Niuqi Professional, Velvet 3D Makeup Sponge + Mini Blender Gąbeczki do makijażu

Gąbki zakupiłam w biedronce . Myslalam ze to gabki są normalne te zwykle bez żadnej mikrofibry czy innych cudów. Jak odpakowałam gąbeczki i zaczęłam używać dużej. Gdy zobaczyłam że nie namacza się tylko woda z niej wypływa to już wiedziałam że jest nie dla mnie . Po pierwszym użyciu stwierdziłam że nie dam rady jej używać i niestety ją wyrzuciłam. Druga gabka jest dobra naszczeście nie ma już w składzie tej mikrofibry itd . Jest zwykła ale mała .. nadaje się do wklepywania korektora w dolinie łez .

Duża gąbka moim zdaniem jest okropna i nie nadaje się do użytkowania. Mimo porządnego zmoczenia momentalnie robi się sucha i nie da się dobrze rozprowadzić podkładu. Ta mniejsza czarna jest jeszcze w miarę ok, ale też jak dla mnie za twarda. Preferuje miększe gąbeczki...

Na te gąbeczki natrafiłam zupełnie przypadkiem podczas zakupów spożywczych, oczywiście nie mogłam przejść obok nich obojętnie i wróciły razem ze mną do domu. # Mamy tu kartonik, który wygląda naprawdę bardzo ładnie, elegancko, w środku znajdują się dwie gąbeczki, jedna większa , gąbeczka Velvet, która jest wykonana z mikrofibry, na początku trochę się przestraszyłam że będzie wypijać zbyt dużo fluidu, ale nic takiego nie miało miejsca. Druga to mini gąbeczka, służy do aplikacji kosmetyków w trudno dostępnych miejscach. Ja upolowałam większą w kolorze różowym, mniejszą w brązowym. # Na plus , że nie zawierają lateksu i są hipoalergiczne. # Jestem osobą, która do nakładania fluidu używa tylko i wyłącznie gąbek, uważam że pozwala na precyzyjne i błyskawiczne rozprowadzenie kosmetyku. Gąbeczki Velvet używałam oczywiście na mokro na większa miejsca, typu czoło, policzki, broda, wszędzie tam gdzie dotarła, fluid pięknie się wklepywał, myślę , że to dzięki strukturze produktu. Mini gąbeczka natomiast służyła mi do aplikacji fluidu w trudno dostępnych miejscach, ale równie dobrze radziła sobie z aplikacją korektora w kącikach oczu, używałam ją również do aplikacji cieni na powiekę, ale także rozświetlacza, chodź wcześniej zawsze służył mi do tego pędzel . # Szczerze powiedziawszy podchodziłam do nich z dystansem, ponieważ mam swoje ukochane gąbeczki innej firmy, które nigdy mnie nie zawiodły , a tu taka niespodzianka. Idealny kształt produktu, dzięki czemu precyzja makijażu jest 100 %, łatwe w czyszczeniu, nie pękają pomimo codziennego używania, nie wyskubują się , nie zmieniają kształtu wyglądają cały czas tak jakbym dopiero wyjęła je z pudełka, do tego niewielka cena, bo za ten zestaw duża+mini zapłaciłam 10 zł.

