TRESemme Volume & Lift Extra Body Mousse Pianka nadająca włosom objętość i połysk

Korzystając z pianki Wella Wellaflex Flexible Ultra Strong przez dłuższy czas, zauważyłam, że produkt ten idealnie sprawdza się zarówno w codziennym stylizowaniu, jak i przy bardziej wymagających fryzurach na specjalne okazje. Jednym z jego najważniejszych atutów jest to, że pomimo silnego utrwalenia, włosy nie tracą na objętości, co jest kluczowe dla uzyskania efektu pełnej fryzury. Pianka ma delikatny, ale przyjemny zapach, który nie dominuje, ale dodaje uczucie świeżości. Zauważyłam również, że produkt nie powoduje przetłuszczania się włosów, co jest ogromnym plusem, zwłaszcza dla osób o skłonnościach do szybkiego przetłuszczania się skóry głowy. Co więcej, po całym dniu stylizacja wygląda tak samo dobrze jak tuż po jej zrobieniu, co naprawdę ułatwia życie, szczególnie kiedy nie ma czasu na poprawki. Z myciem włosów po użyciu pianki również nie ma problemu – produkt łatwo się zmywa, nie pozostawiając osadu ani nie obciążając włosów. Dzięki temu włosy po umyciu są świeże i przygotowane na kolejne stylizacje. Podsumowując, Wella Wellaflex Flexible Ultra Strong to pianka, która spełnia swoje obietnice: mocno utrwala fryzurę, zachowując jednocześnie elastyczność i naturalność włosów. To świetny wybór dla osób, które potrzebują mocnego utrwalenia, ale nie chcą rezygnować z naturalnego wyglądu i komfortu noszenia.

Po piankę do włosów sięgam zawsze gdy gdzieś wychodzę. Jest to dla mnie produkt niezbędny do stylizacji włosów, tak samo jak lakier. I pianka do włosów od Tresemme jest jak na razie moim totalnym faworytem wśród tego rodzaju kosmetyków. I, co najlepsze, jedyny produkt do włosów tej marki, który się u mnie sprawdził. Przede wszystkim pianka jest niesamowicie wydajna i wystarczyła mi spokojnie na prawie pięć miesięcy użytkowania. Co prawda, nie używałam jej codziennie, ale sięgałam po nią co najmniej cztery razy w tygodniu. Służyła mi przede wszystkim do układania grzywki. Mam przedziałek na środku głowy i lubię efekt ładnie podkręconych na bok włosów. Pianka ma przyjemną konsystencję i wystarczało jej naprawdę niewiele żeby uzyskać pożądany efekt. Co dla mnie jest najważniejsze, po podsuszeniu włosów, nie były sklejone ani obciążone. Wiele razy potwierdziło się też, że uzyskany efekt utrzymywał się dzielnie przez cały dzień, nawet bez użycia lakieru. W trudniejszych warunkach atmosferycznych, w silnym wietrze czy po deszczu, przeczesane włosy również wracały na swoje miejsce (tak jak po stylizacji pianką). Zapach pianki jest bardzo przyjemny i nienachalny. Do tego na wielki plus jest duża i poręczna butelka z wygodnym dozownikiem i, oczywiście cena absolutnie adekwatna do działania i wydajności. Pianka nawet po częstym używaniu nie zrobiła krzywdy moim włosom - nie wysuszała ich ani nie powodowała pogorszenia ich stanu. Dla mnie to absolutny ulubieniec do którego na pewno jeszcze będę wracała.

Nie sięgam często po pianki do włosów ponieważ zwykle nie jestem zadowolona z uzyskiwanego efektu. Pianki Tresemme użyłam z wielką ciekawością. Produkt ma bardzo fajną konsystencję, bardziej zbitą niż inne znane mi kosmetyki do stylizacji. Pianka jest bardzo wydajna i nie skleja włosów, co jest dla mnie priorytetem. Przyjemny owocowy zapach pianki umila stylizację fryzury. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, że obietnice producenta zostały spełnione. Moje włosy zostały uniesione u nasady, a co najważniejsze przy włożonym minimalnym wysiłku. Po nałożeniu pianki wystarczyło jedynie odpowiednio skierować podmuch powietrza z suszarki, by uzyskać satysfakcjonujący efekt. Polecam!

