Cien Med, Odświeżający żel do rąk 

Odświeżający żel do rąk to spoko opcja na szybkie ogarnięcie rąk, jak nie ma gdzie ich umyć. Działa szybko, czuć, że dezynfekuje, ale w zapachu wyraźnie czuć alkohol. Jak się używa za często, to trochę wysusza skórę. Ogólnie – fajny, ale lepiej nie przesadzać!

Według producenta jest to żel odświeżający a nie antybakteryjny więc nie wiem jak z jego skutecznością. Jest przyjemny w użytkowaniu, posiada gęstą konsystencję, nie wylewa się z opakowania. Zapach też jest ok. Żel jest łatwo dostępny i tani, na pewno kupię ponownie.

Nie przepadam za firmą Cien, ale ten żel to mój must have (szczególnie w trakcie podróży). Świetnie spełnia swoje zadanie, bo można łatwo umyć nim dłonie, albo po prostu się odświeżyć. Nie zajmuje wiele miejsca więc spokojnie można wrzucić buteleczkę do torebki lub nosić go w kieszeni spodni :). Największą zaletą jest jednak jego ładny zapach oraz to, że nie wysusza skóry dłoni (co jest dla mnie niezmiernie ważne, gdyż mam z tym problem). Regularnie go kupuję. Kosztuje niewiele a jest to produkt bardzo praktyczny i dobry jakościowo.

Kiedyś bardzo lubiłam ten żel i niejednokrotnie sięgałam po niego przy okazji zakupów w Lidlu. Super cena, malutka i poręczna buteleczka - idealny do torebki, aby w każdej chwili można było po niego sięgnąć. Ponad to miał bardzo przyjemny, świeży zapach. Nie śmierdział alkoholem jak wiele produktów tego typu, dobrze i szybko się wchłaniał. Niestety, czasy pandemiczne bardzo popsuły ten produkt. A może nie tyle czasy, ile producent... Kiedy wybuchła pandemia i wszystkie możliwe produkty antyseptyczne zniknęły ze sklepowych półek, tego również zabrakło. Byłam więc w szoku, kiedy pewnego dnia będąc na zakupach, zauważyłam przy kasie kilka ostatnich sztuk. Bez wahania kupiłam ten żel i szybko pożałowałam. Nie był to ten sam produkt co wcześniej. Kiedy otworzyłam buteleczkę uderzył mnie silny, okropny, cuchnący zapach alkoholu, który długo utrzymywał się na skórze. I nie był to nawet zapach czystego etanolu tylko jakiegoś świństwa. Producent ewidentnie zmienił formułę i poszedł w ilość na koszt jakości. Zapach był dla mnie na tyle odrzucający, że zrezygnowałam z jego używania. Była to ostatnia buteleczka jaką zakupiłam. Nie wiem jak teraz wygląda kwestia tego zapachu, być może wszystko wróciło do normy, ale od tamtej pory nie wracałam do niego.

Jak dla mnie słaby produkt. Siostra mnie namówiła,ale nie jestem zadowolona. Wysusza skórę dłoni, nie podoba mi się zapach i konsystencja.Jedyny plus to poręczne opakowanie. Mieści się w torebce.

Zakupiony w Lidlu bardzo łatwy w użyciu,bezbarwny , bez wody i mydła, co sprawia że możesz go wykorzystać w każdej chwili.Działa bakteriobójczo lecz odradzam częste stosowanie ponieważ zawiera alkohol co powoduje wysuszanie skóry dłoni.

Kupiłam kilka buteleczek w Lidlu. Zapach wyczuwalny alkohol, wiadomo szybko ma zdezynfekować i odkazić ręce. Przydaje się w każdej sytuacji, szybko i bez problemu można aplikować na ręce, rozetrzeć i gotowe. Zaraz po użyciu żelu stosuje krem do rąk. Wygodne, poręczne opakowanie, łatwo dozować, zmieści się bez problemu do torebki, kieszeni kurtki. Zawsze mam w zapasie, dobrze i szybko oczyszcza dłonie. Opakowanie z plastiku, widać zużycie, niska cena.