Ostatnio potrzebowałam nowej mini gąbeczki o aplikacji korektora po oczy i tak trafiłam na recenzowany tutaj zestaw. Set gąbeczek marki Niuqi kupiłam jak tylko pojawiły się w ofercie dyskontu. Jest to edycja limitowana i pojawiła się tylko w niektórych sklepach, więc nie każdy będzie miał okazję je wypróbować. Kupiłam je z czystej ciekawości i nie spodziewałam się zbyt wiele. Muszę jednak przyznać, że od pierwszego użycia wiedziałam, że to jest to, czego szukałam. Dzięki tym gąbeczkom aplikacja podkładu czy korektora w newralgicznych miejscach trwa dosłownie kilka minut, a efekt jest naturalny i łatwo można uzyskać zadowalające nas wykończenie. OPAKOWANIE Gąbeczki zapakowane są w kartonowe pudełeczko z logo marki i nazwą na przedniej ściance. Grafika przedstawia zawartość, warto jedna wspomnieć, że jest kilka wersji kolorystycznych tych gąbek, a grafika przedstawia tylko jedną z nich, więc nie wiadomo co tak naprawdę będzie w środku. Niemniej jednak wszystkie kolory są ładne. Na ściankach mamy dokładny opis każdej z gąbeczek , zalety i cechy produktu oraz klarownie opisany sposób użycia. Opakowanie może posłużyć nam do przechowywania gąbki, jest solidnie wykonane. W zestawie znajduje się 2 gąbeczki: gąbeczka velvet czyli klasyczny blender oraz mini. GĄBECZKA VELVET Gąbeczka jak już wcześniej wspomniałam występuje w kilku kolorach. Moja jest ciemnoróżowa, choć wiem, że jest jeszcze kilka innych odcieni różu. Wykonana jest z weluru o bardzo przyjemnym dla skóry wykończeniu. Gąbeczka w dotyku jest bardzo miękka i gładka. Nadaje się do aplikacji kosmetyków zarówno na sucho jak i na mokro. Można nią aplikować podkłady, korektory, pudry, róże, bronzery. Osobiście najczęściej aplikuję nią fluid. Po zmoczeniu wodą gąbeczka rośnie i ma na prawdę przyjemną dla skóry fakturę. Zwiększa swoją objętość, co sprawia, że szybciej i łatwiej aplikuje się nią produkty. Po odciśnięciu nadmiar wody można przechodzić do aplikacji. Podoba mi się to, że gąbeczka ma płasko ściętą powierzchnię ułatwiająca aplikację produktów w trudno dostępnych miejscach, zaokrąglona część również spełnia swoją rolę, najczęściej wykorzystuję ją do aplikacji podkładu na większej powierzchni skóry jak policzki czy czoło. Gąbka wspaniale spisuje się przy aplikacji podkładów i produktów kremowych takich jak róż czy bronzer. Pozwala uzyskać naturalne, jednolite wykończenie, makijaż wygląda naprawdę ładnie i to małym kosztem i wysiłkiem. GĄBECZKA MINI Gąbeczka mini, którą zakupiłam ma kolor czarny, są jeszcze w kolorze brązowym, ale jak wspomniałam przy zakupie nie wiemy jakie kolory są w środku, co może być minusem. Mini blender przeznaczony jest do aplikacji kosmetyków w trudno dostępnych miejscach takich jak skrzydełka nosa czy kąciki oczu. Gąbeczka jest malutka, świetnie sprawdza się d precyzyjnej aplikacji kosmetyków. Pod wpływem wody nieco rośnie, staje się bardziej gładka i miękka. Jej wykończenie jest miłe dla skóry, co zdecydowanie zapewnia komfort podczas wykonywania makijażu. Mini blender jest dla mnie w pewnym rodzaju przełomem. Aplikuję za jej pomocą głównie korektor pod oczy, a każdy kto używa tego kosmetyku wie jak trudno jest precyzyjnie zaaplikować kosmetyki w tej okolicy, aby efekt był naturalny a kosmetyki nie wchodziły w zmarszczki. Dzięki temu blenderowi jest to banalnie proste. Kosmetyki wyglądają świetnie, wykończenie jest naturalne, a cienka warstwa jest równomiernie rozprowadzona, co zapobiega nieestetycznemu wchodzeniu w zagłębienia i rollowaniu. Za rada producenta zastosowałam też blender do aplikacji płynnych cieni do powiek i to była eureka! Blender pozwala na szybką apliakcję cieni na całej powierzchni powieki. Sprawdzi się idealnie przy prostym, codziennym makijażu z użyciem jednego cienia do powiek czy dwóch, choć ie jest tak precyzyjna jak pędzle. Gąbeczki są pozbawione lateksu, hipoalergiczne i vegan friendly. Wchłaniają minimalną ilość kosmetyków, co widać podczas mycia. Utrzymanie ich w czystości jest niezwykle łatwe – wystarczy woda i mydło, praktycznie wszystkie produkty schodzą już po delikatnym myciu. Uważam, że za cenę 9,99 zł to świetny zakup. Żałuję, że u mnie gąbeczki wyprzedały się już a dostaw niestety nie będzie, bo kupiłabym sobie jeszcze zapas. Jeśli macie okazje, bierzcie bez wahania. PLUSY: + zwiększają rozmiar po zmoczeniu + gładkie i miękkie w dotyku + świetne do aplikacji fluidów, bronzera, korektora + łatwe w czyszczeniu + praktyczne opakowanie + dużo kolorów do wyboru + 9,99 zł za zestaw 2 gąbeczek – dobra cena

Vegańskie i bez lateksu gąbeczki do makijażu z Biedronki są dla mnie hitem. Pierwszą zaletą jest oczywiście cena, za dychę mamy dwie gąbeczki, w tym jedna velvet. Większa z nich jest pokryta włóknem mikrofibry. Mniejsza jest "zwykła", która jak dla mnie jest średniej wielkości. Obie gąbeczki są bardzo mięciutkie po zmoczeniu i trochę zwiększają swoją wielkość. Podkład rozprowadza się nimi bardzo łatwo, nie wchłaniają podkładu i korektora prawie wcale. Bardzo łatwo się je pierze, nie miałam problemu z wyczyszczeniem z bardzo kryjącego korektora i kremowego bronzera. Zdecydowanie mogę polecić każdemu, kto za małe pieniądze szuka mięciutkich gąbeczek.