych i naprawdę higienicznych. Ja polecam - jest to kolejny produkt marki Bella, który mnie nie zawiódł.

Buszując ostatnio online w jednej z drogerii natknęłam się na te podpaski i mnie zaciekawiły. Wersję podstawową dobrze znam i byłam ciekawa, czym będą się różnić od siebie. Moje miesiączki są dość intensywne, szczególnie w pierwszych dniach. Opakowanie jest bardzo proste i przede wszystkim funkcjonalne. Dzięki perforacji z łatwością możemy je otworzyć. Ma ładną szatę graficzną. Moje zawiera 20 sztuk. Podpaski nie są zapakowane w osobne torebeczki, co bardzo mi się podoba. Takich pakowanych osobno na rynku mamy mnóstwo, jednak w domu nie są mi one potrzebne. Wolę wtedy zużywać jak najmniej śmieci i tutaj odpowiedzią na moje potrzeby jest Bella. Podpaska jest bezzapachowa, co w sumie jak dla mnie jest ok. Lubię zarówno takie, jak i delikatnie pachnące, ale tutaj mamy mniejsze ryzyko podrażnień. Nie podoba mi się kształt. Co prawda na szerokość są odpowiednie, jednak za krótkie. Sprawia to, że nie czuję się z nimi bezpiecznie. Zużyłam tylko jedno opakowanie, a kilka razy naprawdę mało zabrakło do zabrudzenia bielizny. Są pokryte plastikową siateczką, co mnie osobiście jakoś nie przeszkadza, ale wiem, że wiele dziewczyn nie lubi tego rozwiązania ze względu na podrażnienia. Ja z tym problemów nie mam. Rzeczywiście ta siateczka sprawia, że nie czujemy wilgoci, dobrze wchłania się do środka podpaski. Chłonność określiłabym jako średnią. Nie jest jakaś super wysoka, ale nie zdarzyło mi się, żeby się „przelała”. Jednak są dość grube, mogą być widoczne przez niektóre ubrania. Klej jest średniej jakości, o ile cała podpaska jeszcze jako tako się trzyma, o tyle skrzydełka już lubią się odklejać, nie do każdego rodzaju bielizny się też przyczepią. Winię za ten stan nie tylko klej, ale przede wszystkim zbyt mały rozmiar skrzydełek i za mała ich powierzchnię pokrytą klejem. Niestety nie pamiętam, gdzie je kupiłam ani w jakiej cenie. Jednak dostępność chyba nie jest oszałamiająca, bo oprócz tej jednej drogerii jeszcze nigdzie ich nie widziałam. Może dopiero wchodzą na rynek? W każdym razie znam lepsze podpaski, po te sięgnęłam tylko z ciekowości i po zaspokojeniu jej nie planuję powrotu.