Nivea Curl Plumping Mousse Pianka do włosów podkreślająca skręt loków

Mimo tego, że jestem posiadaczką loków, ciężko było mnie przekonać do produktów do stylizacji. Żele były dla mnie zbyt ciężkie i sklejały włosy, kremy nic nie robiły i miałam wrażenie, że moje włosy żyją swoim życiem i zupełnie nie są podatne na stylizację. Ten produkt jako pierwszy zmienił moje zdanie na temat stylizatorów i jest to produkt, po który nadal sięgam. Pianka jest niezwykle wydajna, po wydobyciu niewielkiej ilości z opakowania bardzo zwiększa swoją objętość. Wygładza ona włosy, sprawiając że włosy puszą się zauważalnie mniej. Pomaga ona wydobyć skręt. Super stosunek jakości do ceny, nie skleja włosów nawet jeśli trochę zaszaleję z ilością i pomaga uporać się z bad hair day.

Na wstępie zaznaczę, że do moich 2b/2c stosuje zazwyczaj 2-3produkty do stylizacji, takie rozwiązanie daje mi najlepsze efekty. ⠀ Plusy: ➕jest zgodny z metodą cg ➕nie zawiera silikonów ➕chroni przed wysoką temperaturą ➕wydajny ➕świetny do reanimacji loczków następnego dnia -zarówno na mokro jak i sucho ➕formuje loki, chociaż i tak polecałabym dodać ziarenko #syoss ➕nie obciąża włosów co dla niektórych może być minusem, ale nie miałam takich pianek, które by dociążały ⠀ Minusy: ⠀ ➖Nie zauważyłam ⠀ Ps. Jeśli Twoje włosy się "puszą" polecam zapoznać się z sposobami na wydobycie skrętu. Często osoby, które przez wiele lat myślały, że mają proste mocno się zdziwiły, kiedy zmieniły sposób pielęgnacji włosów a kręcone włosy są bardzo wdzięczne ⠀

Piankę kupiłam na promocji w romsku, szukając czegoś, co uniesie moje włosy u nasady. Mam włosy o skręcie 2b/2b, nisko do średnioporowatych i polubiły się one z tą pianką. Piankę nakładam na wilgotne włosy, przed suszeniem z dyfuzorem. Po jej użyciu skręt jest ładnie podkreślony, a włosy faktycznie uniesione u nasady. Ten efekt na włosach nie jest jakiś bardzo trwały, dlatego po wysuszeniu podkreślam jeszcze sprayem lub lakierem. Jedyne, na co muszę uważać do nadmiar: za duża ilość pianki zbyt mocno skleja włosy. Pianka ma dobry stosunek ceny do jakości i jest naprawdę wydajna - myślałam, że się nie skończy!

Mam włosy wysokoporowate, rozjaśniane typu wurly (faloloki). Pianka sprawdziła mi się bardzo dobrze. Nadaje włosom fajna objętość - najbardziej lubiłam używać jej tuż przy skórze głowy, wtedy odbijała moje loki od nasady głowy. Nie skleja włosów, a przy tym ładnie podkreśla skręt. W moim przypadku najlepiej było, gdy utrwaliłam włosy dodatkowo jakimś mocniejszym żelem , wtedy włosy wytrzymywały kilka dni. Polecam wypróbować , nie jest to typowa pianka z dawnych lat. Sprawdzi się osobom które chcą trochę więcej objętości , a przy tym nie oczekują mocnego utrwalenia.

Pianka Curl przeznaczona dla włosów kręconych, to dobry i tani stylizator, poleciłabym ją raczej do cienkich włosów. Szata graficzna ładna, typowa dla firmy Nivea, pojemność 150 ml. Zapach bardzo ładny, skład głównie humektantowy, nie zawiera alkoholu więc włosów nie wysusza. Bardzo ładnie podkreśla skręt, nie obciąża włosów, nie strąkuje, nadaje lokom ładną objętość. Wydajna, fajna odmianaod kremow czy żeli do stylizacji. Polecam ja raczej do cienkich włosów.

Produkt świetnie się sprawdza na moich włosach, które są raczej cienkie i puszące się. Plus ,że nadaje ładny naturalny skręt i nie obciąża loków. Jednak trzeba uważać z ilość nałożonego preparatu w dużych ilościach z loków mogą wyjść sztywne strączki (na szczęście po czasie ustępuje). Skład w który wchodzą emolienty i humektanty też jest dobry, brak złych alkoholi które mogą wysuszać włosy. Świetna jakość do ceny, zdecydowanie będę do niego wracać.

