Nivea Care & Star Fruit, Pielęgnujący żel pod prysznic (nowa wersja) 

Nivea Care & Star Fruit to żel, który wpadł mi w ręce trochę przypadkiem – promocja w drogerii, cena około 12 zł, więc czemu nie spróbować? I całkiem dobrze, że się skusiłam, bo okazał się być bardzo dobrym produktem do codziennego mycia. Zapach to jego najmocniejsza strona – świeży, cytrusowy, lekko miętowy, bardzo energetyzujący. Idealny na poranki, kiedy człowiek jeszcze z pół snu przenosi się do rzeczywistości. Nie jest duszący, nie męczy nosa, po prostu zostawia przyjemny, rześki ślad. Formuła jest kremowa, jak to Nivea, z aloesowym mleczkiem. Żel dobrze się pieni i nie wysusza skóry, a dzięki tej całej technologii Hydra IQ ma też delikatnie nawilżać. Nie wiem, czy działa w głębokich warstwach naskórka, ale skóra po kąpieli rzeczywiście nie jest ściągnięta i jest przyjemnie miękka. Dla mnie wystarczająco. Czy zmienia życie? Nie. Ale jest to bardzo przyzwoity żel pod prysznic z super zapachem i miłą konsystencją. Taki codzienny umilacz kąpieli – szczególnie jeśli lubisz cytrusowe klimaty.

Nie mogę zarzucić nic temu produktowi, jest bardzo dobry - dobrze się pieni, jest gęsty, pięknie pachnie... tyle, że nie pobił mojego ulubieńca innej marki "D".. Żel jest też dość wydajny, ma dobre opakowanie produkt bez problemu się z niego wydobywa. Robi to co ma za zadanie czyli dobrze myje ciało! Polecam

Wybrałam się do drogerii po prostu po nowy żel pod prysznic, trafiłam akurat na jakąś promocję i wybrałam ten wariant, którego zapach najbardziej mi się podobał. Wybierałam więc trochę w ciemno, a okazało się, że kupiłam świetny produkt. Po pierwsze żel jest w dużej butli, a do tego jest wydajny, więc wystarcza na długo. Kosmetyk ma taką w sam raz gęstą konsystencję i tworzy przyjemną, aksamitną pianę - mycie się nią to przyjemność :) Wersja zapachowa Star Fruit bardzo mi odpowiada - pachnie słodko i egzotycznie, ale bez ciężkiego zamulania :) Żel dobrze myje i pozostawia skórę faktycznie miękką i nawilżoną - jak zapomni mi się po prysznicu użyć balsamu, to skóra i tak nie jest ściągnięta ani przesuszona, więc dla mnie ekstra. Tak mi ten żel przypasował, że szybko wybrałam się po inny wariant zapachowy;)

Uwielbiam żele Nivea,skóra po nich jest miękka, delikatna i nawilżona. Łatwo się pieni ma subtelny zapach ,nie jest wodnisty ani za gęsty poprostu odpowiednai konsystencja

Można powiedzieć, że ostatnio wróciłam do korzeni i często sięgam po produkty oczyszczające tej marki. Dobrze było sobie przypomnieć, że Nivea potrafi w żele pod prysznic. Tylko czy zawsze? No właśnie. Mam obecnie wysuszoną skórę, wiadomo, środek zimy, a więc mrozy i sezon grzewczy zdecydowanie jej nie służą. Opakowanie to duża, plastikowa butla o pojemności 500 ml. Jak dla mnie jej kształt jest ok, pomimo gabarytów dość dobrze i pewnie leży w dłoni. Plastik jest biały, więc nie widać na bieżąco zużycia. Nie da się też go postawić do góry dnem, żeby wydobyć resztki. Dobrze, że można odkręcić zakrętkę i nalać do środka wody, dzięki czemu nic się nie zmarnuje. Zamykane na klik, super rozwiązanie. Bardzo wygodne, dobrze zabezpiecza produkt, a nie jest też zbyt mocne, nie powinno połamać nam paznokci. Konsystencja jest bajecznie kremowa, aksamitna. Taka milutka w dotyku i szybko zmienia się w pianę, której jest naprawdę bardzo dużo. Mówcie do chcecie, dla mnie to zawsze plus. Formuła łatwo się ze skóry spłukuje. Niestety srodze zawiódł mnie zapach. Jak sobie przypomnę wersję morelową, to aż ślinka napływa mi do ust, była piękna. Tutaj... nie wiem, jak pachnie karambola, ale jeśli tak, to nie mam chęci jej poznawać. Jest to zapach taki ostry, irytujący, raczej kwiatowy niż owocowy. Naprawdę mi się nie podoba. Intensywny, ale nietrwały. Wydajność jest najwyższej próby, do czego Nivea zdążyła mnie już przyzwyczaić. Dostępność jest bardzo dobra, ja kupiłam w Rossmannie. Produkt bardzo dobrze sobie radzi z oczyszczaniem skóry. Skutecznie domywa zabrudzenia, pozostałości dezodorantów, perfum czy balsamów. Doskonale odświeża. Jest łagodny dla skóry. Nie podrażnia. A czy wysusza? Może odrobinkę, jednak teraz mamy środek zimy, co jest okolicznością łagodzącą. Wystarczy lekki balsam do ciała po myciu i jest okej. W zasadzie to najbardziej mnie odstrasza ten zapach. Na pewno więc nie kupię ponownie tej wersji.

