JFenzi Day & Night Light Women Intense EDP 

Produkt zakupiony w markecie zamknięty w prostokątnym flakonie z srebrną zatyczką zapach na początku czuć w nim cytryne jabłko później uwalniają się nuty białej róży oraz jaśminu na końcu ambra i cedr pojawiają się tworząc piękny świeży zapach idealny na upalne letnie dni .

Jestem fanem zapachów Versace Eau Freiche i Antonio Banderą Blue Seduction, które są bardzo podobne do znanego LB od DG. Szukałem dość długo perfum, którymi będę mógł się oblewać bez wyrzutów sumienia ze względu na cenę. W lokalnej drogerii Pani ekspedientka poleciła mi ten zapach i był to strzał w dziesiątkę. Piękny, lekki wakacyjny cytrusów piżmowy zapach. Trwałość jak na tak lekką kompozycję jest bardzo przyzwoita. Nie żałuję sobie psiknięć. Zbiera komplementy latem i w gorące wiosenne dni. Kupiłem ten zapach jeszcze mojej mamie i ciotce, które używają go przez cały rok, niezależnie od panującej na zewnątrz temperatury. Serdecznie polecam!

Zacznę od tego, że nie znam zapachu którego inspiracją jest Day & Night Light marki JFenzi. Same perfumy dostałam w prezencie imieninowym. Nuty zapachowe wyszczególnione na opakowaniu były interesujące, a sam zapach również taki się okazał. Woda pachnie bardzo letnio i wakacyjnie, lecz nie jest to zapach imprezy na plaży, a świeży, mocno cytrusowy. Jest też na tyle elegancki, by nosić go do pracy, choć nie wpisuje się w nurt perfum glamour. Nie jest absolutnie ciężki, choć wyczuwalny dla otoczenia. Letni przyjemniaczek, co tu kryć. Zdecydowanie dzienny, na wieczory, nawet te letnie, preferuję zapachy innego kalibru. Na skórze czuję go 3-4 godziny, a na ubraniach kilka godzin dłużej. Może nie ma powalającej projekcji, ani nie ciągnie za sobą ogona, ale jak na zapach budżetowy parametry ma zadowalające. Woda perfumowana nie powoduje na mojej skórze reakcji alergicznych. Nie ma alkoholowego otwarcia, jak wiele budżetowych zapachów. Buteleczka jest atrakcyjna wizualnie, z masywnego matowego szkła, w kolorystyce ombre. które jest nakrapiane. Korek taki sobie, plastikowy, niemniej spełnia zadanie. Butla ma aż 100 ml, więc waży słusznie, a bardzo bym chciała, by producent sprzedawał także mniejsze pojemnoścj np. po 50 ml. Wtedy byloby idealnie, aby nosić perfumy ze sobą w torebce. Polecam jako zapach dzienny, wiosenno-letni. Powinien przypasować większości nosów, nie tylko kobiecych.

Zacznę od tego, że kocham odkrywać różne smaczki perfumeryjne. Zapachy bowiem to moje hobby, pasja, uzależnienie, coś bez czego nie potrafię egzystować. Oprócz oryginalnych, drogich produktów, lubuję się także w tzw. odpowiednikach lub naśladowcach. Gdy tylko uda mi się wśród nich znaleźć jakich dobrej jakości produkt, od razu kupuję kilka różnych egzemplarzy na wypróbowanie. Tak było właśnie w przypadku woni Day & Night Woman Intense od JFenzi. Ta niepozorna z wyglądu buteleczka skrywa zapach tak piękny i cudowny, że nie sposób przejść obok niego obojętnie! To połączenie soczystości jabłka i cytryny, zmieszanych ze świeżością cedru i słodkością jaśminu oraz róży. Produkt jest inspiracją kultowego Dolce i Gabana Light Blue i to do tego stopnia, że nie sposób je odróżnić od siebie. Zrobiłam razu pewnego mały eksperyment i prysnęłam na jeden rękaw bluzki Dolce, a na drugi JFenzi. Dacie wiarę, że oba rękawy pachniały identycznie i to w równej intensywności przez prawie dwa dni? Jestem powyższym specyfikiem totalnie oczarowana i zafascynowana. Myślę, że perfumy JFenzi są świetną opcją dla osób, których nie stać na oryginalne perfumy, kosztujące w drogeriach ok. 300-400 zł. Mając więc do wyboru wydanie takiej sumy pieniędzy na sam zapach, nie dziwię, się, że coraz częściej ludzie sięgają po tańsze odpowiedniki... Ja osobiście od zawsze wychodzę z założenia, że jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Dostałam ten zapach w prezencie, bez żadnej okazji. Koleżance się nie spodobał, więc przejęłam go ja. Chciałam nawet za niego zapłacić, bo był niemalże nieużywany, ale machnęła ręką, gdyż zapłaciła za niego niewiele. Tak stałam się posiadaczką zapachu do złudzenia przypominającego jeden z moich ulubionych perfum, który zresztą na Wizażu recenzowałam. Co mogę powiedzieć o recenzowanym zapachu? Niebieski kartonik w nieregularne pasy skrywa prosty flakon ze srebrną nakrętką. Ten minimalizm kończy się wraz z czcionkami, których użyto do opisania nazwy i przeznaczenia produktu. Grafik płakał, jak to projektował. Pomieszanie z poplątaniem – to dobre określenie na to co znajduje się na flakonie. Naliczyłam cztery rodzaje fontów. Nie wygląda to dobrze, raczej dość kiczowato. I trudno mi znaleźć uzasadnienie dla takiego zabiegu. Perfum jest tani, pachnie orzeźwiająco. Ma bardzo podobny zapach i skład, jak perfum jednej ze znanych marek. Z tego co pamiętam różnią się tylko w tym aspekcie kwiatem wiśni, którego w recenzowanym produkcie sobie nie przypominam. Perfum marki JFenzi jest też bardziej cytrusowy. JFENZI Day&Night Light WOMEN ma w linii głowy: sycylijską cytrynę oraz jabłko. Linię serca tworzą: jaśmin, bambus oraz biała róża, a linią bazy są: cedr, ambra oraz piżmo. Recenzowany produkt ma bardzo dobrą trwałość i jest wyjątkowo wydajny. 100 ml flakon wystarczył mi na klika miesięcy- plus minus 5. Mimo piżma w składzie jest to zapach dość lekki, idealny na wiosnę oraz lato. Nie jest do końca wytrawny, znajduję w nim słodkawe nuty. Trzeba z nim uważać, bo gdy się przesadzi z „dawkowaniem”, to w upalny dzień może być nieco męczący. O tę niedogodność podejrzewam jabłko w składzie, ale pewności nie mam. Gdybym miała jednym zdaniem określić rodzaj tego zapachu, to powiedziałabym, że jest cytrusowy, ale nie przypomina nachalnego aromatu odświeżaczy do powietrza z ubiegłego stulecia. Nie mam mu w zasadzie nic do zarzucenia. Jest to zapach skomponowany dobrze i na moim ciele pachnie ładnie. Polecam go do wypróbowania, bo kosztuje grosze, a może długo cieszyć swoim trwaniem właścicielkę. O ile nie będzie jej przeszkadzać „bałagan” panujący na flakonie. Moja ocena dla tego zapachu to cztery i pół gwiazdki.