Mam włosy bardzo gęste i falowane, podatne na skręt. Jednak ta pianka się u mnie nie sprawdziła. Jest ciężka i źle się wchłania. Po wysuszeniu włosów skręt jest słaby i krótko się utrzymuje. Włosy wyglądały na sklejone.

Zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami, kupiłam na promocji tę piankę. Mam włosy w typie 2c, suche, wymagające dobrego stylizatora, który je ujarzmi i zdefiniuje. Próbowałam jej używać zarówno na mokrych, jak i suchych włosach. W obu przypadkach to co się stało z włosami to jakiś dramat! Mała ilość nie robi z włosami kompletnie nic oprócz sklejenia końcówek, a większa ilość nie dość że puszy włosy, to jeszcze okropnie je skleja i obciąża. Po wyschnięciu miałam efekt spuszonego mopa z końcówkami w stylu mokrej Włoszki. No i jeszcze do kompletu przyklap przy skalpie. Do reanimacji też kompletnie się nie nadaje. Nie rozumiem zupełnie skąd te zachwyty, ale być może innym to służy. Ja nie widzę w niej ani jednej zalety.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że mam z natury falowane włosy, z ogromną tendencją do skrętu (zwłaszcza przy dużej wilgotności). Nie używam lokówki, prostownicy czy suszarki. Piankę stosowałam po rozczesaniu włosów, aby nadać im jakiś konkretny kształt - tutaj oczekując obiecanego skrętu. Pianka faktycznie ładnie układała moje włosy, a przy tym ani razu nie zdarzyło mi się, aby je posklejała. Efektu nabłyszczającego nie zauważyłam. Skręt znika po kilku godzinach gdy jestem w pomieszczeniu. Na zewnątrz czas ten skraca się do niecałej godziny.

Fajna lekka pianka która pozwala na to żeby mieć piękne loki. Ja osobiście mam włosy proste więc jak robię sobie loki na lokowce chce mieć cały dzień loki na głowie . I z ta pianka super mi się to udaje . Pianka ma ładny zapach ,dobrze działa ,sprawdza się do loków . U mnie jest nr 1 . No i ten subtelny zapach .

Z tym produktem zaczęłam swoją przygodę z CG. Mam włosy falowane, pianka pomaga utrzymać skręt ale tylko przez jeden dzień. Na drugi trzeba reanimować. Nie robi efektu mokrej włoszki, a sucharki można odgnieść. Nie jest też droga, to na plus.

Bardzo fajna pianka. Daje dużą objętość , całkiem dobrze utrzymuje skręt, choć najlepsze efekty udało mi się osiągnąć stosując ją razem z żelem, wtedy była większa definicja. Czasem się zdarzało, że spuszyła mi włosy, ale to głównie przy myciach humektantowych. Pianka nie skleja włosów, nie ma po niej tzw. sucharków. Nie obciążała mi także włosów, więc nie musiałam kontrolować ile jej nakładam. Produkt wydajny, dostępny stacjonarnie i w przystępnej cenie. Ogólnie nie jestem fanką pianek do stylizacji, zdecydowanie bardziej wole kremy, ten produkt jednak mnie mile zaskoczył i na pewno sięgnę po niego ponownie. Myślę, że idealnie sprawdzi się na włosach które mają tendencję do obciążania ponieważ jest naprawdę lekka

Piankę kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami osób z lokowanymi i kręconymi włosami. Sama posiadam ultra delikatne fale typu 2A w kierunku włosów prostych. Pianka Nivea w moim przypadku sprawdziła się zarówno wtedy, kiedy wydobywałam skręt (wtedy z mocniejszym żelem fajnie podbijały mi skręt miejscami do 2B/2C) lub wtedy kiedy stosowałam ją przed robieniem sobie warkoczy. Wtedy miałam pięknie skręcone i długo utrzymujące się fale.

