Femina Podpaski ultra `Fresh protection` 

Przyznam, że mam swoją ulubioną markę, ale będąc na szybkich zakupach w B. wzięłam kilka wariantów ich własnej marki, ot z ciekawości. Kiedyś miałam już podpaski tej marki, ale nie przypadły mi do gustu, więc byłam ciekawa nowszej wersji. Zmiana grafiki a przede wszystkim jakości podpasek i ich wyglądu jest od razu widoczna. Wersja Fresh Protection jest wersją zapachową, podpaski są cienkie, komfortowe w noszeniu i dość chłonne, ale raczej odpowiednie na mniej obfite miesiączki. Standardowo jak na tą markę opakowanie to śliczny, dziewczęcy foliowy woreczek z wzrokiem utrzymany w biało-zielonym kolorze. Na górze opakowania mamy logo marki, oraz nazwę wersji podpasek, na dole zaś rysunek, który przedstawia ich kształt oraz ilość sztuk w opakowaniu. Opakowanie to standardowo foliowy woreczek. Znajdziemy na nim dokładny opis produktu i jego cech. Podpaski pakowane są pojedynczo w małe, zielone kieszonki nawiązujące do kartonika, które potem można wykorzystać przy wyrzucaniu. Każda z nich ma anatomiczny kształt, kolorowy wzór na środku, co dodaje im uroku. Lubię je za to, że są na prawdę cienkie. Posiadają mocny i wytrzymały klej, który zapobiega przesuwaniu i odklejaniu. Są niezwykle komfortowe w noszeniu, praktycznie niewyczuwalne. Są małe nie tylko jeśli chodzi o grubość, ale o ich całkowity rozmiar. Wykonano je z miękkiego i przyjemnego dla skóry materiału, delikatnego w dotyku. Podpaski posiadają delikatny kwiatowy zapach, mnie bardzo się on podoba. Jeśli chodzi o chłonność to sprawdzą się podczas mniej obfitych miesiączek, mają 4 kropelki z 6 jeśli chodzi o oznaczenie chłonności. Podczas obfitych miesiączek będą zbyt słabe mimo, że producent określa je mianem bardziej chłonnych niż inne wersji. Mnie niestety zdarzyło się, że przeciekły, więc w porównaniu z innymi mam do nich mniejsze zaufanie i używam raczej podczas końcowych i początkowych dni miesiączki. Są mniej chłonne na obrzeżach, nie mają tez wgłębień czy tłoczeń jak inne podpaski, więc łatwiej o to żeby przeciekły w tych miejscach. Opakowanie zawiera 20 sztuk w cenie poniżej 6 zł, więc jest to korzystny zakup. PLUSY + cienkie + mają mocny klej + praktycznie niewyczuwalne + anatomiczny kształt + ładny zapach + przyjemny materiał + korzystna cena MINUSY - podczas obfitych miesiączek mogą przeciekać - brak wgłębień i tłoczeń na brzegach

Podpaski te kupuję dość regularnie w supermarkecie za około 5-6 zł. Są to jedne z najtańszych podpasek na rynku, a jakościowo dorównują i tym dwukrotnie droższym. Wypróbowałam już chyba każdą wersję podpasek od marki Femina i trudno mi wybrać swojego faworyta. Wszystkie są dobre i wszystkie mają opakowania w bardzo estetycznej i przyjemnej dla oka szacie graficznej. Podpaski ze skrzydełkami, dobrze przyklejają się do bielizny. Są dość cienkie, mają delikatny przyjemny zapach. Nie są tak miękkie jak np Naturella, ale nie podrażniają i są wygodne. Mam dość lekkie krwawienia i te podpaski wystarczają mi na cały okres (jedynie na noc wybieram dłuższe). Podsumowując, podpaski mają ładne opakowanie, niską cenę, są wygodne i delikatnie pachnące. Dla mnie najlepszy wybór przy lekkim krwawieniu.

Podpaski są cienkie, jest ich 20 w opakowaniu. Każda z nich zapakowana jest osobno w folijkę. Bardzo ładnie, delikatnie oraz kwiatowo pachą. Zawierają ekstrakt z rumianku. Nie są odczuwalne podczas noszenia. Mają boczne osłonki, które można przylepić do materiału, aby całość lepiej się trzymała. Klej który się na niej znajduje jest dość mocny przez co podpaska nie przesuwa się podczas noszenia.