Odświeża i czyści dłonie, nie wysusza, nie pozostawia lepkiej skóry. Pachnie przyjemnie, pomijając alkoholową nutę. Wydajny i niedrogi. Jest fajny, ale jednocześnie w sumie taki sam jak inne tego typu żele. Zatyczka po jakimś czasie traci szczelność, nie zamyka się dokładnie, co powoduje wyciekanie żelu. Muszę go teraz nosić dodatkowo w woreczku, bo już raz zalał mi wnętrze torby.

Niedrogi dobry produkt kupuje go w Lidlu , dobrze dezynfekuje odświeża ręce zajmuje niewielkie miejsca w torebce czy plecaku jest wydajny i starcza na długo dodatkowy plus za to że nie podrażnia nie uczula jestem zadowolona

Żel kupiłam z myślą zabierania go ze sobą wszędzie. Jest mały i lekki, więc idealnie pasuje do każdej torebki. Opakowanie jest z twardszego przeźroczystego plastiku, nie niszczy się, ani nie ściera nawet po długim czasie przechowywania z innymi rzeczami w torebce. Lubię przejrzyste opakowania, bo świetnie widać ile produktu jeszcze nam zostało. Zamknięcie jest solidne, nie powinno się samoistnie otworzyć. Choć mój egzemplarz nie do końca się domyka, bo zostawia 1 mm przerwy - to nic z niego nie cieknie. Żel wyciśnięty na dłoń błyskawicznie zmienia konsystencję i się rozpływa. Trzeba uważać by nie spłynął bokiem. Zapach jest bardzo mocny i alkoholowy. Nie lubię tego zapachu, ale cóż poradzić. Ważniejsze, że żel dobrze spełnia swoje zadanie, odświeża i oczyszcza. Na szczęście bardzo szybko wietrzeje. Żel ten nie klei się i nie zostawia nieprzyjemnego filmu. Wyciskanie resztek może stanowić wyzwanie, z racji na twarde opakowanie. Przy częstym używaniu wysuszał mi skórę, jednak jest to normalne przy tego typu żelach. Na szczęście częste używanie kremów do rąk pomogło załagodzić te nieprzyjemne skutki uboczne.

Pandemiczne czasy wymagają odpowiednich środków do walki z zarazą. Na koncie mam już sporo przeróżnych specyfików do odkażania rąk. W tym zbiorze jest m.in. żel Cien. Żel dobrze spełnia swoje zadanie. Odświeża i oczyszcza. Dzięki wysokiej zawartości alkoholu również odkaża. Zapach jest mocno alkoholowy, co częste w tego typu produktach. Na szczęście bardzo szybko wietrzeje. Buteleczka jest wygodna w użyciu. Pozwala na odpowiednie dozowanie żelu. Jest malutka, więc bez problemu zmieści się nawet w małej torebce. Dzięki temu można go mieć zawsze pod ręką. Żel ma odpowiednią konsystencję. Trochę niestety wysusza, ale często korzystam z kremów do rąk, więc nie jest to dla mnie problem. Dostępność żelu jest bardzo wysoka - znajdziecie go w każdym Lidlu przy kasie i to w przystępnej cenie. Żel jest całkiem OK i może jeszcze do niego wrócę, ale mimo wszystko wolę chyba odkażacze w atomizerze. Jest to dla mnie wygodniejsza opcja.

