Verona Laboratories Revitanum, Hand Sanitising Gel Żel antywirusowy do dezynfekcji rąk 70% alkoholu

Biała tubka z czerwonymi elementami typu krzyż medyczny z wężem eskulapą, z klapką dobrze domykającą się i zawartością 70% alkoholu to wspomnienie w moich zbiorach kosmetycznych po atrakcjach roku 2020.. Konsystencja lejącego żelu, przezroczystego sprawia, że preparat przelewa się przez palce i bardzo szybko rozprowadza się. Zapach przerażająco alkoholowy, mocno przywodzący na myśl denaturat; drażni niemożliwie, jest agresywny. Odkażenie dłoni silne poprzez dużą zawartość alkoholu, ale przez to także odczuwalne mocne przesuszenie skóry, po kilku dniach codziennego używania naskórek boleśnie popękał, dlatego było konieczne stosowanie regenerujących i natłuszczających kremów. Pomyślałam, że w ostateczności może się nadać do czyszczenia pędzli do makijażu, ale już po dwóch myciach włosie pędzli stało się bardziej kruche i suche, przez co mogłam ich tylko używać już do nakładania transparentnego pudru, bo innych kosmetyków nie dało się rozblendować i nałożyć bez dziur i plam.

zel antybakteryjny jest potrzebny w wielu sytuacjach dlatego ten produkt mam zawsze ze soba w torebce konsystencja niestety pozostawia wiele do zyczenia. produkt praktycznie leje sie w opakowania. jest to problematyczne gdy nieco sie poturbuje w torebce a pozniej po otwarciu zamknięcia wyskakuje kałuża żelu. nieco sprawia to kłopot z dobrym dozowaniem zel mi nie wysusza rak i nie podrażnia, dobry dla alergikow zapach jest dla mnie przyjemny, nie wiem do czego dobrze go porownac. w kazdym razie nie czuc mocno alkoholu, i dosyc szybko ulatnia sie z rak

W obecnej sytuacji epidemicznej żele przeciwbakteryjne do dezynfekcji rąk przeżywają prawdziwy renesans. Chyba jeszcze nigdy w swojej historii nie sprzedawały się tak dobrze. Tej konieczności ich posiadania uległam też ja. Testuję, więc coraz to nowe produkty z tej kategorii. Anty-Virus Gel Revitanum wypada w moim osobistym rankingu bardzo dobrze i niewiele brakuje mu do ideału.. Najpierw opowiem o zaletach, bo ma ich nieporównywalnie więcej niż wad. Został stworzony na bazie alkoholu etylowego. I to jego niewątpliwy plus. Między bajki należy włożyć stwierdzenie, że żele antybakteryjne bez alkoholu mają tak samą moc, jak te z alkoholem. W każdym razie ten odkaża skórę i jak informuje producent niszczy 99% wirusów, drobnoustrojów oraz grzybów. Muszę mu wierzyć na słowo, bo nie mam jak tego sprawdzić. Sprawdzić mogłam natomiast inne jego działanie i właściwości. Żel bardzo ładnie pachnie. Choć nie mam pojęcia, jak ten zapach opowiedzieć. Czuję tylko, że jest przyjemny. Alkohol natomiast w nim jest ledwo wyczuwalny. Ma też w swoim składzie glicerynę i kwas hialuronowy. Dzięki temu, co mogę potwierdzić, nie wysusza rąk i odświeża je wyczuwalnie. Mało tego, pozostawia na nich jakby ochronną warstewkę. Po zastosowaniu żelu czuję się tak, jakbym użyła niewielkiej ilości kremu do rąk. Ręce pachną nim stosunkowo długo. Co też jest jego zaletą. Dlaczego zatem nie jest ideałem? Otóż dlatego, że jego żelowa konsystencja tak naprawdę przypomina bardziej wodę, a nie żel. W pierwszych dniach użytkowania, gdy jest go naprawdę dużo w opakowaniu, zaraz po otwarciu wypływa z niego, bez mojego udziału. W konsekwencji na początku musiałam, chcąc nie chcąc, używać tyle produktu, ile samoczynnie, wydostało się go z tubki. Gdy żelu w niej ubywa jest już dużo lepiej. Mimo tej niedogodności lubię ten produkt, bo prócz swoich podstawowych właściwości, spełnia też rolę pielęgnacyjną i ładnie pachnie. Kupiłam go w Biedronce, w przecenie za 5 zł, więc tym bardziej jestem z niego zadowolona.

Mogę polecić ten produkt. Przede wszystkim ma dobry skład. Żele antywirusowe/ bakteryjne/ grzybicze powinny opierać się na alkoholu. Tylko wówczas można spodziewać się skutecznego działania. Tak jest właśnie w tym produkcie. Atutem jest przyjemny cytrusowo- słodki zapach. Dzięki temu nie mamy skojarzeń ze szpitalem. Żel ten nie podrażnia i nie wysusza skóry. To ogromny atut, zwłaszcza przy codziennym stosowaniu. Jest też wydajny. Wedle zaleceń producenta wystarczy jednorazowo użyć 3ml . Rzeczywiście taka mała ilość działa. Warto podkreślić, iż po zastosowaniu, nie kleją się dłonie. Polecam.