Podpaski Femina fresh protection, kupuję regularnie w Biedronce, części są na promocji,lub w jakichś akcjach kup 3+1. Spakowane w foliowe zielone opakowanie, w środku każda podpaska oddzielnie zapakowana w folię ochroną. Podpaski przyklejone do bielizny dobrze się trzymają, nie odklejają się, nie przesuwają podczas chodzenia. Delikatnie pachną ,nie powinien nikogo ten zapach drażnić. Podpaski są cienkie ale dobrze chłoną wydzielinę podczas okresu. Zapewniają bezpieczeństwo podczas tych trudnych dni.Sa wydajne, bo w paczce jest ich aż 20 szt.

Podpaski są cienkie, jest ich 20 w opakowaniu. Bardzo ładnie, delikatnie oraz kwiatowo pachą. Zawierają ekstrakt z rumianku. Mają oddychającą, miękką powłoczkę oraz boczne osłonki, które można przylepić do materiału, aby całość lepiej się trzymała. Są testowane dermatologicznie przez co nie powinny podrażniać.

Femina, Podpaski ultra `Fresh protection` to podpaski zakupione w sieci sklepów Biedronka. Mają zielone opakowanie a w środku znajduje się 20 sztuk podpasek. Każda z nich zapakowana jest osobną folię a ta z kolei ma małe plasterek który służy do zabezpieczenia zwiniętej podpaski przed wyrzuceniem do kosza. Są naprawdę ultra cienkie ale skuteczne. Pokryte są bawełnianą powłoczką. Zawierają ekstrakt z rumianku. Zapach mają delikatne ledwo wyczuwalny. Są ogólnie dostępne w Biedronce a ich cena to około 5 zł 20 sztuk. Jak za produkt w tej cenie jestem z nich bardzo zadowolona. Nadają się do miesiączki słabej lub średnio obfitej. Przy tej silniejszej może być problem. Podpaska przynajmniej mnie nie podrażnia nie uczula używam ich od lat. Polecam ☺️

Raczej unikam perfumowanych podpasek, ale postanowiłam kupić je w zastępstwie moich ulubionych i przetestować. Zapach na szczęście nie jest intensywny i podpaski nie spowodowały u mnie żadnych podrażnień. Powłoczka wykonana jest z miękkiego i przyjemnego materiału. Podczas użytkowania podpaska zachowuje swój kształt, wypełnienie nie zbija się, klej jest mocny i nic się nie odkleja. Podpaski są odpowiednio chłonne, proporcjonalnie do swojego rozmiaru. Nie rozumiem zarzutów, że są zbyt mało chłonne. To oczywiste, że należy dobrać wielkość podpaski do obfitości krwawienia. Te są dla mnie idealne na początek lub koniec okresu. Z pewnością kupię je ponownie, bo nie odbiegają jakością od bardziej "markowych".

Podobają mi się te podpaski, bo są takie jak lubię, czyli cienkie, ze skrzydełkami i każda w oddzielnej folii. Trochę słabo trzyma klej tę podpaskę na bieliźnie , ale myślę , że jeszcze je kupię, głównie ze względu na cenę i na to , że jest ich w opakowaniu 20 sztuk. Do tego bardzo delikatny zapach, taki ledwo wyczuwalny sprawia, że są OK. Polecam.

Cześć! Podpaski Femina kupiłam kiedy byłam pod ścianą i nie było moich ulubionych z Always, a potrzebowalam ich "na już". Podpaski: - mają odpowiednią długość - są średnio-chłonne - w opakowaniu jest dużo sztuk, za całkiem dobrą cenę - bardzo delikatny zapach - mocny klej - mają tendencję do rozwarstwiania się, szczególnie przy zdejmowaniu - są cienkie, komfortowe w noszeniu. U mnie sprawdziły się w późniejszej fazie miesiączki. Wtedy były ok, w pierwszych dwóch dniach niestety nie dały rady , czułam się niekomfortowo. Wiadomo, wszystko zależy od kobiety I jej okresu.

Wiele rodzai podpasek mam wypróbowanych. Ale te odpowiadają mi wyjątkowo pod każdym względem. Są tanie i jest ich sporo w opakowaniu, mają lekki zamach rumianku i nie występują podrażnienia. Nie przeciekają nawet podczas uprawiania sportu. Po naklejeniu na bieliznę bardzo dobrze się trzymają a przy zdejmowaniu nie ma najmniejszego problemu. Zdecydowanie jest mój ulubiony produkt podczas trudnych dni. Mimo, że są cienkie to bez problemu dobrze chłonął. Często noszę je przy sobie.

