Collistar Filler Concealer Korektor - wypełniacz zmarszczek

Korektor jest gesty, przez co bardzo wydajny. Ma bardzo dobre krycie, super się nakłada. Mam problem z sińcami i opuchlizną pod oczami i naprawdę ten korektor ładnie sobie z nimi radzi. U mnie nie zbiera się w zmarszczkach, trzyma się cały dzień. Na pewno jest to produkt godny uwagi i wart kupna dla wymagających.

Korektora używam od kilku miesięcy. Na początku byłam nim zachwycona, natomiast w miarę użytkowania zaczęłam dostrzegać wady. Plusy: Świetnie kryje cienie pod oczami. Jest bardzo wydajny - wystarczy dosłownie odrobina, będę go używać chyba przez kolejny rok :) Praktyczne opakowanie - wygodne w użytkowaniu. Minusy: Wysusza skórę - przy codziennym stosowaniu doprowadził do łuszczenia się skóry pod oczami. Podkreśla zmarszczki mimiczne - zbiera się w załamaniu (naprawdę drobnych) zmarszczek. Muszę spróbować nałożyć go na bazę, może wtedy problem zniknie. Wysokiej ceny natomiast nie traktuję jako minus, ponieważ korektor jest naprawdę świetnej jakości. W internecie można go kupić w bardzo rozsądnej cenie. W mojej ocenie po prostu jest za ciężki do stosowania na co dzień, natomiast okazjonalnie sprawdza się naprawdę bardzo dobrze. Kupię ponownie.

Ogólnie kocham Collistara!!A ten korektor to moje ukochane maleństwo. Jest lekki, ale bardzo dobrze kryje, pięknie rozświetla i co najważniejsze: nie zbiera się w załamaniach i drobnych zmarszczkach. Z takich mniej ważnych rzeczy, ale cieszących oko - ma piękne opakowanie, bardzo poręczne, maluteńki otwór pozwala na wydobycie naprawdę odrobinkę kosmetyku. Niesamowicie wydajny, polecam z całego serca. Kocham go!!! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Już się kiedyś przyznawałam że ma słabość do marki Collistar, która nie zawsze jest podyktowana zadowoleniem z zakupionych produktów. Firma ma swoje hity ale ma też kosmetyki które zupełnie do mnie „nie mówią”. Ten korektor do mnie „nie mówi” i pozwolę sobie nie zgodzić się z moimi przedmówczyniami, nie mówiąc już o tym sama nazwa mówiąca o wypełnianiu zmarszczek wprowadza w błąd. Na początku stosowałam go pod oczy. Jest bardzo gęsty i ciężki więc starałam się wyciskać go ociupinkę i dawkować z umiarem. Mimo to zbierał się w zmarszczkach mimicznych co wyglądało bardzo nieestetycznie. Jeśli tak ma wyglądać to wypełnianie to ja bardzo dziękuje. Skoro nie sprawdził się pod oczami zaczęłam stosować go na tzw. niedoskonałości: przebarwienia, krostki, drobne blizny potrądzikowe. W tej roli też się za bardzo nie sprawdza. Szybko znika z buzi i słabo kryje. Na pochwałę zasługuje opakowanie: zgrabna tubeczką z malusieńką dziurką która pozwala wycisnąć minimalną ilość kosmetyku. Jednak jest go zdecydowanie za dużo w opakowaniu. Nie sposób go zużyć przed upływem terminu przydatności. Podsumowując: jak dla mnie jest to słaby produkt i na pewno do niego nie wrócę. Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Idealnie kryje Utrzymuje się cały dzień i nie tylko (miałam go na własnym ślubie - dzień i noc bez poprawek, jedynie bibułki matujące) Nie spływa Nie wysusza Nie brudzi ubrań Ekonomiczny - wystarczy mała kropla na całą twarz Nadaje się także jako podkład na większe wyjścia Wspaniale rozjaśnia cienie Używałam wielu korektorów, ale ten z Collistara, równoważny z Shiseido, jest idealny! Wart ceny! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego - używam codziennie i nie widzę, żeby sie kończył

Bardzo dobry korektor, który stosuje nie tylko pod oczy, ale na wypryski i przebarwienia. Najlepszy ze wszystkich korektorów jakie miałam, kamufluje wszystkie niespodzianki. Kupiłam go za namową pani w Douglasie, która miała go na sobie i efekt był zniewalający. Nie traktuje go jako wypełniacza zmarszczek, więc nie wiem czy z tym sobie radzi. Może i kosztuje sporo, ale jest go naprawdę dużo. Przy stosowaniu punktowym i sporadycznym starczy mi na wieki:D