WSTĘP
Kupiłam ten żel pod prysznic w zwykłym hipermarkecie, na promocji za 5 zł, tylko dlatego, że był tani. Nie spodziewałam się po nim wiele, bo nie znałam marki Baśka, a butelka, w którą opakowany jest żel, jest nieprzeźroczysta, więc nie było przez nią widać ani koloru, ani konsystencji kosmetyku. Poza tym w sklepie nie było testerów, więc nie miałam pojęcia nawet jak pachnie ten żel. Oczywiście liczyłam na to, że będzie solidnie malinowy, mocny i świeży, typowo owocowy.
ZAPACH
Jakież było moje rozczarowanie, kiedy otworzyłam ten żel w domu i nie poczułam niczego. Owszem, ma delikatnie malinowy zapach, ale nie jest to nic szałowego. Czytałam recenzje innych Wizażanek, które porównują zapach tego żelu do malinowej gumy do żucia "Mamba", ale nie mogę się z nimi zgodzić. Jak już, to jest to "Mamba" w popłuczynach, jakiś ślad tego kultowego zapachu, ale na pewno nie jest on wyrazisty ani uprzyjemniający kąpiel.
Ogólnie przyznam, że czuję zapach tego żelu tylko podczas nakładania go na gąbkę, kiedy faktycznie się nachylę i intencjonalnie gąbkę powącham. Potem, w czasie kąpieli, ten zapach niknie. Po prostu go nie ma. Czujemy, że myjemy ciało czymś kremowym i przyjemnym, ale przysięgam, nie ma w tym doświadczeniu nic malinowego i czuć tylko ślad słynnego zapachu malinowej gumy do żucia.
KOLOR, KONSYSTENCJA
Rozczarowujący jest też kolor tego żelu. Kupując go, podświadomie miałam nadzieję, że będzie mocno różowy lub czerwony, że zrobi efekt "wow", będzie się czymś wyróżniał. A wygląda podstawowo. Tak skromnie, bym powiedziała. Jest średnio-gęsty, biały z lekką nutką różu, jak dziesiątki innych tanich żeli pod prysznic, chociażby z Isany. Dosłownie nic w jego wyglądzie nie zachwyca.
Na plus zaliczam, że nie spływa z gąbki i nie wyślizguje się z dłoni podczas kąpieli lub pod prysznicem.
DZIAŁANIE, PRZYJEMNOŚĆ UŻYWANIA
Mimo tych wszystkich wad i niedociągnięć, muszę przyznać, że używanie tego żelu jest wyjątkowo przyjemnie. Odkąd go mam, odstawiłam wszystkie inne żele pod prysznic, które miałam pootwierane, i używam tylko jego. Sama nie wiem, dlaczego. Ma w sobie coś, co sprawia, że kąpiel staje się naprawdę kojąca i przyjemna.
Może to przez to, że konsystencja tego żelu jest kremowa, cudownie otula skórę podczas mycia, doskonale oczyszcza, ale kompletnie nie przesusza skóry?
Może to dlatego, że ten żel wytwarza przyjemną piankę, której jest dużo i która jest bardzo wydajna?
A może tak naprawdę zapach tego żelu, chociaż wyjątkowo delikatny, to "coś w sobie ma" i dodaje podczas kąpieli subtelnej, malinowej aury?
Sama nie wiem. Chyba w przypadku tego żelu najlepszy byłby opis: "Nie ważne jak działa, ważne że działa" ;)
PODSUMOWANIE
Mimo paru niedociągnięć, naprawdę Wam polecam ten żel. Zwłaszcza gdyby był na promocji w korzystnej cenie, warto go wypróbować. Najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że na drugi dzień po tym, jak pierwszy raz go użyłam, pobiegłam do hipermarketu kupić kilka opakowań na zapas. Tylko już było za późno i wszystkie butelki zostały wykupione :( Wcale się nie dziwię, bo kąpiel z tym żelem jest jakaś taka fajniejsza :)
Zalety:
- bardzo delikatny, ale ładny zapach śmietankowo-malinowy
- uroczy, jasnoróżowy kolor
- przyjemna, bardzo kremowa konsystencja
- wytwarza dużo puszystej, mięciutkiej piany
- nie przesusza skóry i nie powoduje wyprysków, a jednocześnie naprawdę dokładnie myje
- duże opakowanie (500 ml)
- duża wydajność
- niska cena na promocji (5 zł)
Wady:
- chyba nie do końca przypadło mi do gustu opakowanie, bo nic przez nie nie widać (nawet stopnia zużycia produktu)
- zapach mógłby być bardziej wyrazisty i bardziej malinowy, w trakcie kąpieli totalnie zanika i nie czuć go w łazience ani tym bardziej nie utrzymuje się na skórze po umyciu
- kolor mógłby być intensywniejszy, mocniej różowy lub czerwony jak maliny
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie