Lirene Dermoprogram Dezynfekujący płyn antywirusowy do rąk z regenerującym aloesem 

Żel dostałam w prezencie i bardzo mi się spodobał. Zużywam sporo tego typu produktów i najważniejsze dla mnie jest to by nie podrażniał ani wysuszał skóry. Płyn zapewnia szeroką ochronę, działa bakteriobójczo, grzybobójczo i wirusobójczo. Zawiera 70% alkoholu, ma dodatkowo aloes który regeneruje skórę. Jest on też lekko wyczuwalny i sprawia, że zapach płynu jest mniej drażniący w przeciwieństwie do konkurencyjnych produktów. Opakowanie o pojemności 125ml, dość wydajne. Ma mocne zamknięcie więc raczej nic się nie wyleje. Skóra po użyciu mnie nie piecze, nie jest wysuszona czy spierzchnięta. Z pewnością do niego wrócę.

Ten produkt mogę polecić. Dla mnie podstawowym kryterium oceny płynów do dezynfekcji jest to, czy wysusza skórę. Jest to niezwykłe istotne zwłaszcza, że żyjemy w czasach, gdy czynność ta jest konieczna i niezbędna. Płyn Lirene jest delikatny dla dłoni. Producent informuje, że zabija 99,9% wirusów i bakterii. Ważnym atutem jest to, że w skład jest wegański i znajduje się w nim aloes, który regeneruje skórę. Alkohol to 70% substancji czynnej. Podoba mi się również eleganckie opakowanie. Sama przelewam produkt do małej buteleczki z atomizerem, co ułatwia zmieszczenie do w każdej kieszeni/torebce. Płyn jest wydajny - jednorazowo wystarczy użyć 3ml. Zapach jest mocny, ale mnie to nie przeszkadza. Polecam! Cena jest proporcjonalna do jakości.