O mnie: Włosy falowane 2c, wysokoporowate/średnioporowate + Piankę kupiłam za "namową" pozytywnych opinii w Internecie i nie pożałowałam. Jest to najlepszy stylizator jaki na ten moment miałam. To tego rodzaju produkt, po którym wiem, że będę miała ładnie zdefiniowane fale, które się utrzymają. Moje włosy maja dużą skłonność do puszenia się, ale ta pianka potrafi to okiełznać. Świetnie sprawdza się zarówno do stylizacji po myciu włosów, jak również do reanimacji. Jak dotąd za każdym razem osiagałam zadowalające efekty. Pianka ma bardzo fajną, zbitą konsystencję. Nie pęka, nie staje się rzadka, w trakcie nakładania na włosy zachowuje swoją piankową konsystencję. Uważam, że ma piękną szatę graficzną. Jej minimalistyczny wygląd i rozmiar bardzo mnie cieszy. Samo opakowanie jest dobrze wykonane, nic nie wycieka. Idealny stylizator do zabrania w podróż. Cena również wydaje się być w porządku za tak dobry produkt, tym bardziej, że często jest w promocji. Mimo niedużej pojemności kosmetyku, dla mnie jest on wydajny. Mam cienkie, rzadkie włosy więc nakładam do stylizacji jedną niedużą "pompkę" i czasem dokładam do tego jeszcze trochę. Jedynym minusem jest dostępność. Bardzo szkoda bo lubię robić zakupy przez internet. PS. Warto stosować tę piankę zamiennie z innymi stylizatorami, ponieważ używana po każdym myciu może wysuszać włosy. Polecam robić tak z każdą pianką. Szczerze polecam ten stylizator, szczególnie początkującym ????

Myślę, że to jeden z tych produktów, które dla jednych będą idealne, dla innych beznadziejne. Ja jestem chyba gdzieś po środku, bo z jednej strony ta pianka wypada zdecydowanie lepiej niż moje 2-3 poprzednie pianki, a z drugiej, do ideału jeszcze jej trochę brakuje. Mam włosy średnioporowate, skręt taki średni, piankę nakładam na ociekające włosy - u mnie koniecznie najpierw przed pianką musi wjechać odżywka bez spłukiwania, bo bez tego skończyłam z sianem. I własnie mam takie odczucia, że ta pianka trochę jednak może wysuszać włosy. Pianka jest w ładnym opakowaniu, dobrze się dozuje, ma zapach typowo "piankowy" ;) na moje włosy trochę za ramiona daję jedną większą porcję. Pianka nie obciąża i nie skleja włosów, ale przynajmiej u mnie nie daje jakichś spektakularnych efektów. Generalnie jest niezła, ale pewnie i tak nie kupię ponownie.

Pianka ładnie pachnie, nie obciąża włosów, a co najważniejsze daje przepiękny efekt kręconych loków! Włosy nie są sklejone, wyglądają świeżo. Do zadowalającego efektu wystarczy naprawdę mała ilość - produkt jest wydajny i z pewnością wystarczy na długo.

pianka pachnie ładnie, ma sztywną konsystencję jak piana z białek. Wystarczy użyć malutko,by wlosy byly dobrze usztywnione. Łatwo sie ją wyczesuje, ale po wyczesaniu włosy wyglądają na bardzo wysuszone i napuszone. Z Sprayem z tej samem serii mam wrazenie, że włosy są sztywne i włosy nie wyglądają naturalnie.

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Opakowanie: Ładne, poręczne opakowanie, przyjemny dla oka design. Dozownik nie zacina się, nakłada odpowiednią ilość pianki. Skład: Humektantowo - emolientowa. Dużo humektantów - aż 6 i 2 emolienty. ma 4 potencjalne alergeny i składniki podrażniające skórę głowy. Nie jest jednoznacznie CG. Oczekiwanie: Podbicie skrętu, brak matowych i sklejonych włosów. Wrażenia: Pianka ładnie pachnie, ma lekką konsystencję. Nie skleja włosów, ale też nie podbija moich wurly. Używałam jej solo jak i z innymi kosmetykami. Z cantu aktywatorem nieco obciąża, ale nie skleja. Solo nie robi za wiele, nie podbija skrętu, ale nie ma też rozprostu. Z garnierem aloesowym (odżywką bez spłukiwania z pompką) też dobrze sobie radzi. Niestety matowi mi włosy, za co bardzo duży minus. Mam swoje opakowanie, zużyje do reanimacji, ale nie pokuszę się o kolejne. Dużo lepiej sprawdza mi się pianka nivei do loków z niebieskiej serii i jej pozostanę wierna. Dostępność nie jest najlepsza - w Rossmanie i też nie każdym. Jeżeli chodzi o cenę, jak za stylizator nie jest wygórowana.