Dermedic Sunbrella, Spray ochronny do ciała SPF 50 + UVA + UVB + VL + IR 

Lubię ten spray nie tylko za to, że nie pieczę się dzięki niemu na słońcu, ale też za to, że bardzo fajnie się rozsmarowuje. Aplikator w sprayu jest super, konsystencja nie jest ani za rzadka, ani za gęsta - idealna. Szybko się wchłania, a po paru sekundach jedynie zapach przypomina, że coś nałożyłaś na skórę. Konsystencja dobra, dlatego też jest wydajny, ponieważ nie potrzeba dużo pryskać, aby rozprowadzić na ciele. Plus za super zapach Design też przyciągający oko. Jedynie cena odstrasza..

Po ponad miesiącu stosowania mam następujące wrażenia : Spray znajduje się w butelce o estetycznej szacie graficznej, która nie przytłacza typowym dla produktów przeciwsłonecznych jaskrawożółtym kolorem. Opakowanie jest eleganckie i subtelne, co bardzo mi się podoba. Aplikator działa bez zarzutu – spray rozpyla produkt równomiernie, co ułatwia jego aplikację. Jednym z największych atutów tego sprayu jest jego bardzo lekka, wodnista konsystencja. Produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej ani lepkiej warstwy na skórze. Dzięki temu używanie go na co dzień jest bardzo komfortowe, a skóra pozostaje przyjemnie nawilżona. Chociaż Dermedic Sunbrella oferuje wysoką ochronę SPF 50+, moje doświadczenia podczas dużej ekspozycji na słońce były mieszane. Niestety, produkt nie zawsze zapewniał wystarczającą ochronę w bardzo słoneczne dni, co czyni go mniej odpowiednim na intensywne wakacje pod palącym słońcem. Mimo to, na co dzień, w warunkach miejskich i przy umiarkowanej ekspozycji na słońce, spełnia swoje zadanie bardzo dobrze. Skład tego sprayu jest naprawdę rewelacyjny. Produkt nie powoduje podrażnień, co jest dla mnie ogromnym plusem, jako osoby z wrażliwą skórą. Używając Dermedic Sunbrella, nie doświadczyłam żadnych reakcji alergicznych ani dyskomfortu, co tylko potwierdza jego delikatność i bezpieczeństwo.

Spray testowałam na wakacjach, gdzie byłam przez większość wystawiona na promieniowanie słoneczne. Używałam zgodnie z zaleceniami, nakładając bardzo grube warstwy, reaplikujac min. 3 razy dziennie, czyli w sumie 4-5 razy nakładam krem. Zużyłam całą butelkę w 4 dni. Oczywiście biorę pod uwagę, że nie reaplikowalam sprayu na czyste ciało, ale nie byłam po kontakcie z wodą. W pierwszy dzień, gdzie jeszcze byłam głównie na "lądzie" i przebywałam też w pomieszczeniach, spray się sprawdził. W kolejne dni na kajakach, gdzie już po 6-7h byłam tylko w kajaku, z każdym dniem było co raz gorzej, aż ostatniego dnia nawet trochę się spiekłam. Naturalnie mam skórę porcelanową. Starałam się trzymać butelkę w cieniu, nie w za wysokich temperaturach, ale mimo to żadnym produktem spf nie byłam tak zawiedziona, tym bardziej że nie był tani. Z plusów na pewno mogę wymienić zapach i to, że pierwsza warstwa ładnie się wchłania, kolejne wiadomo - skóra robi się co raz bardziej tłusta. No i działa na różne typy promieniowania. Spray ładnie się wchłania, konsystencja rzadkiego mleczka, ale sam rozpylacz rozpyla dosyć dziwacznie. Wydaje mi się na podstawie pierwszego dnia, że co codziennego miejskiego użytku się sprawdzi i rozważam jego zakup (nie pachnie typowo jak większość spf, nie jest tępy, fajnie się wchłania), ale tylko w jakiejś promocji. Na wakacje do ciepłych krajów absolutnie bym go nie zabrała.