Koronawirus trwa to postanowiłam i przypomniałam sobie by napisać recenzję żeli bądź chusteczek antybakteryjnych, których od roku zużywam mnóstwo i testuje. :) To maleństwo z marki Cien kupiłam w Lidlu i noszę od tamtej pory zawsze w torebce. Opakowanie żelu antybakteryjnego jest malutkie, zgrabne, z twardego, trwałego plastiku przeźroczystego. Otwarcie z "dziubkiem' znajduję się na górze buteleczki. Nie ma obawy, że otworzy się butelka niespostrzeżenie. Jest jednak obawa iż "klik" (zakrętka) może się ułamać. Pojemność jego to 50 ml a cena to około 5-6 złotych. Jak już wspomniałam żel w takim opakowaniu jest niesamowicie podręczny i można go mieć zawsze przy sobie. Czy w torebce, kieszeni, walizce, samochodzie - no zabrać go można wszędzie. Żel jest bezbarwny i nie brudzi się opakowanie. Można dzięki przeźroczystemu opakowaniu obserwować zużycie żelu. Można zachować opakowanie w czystości. Żel antybakteryjny nie jest ani za gęsty ani za rzadki - idealny. Bardzo dobrze aplikuję się odpowiednią ilość na dłonie. Zapach no cóż mocny, alkoholowy jak to żelu antybakteryjnym. Wiele osób nie cierpi tego zapachu. Ja już chyba uzależniłam się bo nie przeszkadza mi on już wcale. Dla mnie jest on okay i czuć w nim świeżość (? ). Kwestia wydajności to już kwestia indywidulana, zależna od częstotliwości używania. Bardzo dobrze spełnia on swoją funkcję. Silnie i szybko odkaża. Można w kilka sekund dzięki niemu się odświeżyć w każdej chwili. Uwielbiam go szczególnie używać, gdy znajduję się w komunikacji miejskiej i nie mam możliwości umycia rąk wodą i mydłem. Produkt ten nie klei się do dłoni i nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego filmu.

Żel został kupiony przeze mnie od kiedy w Polsce jest wirus. Jest mały i w torebce bardzo podręczny, czy nawet w kieszeni kurtki. Żel ładnie pachnie i jest wydajny , odświeża ręce , zwłaszcza teraz. Bardzo fajny i tani żel, zagości on u mnie napewno na długo. Zalety: -skuteczny - cena -wydajny - ładnie pachnie

Ten mały żelik chwyciłam stojąc w kolejce w Lidlu. Skusiła mnie cena. Żel spełnia swoją funkcję czyli odświeża. Jest w małej buteleczce, którą trzymam w kurtce. Nie posiada działania antybakteryjnego co daje tu duży minus.

Żel znajdziemy przy każdej kasie w lidlu, w cenie bardzo niskiej. Opakowanie jest poręczne i zgrabne, łatwo zmieści się nawet do małej kosmetyczki. Zapach ma dość neutralny, mało inwazyjny. Można przy pomocy tego żelu odświeżyć i delikatnie umyć ręce, niestety nie ma działania antybakteryjnego, a przecież teraz o takie produkty nam chodzi! Wydajność przeciętna, w zqależności od stosowania.

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Do żeli antybakteryjnych się nie przywiązuję. Biorę co aktualnie jest na półce i w stosunkowo dobrej cenie. Oczekiwania: Oczyszczenie skóry, brak przesuszenia. Opakowanie: Niewielka plastikowa butelka. Zamykana na zatrzask, który płynnie chodzi. Butelka jest przezroczysta więc widać zużycie kosmetyku. Na zewnątrz minimalistyczna etykieta z napisami. Jest na tyle niewielki, że bez problemu zmieści się w torebce czy kieszeni. Wrażenia: Po pierwsze miłe zaskoczenie – cena. Żel jest typowo odświeżający, nie usuwa dogłębnie brudu z dłoni, nie jest antybakteryjny. Kiedy się ubrudzę ściągnie brud z zewnątrz, ale na pewno nie zabije bakterii. Jest to takie trochę oszukiwanie systemu, bo produkt w Lidlu widnieje jako antybakteryjny i opis Cien Med jest również myląca. Aplikacja jest łatwa, dłonie odświeżone, ale nie umyte. Produkt wystarcza na długo. Zapach nie jest alkoholowy ani chemiczny. Taki zbędny gadżet.

Produkt jest ok i tylko tyle. Ma za zadanie odświeżyć dłonie i to robi. Oczywiście nie zastąpi mydła i żelu antybakteryjnego. Dłonie nie są lepkie. Nie pachną najgorzej. Aplikacja jest łatwa. Starcza na długo.

Spełnia swoje zadanie a w dodatku jest mały i ma wygodne opakowanie. Co do zapachu, tez jest w porządku bo w przeciwieństwie do niektórych produktów antybakteryjnych aż tak mocno nie śmierdzi alkoholem. Ma również przyjemna żelowa niezbyt wodnista konsystencje. Jedyny minus to to, ze jest średnio wydajny jednak za te cenę to nie problem