Nie używałam dużo pianek w swoim życiu, ale ta jest najlepsza. Zwykle pianki obciążały moje i tak ciężkie włosy. Ta je na prawdę podnosi- włosy są sprężyste, uniesionne, takie lekkie :) Może efekt push-up nie jest wielki, ale trudno go osiągnąć w moim przypadku. Nie skleja włosów, nie wywołuje podrażnień, jest tania. Jednak niedostępna w Polsce, a szkoda. Lubię kosmetyki, które na prawdę działają. Używam tego produktu od: końcówka września Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

W sumie to chyba najlepsza pianka jakiej do tej pory używałam ale spodziewałam się lepszego efektu po \'profesjonalnym\' kosmetyku. Plusy: + nie skleja + włosy nie są po niej matowe, mogę nawet powiedzieć, że lekko błyszczą + cena nie jest zbyt wygórowana Minusy: - w moim przypadku efekt uniesienia jest mizerny - pianka niedostępna w PL będe dalej szukać mojej idealnej pianki, może wkońcu taką znajdę :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Długo szukałam pianki dla moich długich i dosyć cienkich włosów. Marzyły mi się włosy jak z reklamy - puszyste, uniesione i zdrowe. Niestety, rzeczywistość jest taka, że zazwyczaj pianki, z którymi miałam do czynienia obciążały moje włosy w rezultacie nadając im wygląd wręcz odwrotny do zamierzonego. Kupiłam tą piankę w ciemno, choć szczerze mówiąc podejrzewałam, ze i tak po kilku nieudanych z nią eksperymentach wyląduje w koszu. A tu taka niespodzianka! Wtarłam naprawdę niewielką ilość (jak orzech włoski) bojąc się obciążenia i efektu przyklapniętych włosów. Po wysuszeniu moje włosy jakby podwoiły objętość:) Popatrzyłam w lustro i już wiedziałam, że stał się cud! Pianka naprawdę ładnie unosi włosy i pogrubia je, co daje dość spektakularny efekt (nawet przy takich mysich ogonkach jak mój). Na pewno nie obciąża - włosy cały dzień wyglądały świeżo. Nadaje włosom śliczny zapach - jakby prosto od fryzjera. Włoski są podatne na układanie, zwłaszcza na grubej szczotce - właściwie nie musiałam ich już prostować. I przede wszystkim nie wysusza końcówek. Stosuję ją codziennie od prawie miesiąca i nie zauważyłam, by szkodziła moim włosom. Być może jest to zasługa prowitaminy B5 w składzie. Plus za filtr UV i za fakt, że ładnie nabłyszcza. Kontroluje elektryzowanie się włosów i ujarzmia je. Kolejny plus za dość dużą pojemność - 300ml i za cenę (ja kupiłam w promocji za 3 funty). Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: pierwsze lecz na pewno nie ostatnie

Używam tej pianki od kilku lat. Nie mogę jej niczego zarzucić, jak dla mnie jest doskonala. Przetestowalam już wiele pianek profesjonalnych i mogę stwierdzić, że wszystkie jak jedna niemilosiernie wysuszają wlosy. Są dobre do salonów fryzjerskich, gdzie indywidualnie naklada sie je klientce raz na jakiś czas i wtedy wychodzi od fryzjera zadowolona z puszystych wlosów, ale te kosmetyki kompletnie nie nadają się do regularnego stosowania po każdym myciu. Niszczą bardzo wlosy. Ta pianka jest inna. Wlosy po niej wyglądają pięknie, są mile w dotyku, miękkie, blyszczące i grubsze i caly czas w dobrej kondycji. Większość produktów mających za zadanie podnieść wlosy jest przeznaczona do wlosów cieńkich i rzadkich z natury. Ja mam jednak gęste i ciężkie wlosy, dlatego mam problem, bo są wiecznie oklapnięte, obciążone. Ta pianka potrafi je okielznać, nadać lekkości. Jest niesamowicie wydajna, w stosunku do jakości bardzo tania ( w przeliczeniu 18-20 zl). Wlosy bardzo ladnie pachną i dlugo. Latwo sie ją naklada, chociaż jest dosyć sztywna, od razu po naniesieniu czuć pogrubienie, które trwa niezmiennie do nastepnego mycia. Wlosy nie są szorstkie i napuszone, jak po innych piankach i co najważniejsze, nie są suche. Podczas suszenia suszarką nie czuję też spalenizny, odnoszę wrażenie, że pianka chroni wlosy. Gorąco polecam calą pomarańczową serię TREsemme, zwlaszcza szampon Healthy Volume i tą pianke. Dla mnie rewelacja. Szkoda, że tak trudno dostepna w Polsce.Używam tego produktu od: 5 lat Ilość zużytych opakowań: rozpoczęlam trzecie