Produkt, który można zakupić podczas zakupów w Biedronce. Są zawsze dostępne I cenowo przyzwoite. Podpaski są w zielonym foliowym opakowaniu zbiorczym z grafiką kwiatów i podstawowymi informacjami na temat produktu. W środku znajdziemy 20 szt podpasek, a każda z nich osobno zapakowana w zieloną folijkę. Za to duży plus, jest to higieniczne i można wszędzie ze sobą zabrać. Maja lekki zapach, ale mało wyczuwalny podczas noszenia produktu. Same podpaski są miłe w dotyku, miękkie, wygodne dla skóry. Mają mocny klej, dzięki temu trzymają się na bieliźnie. Można czuć się pewnie, że nie przesuną się czy zrolują. Chłonność jest ok, choć ja przy większym krwawieniu ich nie używam, bardziej przy końcówce okresu. Są cienkie, także mało wyczuwalne przy noszeniu. Nie są zle, choć mam innych faworytów w tej kategorii produktów.

Z kosmetykami do higieny intymnej od marki Femina zdecydowanie zawsze jest mi po drodze z racji tego, iż są łatwo dostępne w sieci sklepów Biedronka, a to właśnie tam najczęściej robię swoje zakupy, bo bywam tam nawet kilka razy w tygodniu. Produkty te dodatkowo zdecydowanie należą do propozycji atrakcyjnych cenowo i co do zasady w większości jestem zadowolona z ich działania, dlatego tym bardziej sięgam po nie z ogromną przyjemnością, często sięgając po propozycje, których do tej pory nie miałam jeszcze okazji stosować. Tym razem wybrałam dla siebie kosmetyk o nazwie ,,Fresh Protection", który zakupiłam na sporej promocji z racji tego, iż lubię w swojej łazience mieć spore zapasy artykułów higienicznych. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu, w którym znajdziemy dwadzieścia sztuk podpasek. Ich cena regularna wynosi około pięciu złotych, więc moim zdaniem jest to bardzo atrakcyjna oferta. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w zielonym kolorze z kwiatowym motywem. Umieszczono tutaj wszelkie najważniejsze informacje o produkcie, między innymi logo jego producenta, nazwę kosmetyku, jego skład, szczegółowy opis czy zalecany sposób użytku. Każda z podpasek została zamknięta w zabezpieczającej folii. Po jej otwarciu naszym oczom ukazuje się podpaska, która jest dość cienka i niezbyt długa. Dzięki temu artykuł ten zdecydowanie należy do tych bardziej subtelnych i nieprześwitujących pod bielizną. Dodatkowo posiada zabezpieczające skrzydełka, czyli coś, co bardzo sobie cenię w tego rodzaju produktach. Kosmetyk ma dość mocny klej, który sprawia, że dobrze trzyma się on bielizny i nie przesuwa się. Sam poziom chłodności jest bardzo dobry, chodź może się nie sprawdzić w przypadku początkowej, najbardziej intensywnej fazy miesiączki. Kosmetyk z początku niweluje nieprzyjemny zapach, sam w sobie posiada świeże, lekko kwiatowe nuty. Muszę przyznać, że podpaski od marki Femina są bardzo dobrą propozycją. Przede wszystkim zapewniają nam poczucie bezpieczeństwa, jednocześnie nie są drogie i zaskakują wydajnością. Zdecydowanie polecam, bardzo dobry kosmetyk.

