Bell Daisy, Highlighter Rozświetlacz

Z chęcią testuje nowości z marki Bell i tak też było z tym rozświetlaczem. Skusiłam się na niego ze względu na przystępną cenę oraz urocze opakowanie. Niestety, to chyba jedyne plusy tego produktu. Kosmetyk dość mocno pachnie, dla osób które nie lubią intensywnych zapachów może to stanowić problem. Odcień jest dość ciemny, myślę, że sprawdzi się raczej wśród osób z ciemniejszą karnacją. Jeśli chodzi o blask, to jest to blask dość płytki z drobinkami. Dość krótko utrzymuje się na skórze, nawet tej przypudrowanej. Myślę, że nie będę już do niego wracać, ponieważ w tej cenie znam inne, lepsze produkty.

Rozświetlacz ma przepiękne opakowanie i tłoczenie na produkcie. Już to przyciąga wzrok i przyznam szczerze, że głównie dlatego go kupiłam. Ma bardzo ładny zapach, ale nie jest on wyczuwalny na twarzy. Ma złoto - brzoskwiniowy odcień. Jest on dość ciemny, więc osoby z jasną karnacją muszą nakładać go wachlarzowym pędzlem i w odpowiedniej ilości. Jest bardzo mocno sprasowany. Ma delikatny błysk, dla mnie za delikatny, a ja lubię jak rozświetlacz widać z daleka. Wykończenie jest bardzo naturalne, ale widoczne. utrzymuje się cały dzień. Jeśli lubisz delikatne produkty rozświetlające to jest to produkt idealny dla Ciebie.

Rozświetlacz Bell kupiłam oczywiście w Biedronce za mniej niż 15 zł. Posiadam odcień 01 bloom bloom. Podoba mi się opakowanie produktu - niby proste, a jednak ma w sobie to coś. Jest różowe, urocze i ozdobione kwiatkami (stokrotkami?) Produkt posiada naprawdę intensywny kwiatowy, może trochę perfumeryjny zapach. Jest ładny, ale zawsze to zwiększone ryzyko alergii, więc dla wrażliwych osób zalecam jednak ostrożność. Rozświetlacz jest dość ciemny. Na mojej dość jasnej twarzy się nie odcina, ale wolałabym by był jednak jaśniejszy. Kolor określiłabym jako zloty ale w kierunku do rose gold. Jest to delikatny efekt rozświetlenia - taki dobry na codzień. Jeśli chcemy uzyskać większą taflę można próbować nakładać np wilgotnym pędzelkiem. Podsumowując, całkiem przyjemny rozświetlacz, ale raczej nie dla bardzo bladych osób. No i miłośnicy tafli widocznej z kosmosu się rozczarują, ale jeśli ktoś lubi taki delikatny efekt to może się spodobać.

+ ładna szata graficzna + ładny zapach + ciekawy design + ładny odcień + subtelny efekt + niska cena + uniwersalny odcień + wydajność + wygodne opakowanie +dostępność w Biedronce - edycja limitowana - wygląda "sucho" na twarzy

Rozświetlacz z limitowanej kolekcji Bell przykuł moją uwagę uroczym opakowaniem oraz ładnym, złocistym odcieniem. Niestety to nie jest wykończenie, za którym osobiście przepadam. Preferuję efekt mokrej skóry, efekt tafli. Ten produkt jest bardzo subtelny. Atutem jest niska cena oraz dostępność w Biedronce. Rozświetlacz jest prasowany, wydajny. Ponownie nie zdecydowałabym się na zakup tego kosmetyku.