Yotuel All in One Snowmint Whitening Toothpaste Wybielająca pasta do zębów

Chcialam troszke wybielic zeby, zrobilam spory research i wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazywaly ze ta pasta powinna zadzialac. Niestety na mnie miala odwrotne dzialanie. Myjac nia czulam jakby zeby byly nieustannie niedomyte (uzywalam caly czas tej samej szczoteczki do zebow - sonicznej, i nie mialam tak z zadna inna pasta), zaczelo mi krwawic dziaslo z jednej strony a na przednich zebach pojawil sie ogromny kamien nazebny (lub cos podobnego) - ale naprawde imponujacy, jakbym przez rok nie myla zebow i pila 2 litry kawy dziennie zamiast wody. Po zamienieniu pasty na inna "kamien" zniknal (zakladam ze skoro pasta go zlikwidowala to jednak nie byl kamieniem nazebnym tylko nie wiem czym, ale pasta Youtel nie dalo sie doszorowac) a dziaslo przestalo krwawic. Nie wiem czy trafilam na jakis felerny produkt, czy moje zeby nie polubily tej pasty, nie mam pojecia, ale na pewno nie siegne po nia ponownie.

Pastę kupiłam z polecenia. Przyznaję, że to najdroższa pasta do zębów, jakiej używałam w życiu. Skusiłam się jednak ze względu na odmienną od innych past wybielających technologię. Jak wielu z nas zapewne, myślę, że super mieć białe zęby, jednak za często nie kupuję produktów typowo wybielających ze względu na ich agresywność. Drobinki często powodowały, że moje dziąsła cierpiały. Tutaj mamy typową konsystencję, produkt jest biały, lekko śliski, bez grudek, bez granulek itp. Opakowanie mi nie pasuje, bo od połowy zużycia ciężko wyciskać, do tego dziurka jest mała, a nakrętka całkiem odkręcana, przez to często się wyślizguje, zwłaszcza jak się człowiek rano spieszy. Co do działania to nie jest spektakularne, ale widoczne. Po około 3 tygodniach stosowania zęby już miały wyraźnie jaśniejszy odcień. Nie odczuwam dolegliwości ze strony dziąseł, ale czasami pod koniec tubki, przy używaniu tylko tej pasty pojawiały się nitki krwi. Właściwości myjące i odświeżające oceniam jako dobre, ale przeciętne. Czasami po jej użyciu drapie mnie gardło, odczuwam suchość. Nie szczypie jednak w ustach, nie jest mroźna. Językiem czuć gładkość powierzchni zębów. Z jednej strony jestem zadowolona, z drugiej chyba miałam wygórowane oczekiwania i lekko się zawiodłam.

ta pasta faktycznie rozjaśnia kolor zębów, po tym jak stosowała przeróżne pasy "wybielające", bazujące na drobinkach ściernych, węglu, sodzie, enzymach, mogłam stwierdzić jedynie dobre oczyszczenie zębów z osadów, przy czym tanie pasty wybielajace często podrazniały moje wrażliwe dziąsła, które co szczotkowanie mocno krwawiły, trochę poczytałam o wybielaniu zębów nadtlenkami i zdecydowałam sie na początek przetestować pastę yotuel, gdzie zawartość nadtlenku karbamidu jest na tyle mała by zminimalizować podrażnienia, a na tyle duża by uzyskać efekt rozjaśnienia szkliwa, juz po tygodniu sumiennego szczotkowania zauważyłam, że moje zęby- naturalnie w kolorze kość słoniowa (lekko żółte, ciepła biel) zmieniają odcień na bardziej chłodny (w kierunku zimnego american smile), efekt pogłebia się tak do dwóch tygodni, kolor zębów staje się zauważalnie jaśniejszy, zimny, po tym czasie dalsze używanie pasty jedynie podtrzymuje uzyskany odcień, myślę, że im bardziej wyjściowy kolor zębów będzie żółtawy tym efekt może okazać się mocniejszy, osobiście uważam, że pasty z nadtlenkami robią robotę, nie tylko dokładnie oczyszczają z osadów, ale i zmieniają odcień zębów, przy czym nie podrażniają, nie powodują krwawienia dziąseł, polecam

Koleżanka zachęciła mnie do spróbowania wybielania zębów. Początkowo byłam niechętna bo wiele słyszałam o ścieraniu szkliwa i niszczeniu zębów. Poszukałam w internecie na różnych forach i trafiłam na tą pastę. Ma bardzo niski współczynnik ścieralności szkliwa. Za to w składzie posiada nadtlenki które nie tylko czyszczą zęby do ich naturalnej bieli ale faktycznie wybielają (Blanx na mnie zupełnie nie działał). Po 2 tygodniach widać pierwsze efekty które są bardzo obiecujące. Obecnie skończył się mój pierwszy miesiąc używania i pasty jest w opakowaniu jeszcze sporo więc jest bardzo wydajna. Bałam się że zęby będą podczas jej używania bardziej nadwrażliwe, ale u mnie to się nie stało. W pierwszych dwóch dniach stosowania czułam że wiele produktów spożywczych jakby "lepi się" czy przykleja do zębów (były trochę suche) ale po dwóch dniach to uczucie bezpowrotnie mija i nie mam obecnie żadnych efektów ubocznych :)