Ta wersja zielona jest dla mnie najgorsza. W zasadzie więcej minusów niż plusów. Był moment kiedy były bardzo tanie więc zrobiłam sobie niezły pokaźny zapas, a tego rodzaju zakupiłam dużo mniej. Po jakimś dopiero czasie mając porównanie z innymi rodzajami zauważyłam, że te nie nadają się i nie spełniają swoich funkcji, do których są przeznaczone. Fajnie, że jest ich aż 20 sztuk ale w przypadku kiedy są beznadziejne jest ich aż za dużo. Nie wystarczają na dość „długo”, bardzo szybko końcówki się zwijają, oraz odklejają się same skrzydełka od spodu, co jest dla mnie bardzo ważne i mocno stresujące. Nadają się na początki i końcówkę okresu ale będąc poza domem różnie to bywa, w pogotowiu mam zawsze różne rodzaje w torebce, będąc nastawionym tylko na te można się bardzo zdziwić. Niestety klej tutaj trzyma tak słabo, że mam wrażenie, że wszystko mi się tam przesuwa. Okropne uczucie dyskomfortu i ciągły stres sprawia, że skreślam je ze swojej listy. Są inne i dużo lepsze z tej firmy. ZALETY: dobra cena dopasowujące się do ciała ale na chwilę dobra dostępność stacjonarnie WADY: klej bardzo słabo trzyma rozwarstwiają się zwijają się i rolują skrzydełka szybko się odklejają mają całkowicie inną powłoczkę niż inne rodzaje trochę sztywny materiał

Po podpaski Femina zdarza mi się czasami sięgnąć przy okazji zakupów w markecie, choć najczęściej sięgam po produkty higieniczne innej marki. Są to zwyczajne, przeciętnej jakości podpaski, które całkiem dobrze sprawdzają się podczas kobiecych dni. Osobiście nie mam jakiś wielkich wymagań względem takich produktów, więc oceniam je pozytywnie, choć mają swoje mankamenty. Wykonane są z miękkiego i delikatnego materiału, który nie podrażnia, ani nie jest wyczuwalny. Chłonność jest odpowiednia i dla mnie wystarczająca. Są naprawdę wygodne i komfortowe. Posiadają mocny klej oraz skrzydełka, dzięki czemu dobrze trzymają się bielizny. Czasami zdarza się, że pod wpływem wilgoci materiał zaczyna się strzępić lub rozwarstwiać, co jednak jakoś bardzo mnie nie dziwi, gdyż materiał jest delikatny. Podpaski są zapachowe i to akurat mi osobiście trochę przeszkadza. Podchodzę ostrożnie do takich wersji, ponieważ zdarzało mi się, że substancje zapachowe zawarte w podpaskach powodowały u mnie podrażnienia. Tutaj takiej sytuacji na szczęście nigdy nie było, zapach jest bardzo delikatny, ale mimo wszystko jestem zdecydowanie zwolenniczką bezzapachowych podpasek. Każda sztuka zapakowana jest w folię, co uważam za plus. Dzięki temu zawsze możemy mieć przy sobie w torebce pojedyncze sztuki, które nie ulegną zniszczeniu.

Jeżeli kupuję podpaski w Biedronce to mój wybór pada właśnie na produkty Femina. Są one stosunkowo tanie, a jednocześnie okazuje się, ze są zaskakująco dobrej jakości. Najczęściej kupuję te w niebieskim opakowaniu- to zdecydowanie mój nr 1. Jednak często też sięgam po właśnie te wersję, czyli Fresh protection, te w kolorze zielonym. Od razu zaznaczę, ze nie przepadam za podpaskami zapachowymi, a te w opisie mają zaznaczone, że ten zapach jest... świeży, kwiatowy. Obawiałam się, ze będzie intensywny , a wtedy pójdą do kosza. Na szczęście okazało się, że bardzo subtelny, niemal niewyczuwalny, ale porównując z inną bezzapachową podpaską, gdzie czuje tylko zapach kleju, czy materiału z którego jest wykonana to faktycznie pachnie przyjemnej. Dla mnie dużą zaletą jest to, że ten zapach jest niemal że niewyczuwalny, naprawdę bardzo delikatny. Sama podpaska jest cieniutka, idealnej wielkości, dobrze dopasowuje się do bielizny i ciała. Podczas ,,tych dni" niemal nie czuć że jest założona. Są wiec dość komfortowe w użytkowaniu. Powłoczka jest miękka i oddychająca. Podpaskę trzyma naprawdę mocny klej, dodatkowo jest zaopatrzona w dwa skrzydełka które pomagają utrzymać ją na swoim miejscu. Tak jak poprzedniczki - ja także zauważyłam, że klej jest zbyt mocny przez co czasem przy odklejaniu można rozerwać podpaskę. Jeżeli chodzi o chłonność to nie jest źle, jak na tak cienkie podpaski, ale według mnie jest ona zdecydowanie mniejsza od chłonności tych w niebieskim opakowaniu. Powłoczka jest delikatna, cieniutka i moim zdaniem nie wchłania tak dobrze. Nie używam ich w pierwsze dni miesiączki, a dopiero tak 3-4 dnia wtedy są idealne. Są ładnie zapakowane, każda w osobną folijkę. Kwiatowa, zielona szata graficzna przyjemna dla oka. W paczce mamy aż 20 sztuk dostępne za niecałe 5 zł. Jakość jak za taką cenę jest naprawdę dobra. Mimo , że nie są moimi ulubionymi to i tak jeszcze nie raz po nie sięgnę.

Podpaski są dostępne w biedronce i muszę być szczera, bałam się ich. Tak naprawdę wydawało mi się, że zwyczajnie nie są dobre, ale w końcu się skusiłam. W opakowaniu znajduje się 20 sztuk. Każda podpaski jest zapokowana w oddzielna, zieloną, foliową "saszetkę", bardzo higieniczne rozwiązanie, z powodzeniem możne wrzucić kilka do torebki. Podpaski są cienkie, ale to nie umniejsza im chłonności. Bardzo dobrze, trzymają się bielizny, są komfortowe w użytkowaniu, nie przesuwała się, dopasowują się do kształtu i ciała, i nie odkształcają się na swoje widzi mi się. Co do tego kleju, to jest ok bo niewiarygodnie dobrze się trzymają, ale ściągnąć je... No coz, trzeba je dobrze pociągnąć a i tak zostawiają czasami skrzydełka lub potrafią się rozwarstwoc, co nie jest zbyt przyjne. Ponoć posiadają zapach, no ja go nie wyczuwa, dla mnie są bezapachowe. Nie są są, miał gorsze, z tym klejem też można sobie w sumie poradzić, no i lepiej że się dobrze trzymają niż przemieszczają zgodnie z kierunkiem wiatru ????

Kupiłam te podpaski za około 4 zł w Biedronce, w opakowaniu znajduje się aż 20 podpasek każda zapakowana osobno co jest bardzo higienicznym i poręcznym rozwiązaniem. Te podpaski są cieniutkie przez co w ogóle ich nie czuć, ale są bardzo chłonne. Mają także odświeżający delikatny zapach. Mają także mocny klei, dzięki czemu podpaska zostaje cały czas na swoim miejscu. Nie spowodowały żadnych podrażnień.

Podpaski Camomile od Feminy to stały punkt zakupowy gdy jestem w biedronce. Od lat doceniam je za ich jakość i niską cenę, ale od dłuższego czasu nie ma ich na półkach, a zamiast tego pojawiły się te. Również zielona Femina, a jak się nie ma co się lubi, to się lubi... ;) W zielonej folijce, typowej dla tego typu produktów, skrywa się 20 pojedynczo zapakowanych podpasek. Każda podpaska zawiera na sobie kawałek klejącej taśmy do zaklejenia jej przed wyrzuceniem, co bardzo cenię, bo nie lubię jak się otwierają w koszu, a tak mam pewność, że nic takiego się nie wydarzy. Posiadają delikatny, świeży zapach, bardziej wyczuwalny w opakowaniu niż w trakcie noszenia czy zmiany podpaski. Osobiście nie lubię zapachowych podpasek, wiec dla mnie brak "aromaterapii" jest jak najbardziej na plus, choć przyznaję, że ten zapach jest zdecydowanie bardziej przemawiający do mnie niż w wersji rumiankowej. Klej jest ok, dobrze się trzyma, a jednocześnie przy zmianie nie trzeba się siłować by ją odkleić. Skrzydełka przyjemne, szerokie, dobrze zabezpieczają brzegi bielizny. Podczas użytkowania się nie przesuwają i nie rolują, są dokładnie tam gdzie je umieścimy. Powłoczka jest miękka i delikatna w dotyku, absolutnie ich nie czuć. Nic nie podrażnia, nie drapie, są, ale jakby ich nie było :) Co do chłonności, to jak najbardziej na plus. Nic nie przecieka, dobrze się wchłania, ale ja nie mam mocno obfitych miesiączek, więc każdy musi dopasować to pod siebie. W moim przypadku jak najbardziej spełniają swoje zadanie. Jak dla mnie nie odbiegają za wiele od rumiankowej wersji, którą tak namiętnie do tej pory kupowałam. Dobrze chronią, przyjemnie pachną w trakcie zmiany, a są niewyczuwalne w trakcie noszenia, trzymają się bielizny i nie uciekają na boki, czego chcieć więcej? :)