Opakowanie: Białe, z zieloną grafiką gwiazdki opakowanie na klik o pojemności 500 ml, co zapewnia długi okres korzystania z produktu. Konsystencja: Kremowa, biała formuła, łatwo rozprowadza się na skórze, delikatnie pieni, tworząc aksamitną warstwę podczas kąpieli. Dostępność: Szeroko dostępny zarówno w drogeriach, jak i hipermarketach, sprawiając, że jest łatwo dostępny dla każdego konsumenta. Zapach: Niezwykle ciekawy i nietypowy jak na standardy Nivea, z nutą świeżości i egzotycznego owocu karamboli, co dodaje doznaniom podczas kąpieli dodatkowego uroku. Wydajność: Doskonała, dzięki kremowej konsystencji produktu, mała ilość wystarcza do stworzenia obfitości piany, co przekłada się na ekonomiczne zużycie. Skład: Chociaż zawiera Sodium Laureth Sulfate, co może być wadą dla osób z wrażliwą skórą, to jednak biodegradowalna formuła i brak mikroplastików sprawiają, że produkt jest bardziej przyjazny dla środowiska. Efekty: Żel doskonale oczyszcza skórę, a przyjemny zapach utrzymuje się na ciele po kąpieli. Chociaż nie jest to produkt nawilżający, nie powoduje podrażnień ani wysuszenia skóry, co sprawia, że jest odpowiedni do codziennego użytku.

Żel pod prysznic jest w opakowaniu białym z łatwym zamknięciem i delikatną ładną szatą graficzną. Żel ma konsystencję kremową, delikatną charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem delikatnym i świeżym. Żel dobrze się pieni i dobrze oczyszcza nie podrażnia skóry i nie wysusza . Łatwo się spłukuje nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Po zastosowaniu skóra jest miękka. Żel jest mega wydajny i łatwo dostępne oraz bardzo często w cenie promocyjnej można upolować.

Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic Nivea. Najbardziej kojarzy mi się ten zapach z wakacjami i rezerwują go tylko na ten czas. Poza tym skóra pozostawała nawilżona, wyraźnie odświeżona. Szkoda, że np. nie ma balsamu (bądź nie widziałam) z tej serii. Cudownie by to współgrało!

Żel nie był drogi i miał gwiazdkę na opakowaniu, a ja gwiazdki uwielbiam, więc pomyślałam, że można spróbować. Konsystencja jest typowa dla żeli nivea, niezbyt gęsta, ale też nie super rzadka, kosmetyk jest lejący, ma biały kolor i lekko perlisty poblask. Jeśli chodzi o zapach to niestety nie czuję się jakoś specjalnie uwiedziona, jest w porządku, ale szału nie ma. Zapach jest 'czysty', ale nie do końca mi pasuje, znam inne, lepsze zapachy jeśli chodzi o żele do mycia. Jeśli mowa o właściwościach myjących to tu jest w porządku. Już niewielka ilość wystarczy do wytworzenia się piany, ale nie powiedziałabym, zeby ten kosmetyk pienił się jakoś nadzwyczaj mocno. Ja używam myjki do ciała, to i pianki mam sporo, jednak bez myjki tej piany nie było jakoś specjalnie dużo. Kosmetyk ten oczyszcza i odświeża skórę, nie podrażnia, nie uczula, nie robi mi krzywdy, natomiast jest to taki produkt meh, nic specjalnego. Ani zapach mi jakoś super nie podszedł, ani pod względem właściwości nie odbiega od innych, na przyklad lepszych zapachowo pozycji, także nie wiem, czy kupię ponownie.

Bardzo lubię żele do kąpieli z tej serii. każdy ma inny cudowny zapach, dają mi ukojenie po ciężkim dniu w pracy. Żel ma kremową konsystencję która przyjemnie rozprowadza się po ciele, pieni się bardzo dobrze. Skóra po nim jest dokładnie oczyszczona, nawilżona i wygładzona. Żel nie powoduje przesuszenia, nie podrażnia, nie uczula. Żel w 100% spełnia swoje zadanie

Ten żel pod prysznic jest przyjemny w użyciu. Ma ładny, ale nie za intensywny zapach. Nie pieni się mocno, ale jak dla mnie jest to na plus. Nie wysusza skóry, uprzyjemnia codzienny prysznic. Dodatkowy plus to niewysoka cena i spore opakowanie.

Jest to produkt o konsystencji na pograniczu kremu/żelu i charakterystycznej białej barwie, którą można śmiało przyrównać do masy perłowej. Jego egzotyczny zapach, dzięki swoje wyrazistości, roznosi się po całej łazience i tworzy klimat miniseansu aromaterapeutycznego. Żel dość ładnie pieni się na gąbce/myjce, przez co jest stosunkowo wydajny. Nie podrażnia i co dla mnie najważniejsze - nie wysusza skóry. Skóra po umyciu pozostaje miękka, gładka i nienapięta. Jeśli chodzi o opakowanie, w przypadku tak dużej objętości aż się prosi o doposażenie butelki w pompkę dozującą. Czy kupię produkt ponownie? Raczej nie. Produkt spełnia swoje zadanie w 100%, jednak ma wiele tańszych alternatyw. Zgodnie ze słynnym sloganem reklamowym: jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Żele pod prysznic są jednymi z tych kosmetyków, które często lubię zmieniać. Do niektórych z nich zdarza mi się wracać jeśli wyjątkowo mi podpasują. Wersja Star Fruit raczej nie zaliczy się do grona moich ulubieńców. Żele pod prysznic Nivea są łatwo dostępne w większości sklepów i to w dobrych cenach. Ta wersja ma gęstą, kremową konsystencję i bardzo dobrze się pieni, przez co jest wydajna. Jeśli chodzi o zapach wersji Star Fruit nie jest on najgorszy, ale też nie porywa, miałam okazję stosować znacznie lepiej pachnące kosmetyki tego typu. W moim odczuciu żel ten nieco wysusza skórę. Często po jego umyciu odczuwam swędzenie (lekkie, ale jednak). Raczej nie kupię ponownie.

Żel zamknięty jest w poręcznym opakowaniu, co prawda nie można go postawić do góry dnem i potem może być lekki problem z wydobyciem produktu do końca, ale to jest akurat mała wada. Jego konsystencja jest dość gęsta, ma mleczno-biały kolor, ale można zauważyć też taki lekko zielonkawy odcień. Pachnie obłędnie! Głównie ze względu na zapach skusiłam się na niego. Określiłabym go jako taki owocowy z nutą cytrusów. Działanie: Od żelu wymagam tylko, żeby dobrze oczyszczał skórę z wszelkich zanieczyszczeń i jej nie wysuszał. Nivea Care & Star Fruit spełnia to wszystko, dodatkowo dobrze się pieni i nawet lekko nawilża ciało, co raczej rzadko się zdarza w tego typu produktach. Podczas mycia unosi się ten cudny zapach, na skórze przez jakiś czas on zostaje, choć tylko przez chwilę. Jest wydajny, nie trzeba go dużo, żeby dobrze działał. To kolejny produkt z Nivea, który się sprawdził. Na pewno kupię go jeszcze nieraz.

Przyjemny w użyciu żel, oczyszcza, nie podrażnia i pięknie pachnie. Konsystencja mleczka- lekko perłowa, dobrze się pieni i rozprowadza na skórze. Całkiem wydajny w poręcznej butelce- szkoda że nie ma możliwości postawienia go ,,do góry nogami'', jednak pomimo to zużycie go do końca nie sprawia większych problemów.

Żel pod prysznic od Nivea o zapachu owocu karamboli to mój ulubiony, od jakiś 2 miesiacy sięgam tylko po ten żel. Ogólnie żele od marki nivea zawsze lubiłam. Ten ma cudowny zapach taki orzeźwiający. Moja skóra jest wiecznie sucha czesto po mydlach mam dosyć mocno przesuszona skórę niektóre żele też mi przesuszaja ale z zelami nivea nigdy nie miałam skóry suchej ani podraznionej. Ten ma kremowa konsystencję. Po umyciu mam skore gładka i jedwabista w dotyku nie czuje ani troche uczucia ze zaraz musze sobie pokremowac. Zel jest wydajny wystarczy mala ilosc a bardzo mocno sie pieni i zapach dlugo sie trzyma na skórze. Opakowanie jest duze 500ml trzymam je pod prysznicem. Jak mi się skończy chętnie do niego wrócę. Polecam każdemu kto lubi orzeźwiający zapach.

Piękny zapach, który po kąpieli utrzymuje się na ciele, a jeszcze dłużej w mieszkaniu. Jeden z moich ulubionych kremowy żel do kąpieli. Ma przyjemną konsystencję, nie jest za rzadka, która nie spływa po ręce. Bardzo dobrze się pieni i domywa skórę. Jako jeden z niewielu żelu nawilża moja skórę! Bardzo często można to dostać na promocji 500ml za około 8zl. Uważam że to bardzo dobra cena za taki produkt. Jestem zwolenniczka produktow z pompką, ale tutaj nie mam się co przyczepiać do opakowania.

Zel z karambola ma przecudny zapach, slodki a jednoczesnie orzezwiajacy. Bardzo sobie cenie relax podczas prysznica z tym zelem. Moje zmysly szaleja. Zel bardzo dobrze sie pieni i jest wydajny ze ho ho. Nie przesusza mi skory wiec spelnia moje oczekiwania w pelni.